Temat: Niedziewictwo i biała suknia ślubna

Hej :)
Wiadomo, że biała suknia oznacza dziewictwo. Ja właśnie w takim kolorze chciała bym pójść do ślubu, dlatego ja i chłopak z seksem czekamy do ślubu. Właściwie to uprawiamy petting - to też jest pewna odmiana seksu ale bez penetracji. Nadal uważam się za dziewicę :) hehe
A Wy co o tym sądzicie? proszę o komentarze i odpowiedzi jak to jest u Was? :D

panciona napisał(a):

Nie mam za duzo czasu by sie rozpisywac, ale niebedac katolikami czemu wszystkie nawiazujecie do nauk kosciola, wierzycie w Boga, ale w Jego instrucje juz nie? Jakie to wygodne i praktyczne! Brunetta (i cala reszta) taka jestes wierzaca? A do slubu zaszlas do urzedu czy jednak kosciola? I jaki kolor miala Twoja sukenka? Bog z calym zastepem aniolow przyklasnal na Waszym slubie... mmm wzniosle wydarzenie dla niebios! Alleluja! Hipokrytka nie tylko autorka sie okazala.PS podziwiam za dar czytania miedzy wierszami? Gdzie taki sprzedaja na allegro.pl?

A kto wymysla takie głupoty jak biała suknia tylko dla dziewic? Bóg? Jezeli nie rozumiesz ze mozna wierzyc w Boga ale nie do konca ufac instytucji kosciola to sama jestes hipokrytka oceniajaca ludzi jedna miara;/ a jezeli biore slub konkordatowy to najpierw trzeba isc do urzedu po odpis aktu urodzenia ;/ 

Pasek wagi
Biel to nie zasady kościoła, a tradycja. Kiedyś szło się do ślubu w najlepszej sukni, o dziewictwie świadczył wianek (pełny lub otwarty).
Pasek wagi

Keera napisał(a):

w.redna napisał(a):

panciona napisał(a):

No prosze dziewuchy, czego wymagacie od czlowieka? zachowania niewinnosci? Jesli juz mamy XXIw i wciaz jestesmy w Europie, da sie do dnia slubu zyc w odosobnieniu, moze powinna dorastac w klasztorze? pustelniczej chatce? O co Wam chodzi? Jesli same nie potrafilyscie chociaz tylka zachowac, a oskarazacie o hipokryzje dziewczyne uprawiajaca petting?!?! Jesli same nie wyznajecie zadnych wartosci nie obrazajcie innych.
Rzecz w tym, że to sama autorka jest hipokrytką, bo uprawia seks przed ślubem i chce iść do ślubu w bieli, a, jak sama pisze, wkurza ją "baba z brzuchem w białej sukni".A co do zasad KK, to nie ma znaczenia, który mamy wiek i gdzie mieszkamy - te zasady wciąż są takie same i albo ktoś chce ich przestrzegać, albo nie i wtedy powinien poszukać sobie innego wyznania lub zastanowić się, czy w ogóle jest wierzący. Jak można nie praktykować wiary na co dzień, ale brać ślub kościelny, bo np. "mama kazała" albo "bo chcę raz w życiu wyglądać jak księżniczka"?
Dla mnie slub ma inny wymiar niz taki jak piszesz.A praktykowanie wiary czyli popieranie kosciola nie jest wyznacznikiem tego czy czlowiek jest wierzacy czy nie...masz dziwny tok myslenia.Jestem wierzaca ale nie zgadzam sie w pelni z wszystkimi zasadami ktore narzuca nam KK


Ktoś, kto nie jest katolikiem, oczywiście też może być wierzący - są inne wyznania, można też po prostu wierzyć i nie wiązać się z żadnym z wyznań. Co do ślubu - jeśli chcesz wziąć ślub w obrządku rzymskokatolickim, to bierzesz go właśnie za pośrednictwem instytucji, w budynku - kościele, który ta instytucja utrzymuje, więc i do zasad kościelnych powinnaś się stosować. A Ty chciałabyś korzystać z wybranych przywilejów KK, a niewygodne dla Ciebie zasady odrzucać. Jeśli wierzysz w Boga, a nie w Kościół-instytucję, to przysięgaj z przyszłym małżonkiem tylko przed Bogiem, bez pośrednictwa Kościoła, np. w lesie pod drzewem albo na łące. Tam przecież, wg wierzących, też jest Bóg.

brunette6 napisał(a):

Chiii napisał(a):

brunette6 napisał(a):

Chiii napisał(a):

Rozne sa opinie, ja uznaje, ze biel jest dla "czystych" kobiet.. Ja mialam biala, a moja siostra miala dziecko przed slubem i nalozyla ecru. Dziewczyna która ewidentnie ukazuje wszem i wobec, że nie jest już dziewicą, a do śłubu idzie w bieli - wykazuje się niezłą hipokryzją. Nie rozumiem również uważania kontraktu cywilnego jako ślubu.. Ślub jest w kościele, a kontrakt podpisuje się w urzędzie - wtedy można iść i w dresie ;) bo to tylko świstek.
A jeśli ktoś jest niewierzący to co wtedy? Ślub w urzędzie to nie ślub? szanuję Twoje zdanie, jednak mam odmienne zdanie na ten temat co zresztą widać.... Keera - w pełni się z Tobą zgadzam!!!
po prostu slub to nazwa przysiegi malzenskiej przed Bogiem, tylko teraz tak ladnie nazywaja te kontrakty.. ja mam takie zdanie.
Dobrze że napisałaś że to Twoje zdanie bo nie jest ono prawdziwe...Współcześnie, w Polsce, ślub może mieć charakter: cywilny ? zwany również ślubem cywilnym, udzielany przez Urząd stanu cywilnego.wyznaniowy ? zwany również ślubem kościelnym, mający moc prawną lub też pozbawiony takiego następstwa. W przypadku spełnienia wymagań określonych prawem, ślub kościelny wywiera skutki w sferze prawa cywilnego (zob. ślub konkordatowy).
z wikipedii? za malo tam wiadomosci jest :) zreszta napisalam ze teraz tak sie to nazywa bo tak ladniej.. to tak jak slimaki nazywa sie rybami a pomidory to owoce..
Dzisiaj biala suknie bardziej 'odznacza' panne mloda od reszty gosci niz oznacza 'czystosc' Z reszta ktos juz tu podal przyklad, ze w czasie wojny w bialych sukniach nie chodzily, bo ich zwyczajnie nie mialy..
Ostatnio byl tez temat o czystosci przed slubem wedlug kosciola a wedlug Boga i (glowy nie daje) podobno niewiele mozna znalezc w Biblii na ten temat czy mozna czy nie mozna.. bo wiadomo co sie dzialo wsrod tych wszytskich opisywanych postaci i tego tam akurat duzo, kto mial z kim dzieci, ile dzieci i ile kobiet..

Ja sie przychylam do dziewczyn, w dzisiejszych czasach wiele osob wierzy w Boga ale niestety skoro kosciol sam nie daje przykladu i nie stosuje sie ani do swoich zasad ani do zasad Boga..   to w kosciol zaczynamy watpic. Wiem, ze to takie 'dobieranie pod siebie' ale.. a lepiej chyba nie zaczynac takiej dyskusji :)

Guaranaa napisał(a):

Osobiście jestem tradycjonalistką i wkurza mnie baba z brzuchem w białej sukni.


Niestety ale jestes czysta hipokrytka poniewaz dziewictwo to nie tylko posiadanie blony dziewiczje ale takze wstrzemiezliwosc od jakichkolwiek czynnosci seksulanych... zatem Ty rowniez nie masz prawa do iscia w bialej sukni bo jestes Tylko "mechaniczna dziewica"- sory albo bardzo mnie smiesza takie wypowiedzi ...

np Jestem dziewica ale uprawiam seks analny, oralny, i cholera wie co jeszcze...

Widze ,ze czujesz sie uprzywilejowana do iscia w bialej sukni bo Ty Uprawiasz tylko petting ale to tez jest aktywnosc seksualna uawazana za niedopuszczalna przez nauki kosciola jesli juz chcesz byc taka wielce lepsza od innych...

I chce podkreslic ,ze nie neguje tego ,ze ktos chce czy nie chce isc w bieli a jest dziewica czy tez nie jest ale wkurza mnie takie dziewictwo na pokaz i to jest smieszniejsze anizeli sama biala suknia pani mlodej (dziewicy czy tez nie , ciezarnej etc). Tyle ..

Oleeenkaaa napisał(a):

Chiii napisał(a):

Indi89 napisał(a):

Chiii napisał(a):

Rozne sa opinie, ja uznaje, ze biel jest dla "czystych" kobiet.. Ja mialam biala, a moja siostra miala dziecko przed slubem i nalozyla ecru. Dziewczyna która ewidentnie ukazuje wszem i wobec, że nie jest już dziewicą, a do ślubu idzie w bieli - wykazuje się niezłą hipokryzją. Nie rozumiem również uważania kontraktu cywilnego jako ślubu.. Ślub jest w kościele, a kontrakt podpisuje się w urzędzie - wtedy można iść i w dresie ;) bo to tylko świstek.
a taka co dyskretnie uprawia seks to może iść w bieli i jest ok? o.O'
to juz jej sumienie.. innych tym nie zgorszy
Dokształc się troche bo Twoja niewiedza powala... ślub cywilny to nie żaden kontrakt!!! Jeszcze nie tak dawno temu była to jedyna droga aby ślub był uznany w naszym państwie ;) raczej ślub kościelny to nic nie znaczący kontrakt był, miał jedynie znaczenie moralne. Teraz dzięki uprzejmosci prawodawcy biorąc ślub konkordatowy w kościele jest też on uznawany prawnie, także najpierw poczytaj a potem się wypowiadaj an forum. PS. ja dziewicą dawno nie jestem i na pewno wybiorę się w białej sukni do ślubu, co więcej będe szokowac zapewne w mojej małej prowincji bo suknie bede miala na 100% krótką :D :D o ile kiedykolwiek wyjde za maz :D
dlaczego slub koscielny nie byl wazny? bo byl komunizm.. rowniez poczytaj
A ja do ślubu pójdę w długiej białej sukni. :D
bialy to czystosc.... a czystosc mozna interpretowac na rozne sposoby, nigdy nie bylo mowione ze bialy to dziewica... skad takie historie ?

ja nie mam z tym problemu ze jak w ciazy i idzie w bialej sukni, czy jak nie dziewica i ubiera sie w biel.... to ja mam sie czuc dobrze i skoro chce isc w bialej to pojde w bialej... nawet jezeli nie jestem dziewica i nawet jezeli bede w ciazy, i nie bede patrzyla na to ze komus sie to nie podoba,... i tak na prawde nie powinno Cie to interesowac, kto i jak pojdzie i czy jest w ciazy czy nie... ale to jest wlasnie mentalnosc polakow... zagladanie i komentowanie czyjegosc zycia. 
Pasek wagi

Chiii napisał(a):

Oleeenkaaa napisał(a):

Chiii napisał(a):

Indi89 napisał(a):

Chiii napisał(a):

Rozne sa opinie, ja uznaje, ze biel jest dla "czystych" kobiet.. Ja mialam biala, a moja siostra miala dziecko przed slubem i nalozyla ecru. Dziewczyna która ewidentnie ukazuje wszem i wobec, że nie jest już dziewicą, a do ślubu idzie w bieli - wykazuje się niezłą hipokryzją. Nie rozumiem również uważania kontraktu cywilnego jako ślubu.. Ślub jest w kościele, a kontrakt podpisuje się w urzędzie - wtedy można iść i w dresie ;) bo to tylko świstek.
a taka co dyskretnie uprawia seks to może iść w bieli i jest ok? o.O'
to juz jej sumienie.. innych tym nie zgorszy
Dokształc się troche bo Twoja niewiedza powala... ślub cywilny to nie żaden kontrakt!!! Jeszcze nie tak dawno temu była to jedyna droga aby ślub był uznany w naszym państwie ;) raczej ślub kościelny to nic nie znaczący kontrakt był, miał jedynie znaczenie moralne. Teraz dzięki uprzejmosci prawodawcy biorąc ślub konkordatowy w kościele jest też on uznawany prawnie, także najpierw poczytaj a potem się wypowiadaj an forum. PS. ja dziewicą dawno nie jestem i na pewno wybiorę się w białej sukni do ślubu, co więcej będe szokowac zapewne w mojej małej prowincji bo suknie bede miala na 100% krótką :D :D o ile kiedykolwiek wyjde za maz :D
dlaczego slub koscielny nie byl wazny? bo byl komunizm.. rowniez poczytaj

Niestety ale nie masz racji. Dzisiaj komunizmu nie ma a ślub kościelny (nie konkordatowy) nie jest uznawany przez państwo i trzeba go powtórzyć w urzędzie aby wg państwa być traktowanym jak małżeństwo. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.