Temat: Niedziewictwo i biała suknia ślubna

Hej :)
Wiadomo, że biała suknia oznacza dziewictwo. Ja właśnie w takim kolorze chciała bym pójść do ślubu, dlatego ja i chłopak z seksem czekamy do ślubu. Właściwie to uprawiamy petting - to też jest pewna odmiana seksu ale bez penetracji. Nadal uważam się za dziewicę :) hehe
A Wy co o tym sądzicie? proszę o komentarze i odpowiedzi jak to jest u Was? :D

british napisał(a):

miłość to nie tylko sex jesli naprawde sie kogos kocha to schodzi na drugi plan ja osobiście nie wziała bym rozwodu gdybym miała problemy w łózku dziewcica nie jestem ale podziwiam takie osoby


bzdura totalna!
Później się dziwią ludzie że ich partner zdradza albo same zdradzają bo mają dość kiepskiego seksu i chcą czegoś innego. Albo powstają kłótnie Bóg wie o co, a co jest tego podstawą? To że się wzajemnie nie zaspokajają i uprawiają "seks-mechaniczny"
Seks jest ważny w związku, nie oszukujmy się!
Utopijne teorie to teorie że seks nie jest ważny w związku.

Elianaa napisał(a):

british napisał(a):

sa rózne formy petingu ja jestem bardzo wstydliwa i tez musiałam od tego zaczas wszystko w małych kroczkach osobiście uważam ze przed ślubem można uprawiać petting dotykać partnera poznawac po kawalku swoje ciała oczywiscie sa tez juz takie formy petingu w ktorych to juz prawie stosunek mysle ze takie niewinne dotykanie nie przeszkadza to nie sex ja katoliczka jestem tylko formalnie każdy sam wybiera co i kiedy chce zrobic ale uznaje ze sex po ślubie jest czyms pięknym udowadniamy ze czekałysmy dla tego jedynego
A co jeśli ten jedyny okaże się impotentem, albo po prostu nie będzie umiał nas zadowolić? I co rozwód po tygodniu? Dlatego uważam że seks po ślubie to najgłupszy pomysł na świecie. Tak samo zresztą jak wspólne mieszkanie dopiero po ślubie. Nagle się okazuje że nasz luby to potworny bałaganiarz i brudas, który kąpie się raz na dwa tygodnie a brzydki zapach tuszuje tanimi perfumami z biedronki, a poza tym jak mu się nudzi i wypije to dla zabawy lubi przywalić kobiecie w twarz. I co? Kolejny rozwód po miesiącu ?? Wydaje mi się że większym grzechem jest łamanie przysięgi (ślubuję ci miłość, wierność (...) oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci) niż zamieszkanie razem żeby się upewnić że tej obietnicy nie złamiemy.



Nie mam za duzo czasu by sie rozpisywac, ale niebedac katolikami czemu wszystkie nawiazujecie do nauk kosciola, wierzycie w Boga, ale w Jego instrucje juz nie? Jakie to wygodne i praktyczne! Brunetta (i cala reszta) taka jestes wierzaca? A do slubu zaszlas do urzedu czy jednak kosciola? I jaki kolor miala Twoja sukenka? Bog z calym zastepem aniolow przyklasnal na Waszym slubie... mmm wzniosle wydarzenie dla niebios! Alleluja! Hipokrytka nie tylko autorka sie okazala.
PS podziwiam za dar czytania miedzy wierszami? Gdzie taki sprzedaja na allegro.pl?

Petting to również seks, wedle prawa kościoła dziewicą nie jesteś i tyle. Dziewictwo to nie kawałek błony między nogami, a czystość cielesna i duchowa. Niektóre dziewczynki rodzą się bez błony dziewiczej albo tracą ją w dzieciństwie np. podczas intensywnej gimnastyki. I co? Wg Ciebie autorko nie sa dziewicami i nie mogą iść w bieli. Zastanów się nad sobą. Ja dziewicą nie jestem, kocham mojego narzeczonego nad życie i do ślubu pójdę w bieli i w welonie. I świetnie mi z tym. ;)
Jak dla mnie to każdy może iść w takim kolorze, jaki mu się podoba. Ale teksty typu "jestem dziewicą, bo uprawiam z partnerem tylko petting/seks analny/oralny" są żałosne- dziewictwo to nie kawałek błony, a po prostu taka "niewinność", brak jakichkolwiek doświadczeń seksualnych, a nie samej penetracji. Jak dla mnie osoby uprawiające petting i nazywające się przy tym dziewicami/prawiczkami są nawet moralnie gorsze od osób, które uprawiają "klasyczny seks" i się do tego przyznają, bo Ci drudzy są jednak mniej obłudni.

Chiii napisał(a):

brunette6 napisał(a):

Chiii napisał(a):

Rozne sa opinie, ja uznaje, ze biel jest dla "czystych" kobiet.. Ja mialam biala, a moja siostra miala dziecko przed slubem i nalozyla ecru. Dziewczyna która ewidentnie ukazuje wszem i wobec, że nie jest już dziewicą, a do śłubu idzie w bieli - wykazuje się niezłą hipokryzją. Nie rozumiem również uważania kontraktu cywilnego jako ślubu.. Ślub jest w kościele, a kontrakt podpisuje się w urzędzie - wtedy można iść i w dresie ;) bo to tylko świstek.
A jeśli ktoś jest niewierzący to co wtedy? Ślub w urzędzie to nie ślub? szanuję Twoje zdanie, jednak mam odmienne zdanie na ten temat co zresztą widać.... Keera - w pełni się z Tobą zgadzam!!!
po prostu slub to nazwa przysiegi malzenskiej przed Bogiem, tylko teraz tak ladnie nazywaja te kontrakty.. ja mam takie zdanie.


Dobrze że napisałaś że to Twoje zdanie bo nie jest ono prawdziwe...

Współcześnie, w Polsce, ślub może mieć charakter:

  • cywilny – zwany również ślubem cywilnym, udzielany przez Urząd stanu cywilnego.
  • wyznaniowy – zwany również ślubem kościelnym, mający moc prawną lub też pozbawiony takiego następstwa. W przypadku spełnienia wymagań określonych prawem, ślub kościelny wywiera skutki w sferze prawa cywilnego (zob. ślub konkordatowy).


Panciona - no słów na Ciebie nie mam Straszna ze mnie hipokrytka ale chociaż nie sobie z siebie wielkiej katoliczki co to co niedziele z rodzinką chodzi do Kościółka i nawet kazania nie rozumie. Szłam w białej bo chciałam, z mieszkania z mężem i współżycia się wyspowiadałam (choć spowiedzi nie uznaję bo z jakiej racji mam się człowiekowi który sam nie jest bez grzechu spowiadać ze swoich grzechów). Wierzę w Boga i w jego sakramenty ale nie w cały posrany Kościół który jest sam w sobie jednym wielkim cyrkiem na kółkach przepełnionym hipokryzją po brzegi


panciona napisał(a):

Nie mam za duzo czasu by sie rozpisywac, ale niebedac katolikami czemu wszystkie nawiazujecie do nauk kosciola, wierzycie w Boga, ale w Jego instrucje juz nie? Jakie to wygodne i praktyczne! Brunetta (i cala reszta) taka jestes wierzaca? A do slubu zaszlas do urzedu czy jednak kosciola? I jaki kolor miala Twoja sukenka? Bog z calym zastepem aniolow przyklasnal na Waszym slubie... mmm wzniosle wydarzenie dla niebios! Alleluja! Hipokrytka nie tylko autorka sie okazala.PS podziwiam za dar czytania miedzy wierszami? Gdzie taki sprzedaja na allegro.pl?

Ja np nigdzie nie napisałam, że jestem wierząca. Ale nauki KK znam bo w tej wierze zostałam wychowana. I rozumiem tą wiarę ale się z nią nie zgadzam. Mam jednak wystarczająco dużą wiedzę by wykryć dewotów i hipokrytów. 

A do ślubu pójdę cywilnego, może w bieli może w czerni. Nie będę brać ślubu w kościele bo nie będę kłamać, że dziecko w wierze wychowam. 
Mnie osobiście takie tematy bardzo irytują!!! Sama brałam ślub mając już dwójkę dzieci. Nie popieram szybkich ślubów z powodów ciąży, więc woleliśmy poczekać aż będziemy pewni, że na prawdę chcemy być razem do końca życia. Miałam na sobie suknie kremową, ale tylko dlatego, że lepiej pasowała mi do cery z welonem to już inna sprawa, babcie miały swoje zdanie, że jak już się ma dzieci to nie wolno i takie tam, w sumie uległam, bo nie czułam ogromnej potrzeby żeby go mieć, najważniejsze, że wyglądałam pięknie (nieskromni powiem:) i czułam się świetnie. 
NO ale ja nie widzę różnicy pomiędzy panna młodą, która uprawiała sex przed ślubem i nie ma dzieci czy tez nie jest w ciąży,a np mną??!!
Umówmy się takich par, które na prawdę trzymają rączki przy sobie przed ślubem jest jak na lekarstwo! Zresztą kolor sukni, welon i inne duperele to tradycja i jedynie symbole, w prawie katolickim nikt nie napisał jak ubranym należy składać przysięgą małżeńską
Dlatego nie popadajmy w skrajności, autorka powinna zrobić tak jak uważa.
Pasek wagi

Chiii napisał(a):

Indi89 napisał(a):

Chiii napisał(a):

Rozne sa opinie, ja uznaje, ze biel jest dla "czystych" kobiet.. Ja mialam biala, a moja siostra miala dziecko przed slubem i nalozyla ecru. Dziewczyna która ewidentnie ukazuje wszem i wobec, że nie jest już dziewicą, a do ślubu idzie w bieli - wykazuje się niezłą hipokryzją. Nie rozumiem również uważania kontraktu cywilnego jako ślubu.. Ślub jest w kościele, a kontrakt podpisuje się w urzędzie - wtedy można iść i w dresie ;) bo to tylko świstek.
a taka co dyskretnie uprawia seks to może iść w bieli i jest ok? o.O'
to juz jej sumienie.. innych tym nie zgorszy

Dokształc się troche bo Twoja niewiedza powala... ślub cywilny to nie żaden kontrakt!!! Jeszcze nie tak dawno temu była to jedyna droga aby ślub był uznany w naszym państwie ;) raczej ślub kościelny to nic nie znaczący kontrakt był, miał jedynie znaczenie moralne. Teraz dzięki uprzejmosci prawodawcy biorąc ślub konkordatowy w kościele jest też on uznawany prawnie, także najpierw poczytaj a potem się wypowiadaj an forum. 

PS. ja dziewicą dawno nie jestem i na pewno wybiorę się w białej sukni do ślubu, co więcej będe szokowac zapewne w mojej małej prowincji bo suknie bede miala na 100% krótką :D :D o ile kiedykolwiek wyjde za maz :D
Pasek wagi

brunette6 napisał(a):

british napisał(a):

miłość to nie tylko sex jesli naprawde sie kogos kocha to schodzi na drugi plan ja osobiście nie wziała bym rozwodu gdybym miała problemy w łózku dziewcica nie jestem ale podziwiam takie osoby
bzdura totalna! Później się dziwią ludzie że ich partner zdradza albo same zdradzają bo mają dość kiepskiego seksu i chcą czegoś innego. Albo powstają kłótnie Bóg wie o co, a co jest tego podstawą? To że się wzajemnie nie zaspokajają i uprawiają "seks-mechaniczny"Seks jest ważny w związku, nie oszukujmy się! Utopijne teorie to teorie że seks nie jest ważny w związku.

I tu też nie chodzi o wpychanie między nogi pewnej części ciała partnera. Ale o sam choćby fakt takiej bliskości. Bo jeśli by chodziło tylko o wkładanie to równie dobrze można sobie to ogórkiem zrobić...Ale tu chodzi o miłość, o sprawianie przyjemności drugiej osobie dotykiem, pocałunkiem. Jednym słowem o bliskość! Nie chodzi też o to że seks ma być na pierwszym planie, ale o to że zły seks lub jego brak sprawia że jesteśmy coraz bardziej sfrustrowane. Bo skoro partnerowi "nie staje" to pewnie z nami jest coś nie tak, a skoro trwa to tak krótko to pewnie też coś robimy nie tak. A to prowadzi do coraz częstszych kłótni, aż w końcu nie daje się już wytrzymać.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.