- Dołączył: 2012-08-24
- Miasto:
- Liczba postów: 42
3 września 2012, 16:26
Co myślicie? Mam do piątku zdecydować, czy pójdę z osobą towarzyszącą. Wszyscy młodzi ludzie którzy tam będą będą mieli towarzystwo.
Ja aktualnie chłopaka nie mam, żadnego kolegi który by wyraził chęci także nie mam. Jedynie kogo mogę o to poprosić to były chłopak z którym własnie odnowiłam znajomośc. Ale nie wiem czy mieszac mu w głowie...
Nie mam pojęcia jak to jest na weselu bez os. towarzyszącej, ponieważ byłam w dziciństwie tylko na dwóch weselach...
Może któraś z Was ostatnio była na weselu?
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 2501
3 września 2012, 21:05
Ja byłam bez partnera i nie bawiłam się wcale gorzej niż osoby "sparowane" co więcej bawilam się swobodnie będąc proszoną do tanca przez róznych partnerów. wieku młodszego i starszego...nie widze w tym zadnego problemu.
- Dołączył: 2007-09-28
- Miasto:
- Liczba postów: 408
3 września 2012, 21:24
Myslę, ze lepiej iść samemu i dobrze się bawić niż iść z kimś kogo dobrze nie znamy a tym samym- męczyć się przez całą imprezę!:)
- Dołączył: 2009-12-01
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 411
3 września 2012, 21:44
Moim zdaniem lepiej iść samej niż z kimś kto będzie kulą u nogi;)
Z własnego doświadczenia z kilku wesel: na jednym kolega mi się tak schlał że spał na huśtawce przy wejściu a rodzina miała z niego (i ze mnie) niezłą polewkę. Drugi kolega większość wesela przebawił się z moją koleżanką, która mu się spodobała. Trzeci, wciśnięty niemalże na siłę przez pannę młodą, bym nie szła sama - najgorszy tancerz, z jakim mi przyszło tańczyć. Po każdym weselu byłam mega zła;)
A wesele gdzie byłam sama? Wybawiłam się jak nigdy! Mało co siedziałam bo ciągle mnie rwali do tańca, czy to rodzina czy nowo poznani, którzy wcale sami nie byli;)
Także tego. Powodzenia w podjęciu decyzji;)
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15666
3 września 2012, 21:47
nie bierz byłego, no co Ty... :/
a na wesele przecież nie musisz iść obowiązkowo z kimś :O
ja i kilka koleżanek byłyśmy same (bo akurat nie miałyśmy facetów, a z kolegami nie chciałyśmy iść) i solidarnie bawiłyśmy się razem i z Państwem Młodym;) i było bardzo fajnie!
- Dołączył: 2009-10-08
- Miasto:
- Liczba postów: 262
3 września 2012, 21:51
Ehh ja bylam sama i bawilam sie super , ale to oczywiscie zalezy od Ciebie , jak kontaktowa jestes itd :))))
- Dołączył: 2010-06-29
- Miasto: Żary
- Liczba postów: 2133
3 września 2012, 22:17
ja byłam w ostatnią sobotę sierpnia na weselu z chłopakiem, lepiej iść z kimś, weź byłego.
- Dołączył: 2010-09-01
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 459
3 września 2012, 22:32
Ja Ci nie poradzę, bo nie mam pojęcia, jeżeli masz dobre kontakty z byłym to czemu nie ;).
Ja mam trochę inny dylemat, w sobotę idę na wesele, sama (mój "przyjaciel" pracuje, a nie chcę brać nikogo innego, bo będzie zazdrosny ;d) i trochę się boję tego, jak to będzie..
- Dołączył: 2011-10-13
- Miasto: Praga
- Liczba postów: 4505
3 września 2012, 22:34
Bylam 2 lata temu i zadnego problemu nie bylo:)
3 września 2012, 22:42
Ja bywałam i sama i z partnerami ale jednak najlepiej bawiłam się, mając za partnerów dobrych kumpli. Jeśli masz dobry kontakt ze znajomymi i wiesz, że Cię nie zostawią - możesz spokojnie iść sama. Ale kiedy bywałam na rodzinnych weselach źle się czułam bez partnera, kiedy nie było do kogo gęby otworzyć.
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Chojnice
- Liczba postów: 2842
3 września 2012, 22:50
Ja w lipcu byłam sama na weselu koleżanki. Znałam parę młodą i rodziców.
Byłam trochę na początku przerażona, że nie znam nikogo, a wybawiłam się najlepiej niż na weselu w rodzinie...