- Dołączył: 2011-07-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 30
1 października 2012, 11:53
Mieszkam z narzeczonym już trzy lata razem bez ślubu. Na lipiec planujemy ślub kościelny. I tu moje pytanie do osób w podobnej sytuacji albo już po ślubie Czy będąc w kancelarii księża nie robili wam żadnych problemów? jak z naukami spowiedzią?
Edytowany przez francisca 1 października 2012, 11:54
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
1 października 2012, 11:55
Mój brat w tym roku brał ślub, mieszkał z narzeczoną do tego czasu nie robili im żadnego problemu...
a jeśli chodzi o spowiedź mieli chyba 2 tygodnie przed ślubem ale ksiądz im powiedział, że gdyby nie wytrzymali (wiadomo z czym) to niech przyjdą jeszcze dzień przed samym ślubem :)
Teraz już nie robią z takimi rzeczami problemów, świat się zmienia i kościół też musi jeśli chce zarabiać na wiernych...
1 października 2012, 11:57
To wszystko zależy od księdza na jakiego trafisz. Czasami robią problemy a czasami tylko troszkę pogadają i na tym się kończy.
Ja ze swoim mężem żyliśmy przez 8 lat po ślubie cywilnym i dopiero nie dawno zdecydowaliśmy się na kościelny to oczywiście była mowa "a dlaczego tak długo "itp ale żadnych innych niemiłych sytuacji nie mieliśmy. Nie martw się na zapas,głowa do góry.
- Dołączył: 2007-04-17
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 767
1 października 2012, 11:58
My z narzeczonym mieszkaliśmy razem przed ślubem prawie 4 lata. Przy załatwianiu formalności w kościele ksiądz nie pytał nas czy mieszkamy razem. Problemów z naukami i spowiedzią również nie było.
- Dołączył: 2008-07-28
- Miasto: Mińsk Mazowiecki
- Liczba postów: 3828
1 października 2012, 12:00
trzeba sie z tego wyspowiadac i tyle.
- Dołączył: 2009-10-20
- Miasto: -
- Liczba postów: 3619
1 października 2012, 12:02
Ja mieszkałam trzy lata przed ślubem z narzeczonym. Ksiądz poinformował nas, że powinny być dwie spowiedzi przedślubne jedna miesiąc przed i jedna dzień przed, a w wypadku wspólnego mieszkania tylko ta jedna - dzień przed. Należy wówczas powiedzieć księdzu, że to jedyna spowiedź przedślubna (wtedy kiedy są dwie: pierwsza i druga), a w kancelarii podczas spisywania protokołu zgłosić, że mieszka się razem. Nie mieliśmy żadnych problemów, ksiądz nie wnikał.
- Dołączył: 2012-07-30
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 530
1 października 2012, 12:17
wyspowiadać się, że się z kimś mieszka? To grzech?
- Dołączył: 2011-09-05
- Miasto: Malediwy
- Liczba postów: 2950
1 października 2012, 12:19
Angelita napisał(a):
wyspowiadać się, że się z kimś mieszka? To grzech?
- Dołączył: 2011-08-29
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 118
1 października 2012, 12:51
Wszystko zalezy od księdza - jeden nie powie nic, inny zrobi awanturę... Najlepiej popytaj znajomych, jak to jest w parafii, w której chcecie wziąć ślub.
- Dołączył: 2011-10-28
- Miasto: Hawana
- Liczba postów: 787
1 października 2012, 17:31
wiesz co powiem ci to zależy faktycznie od księdza... znajomi razem mieszkali przed ślubem i na spowiedzi ksiądz im powiedział że dopóki razem mieszkają to nie dostaną rozgrzeszenia