Temat: Na wesele bez partnera?

Co myślicie? Mam do piątku zdecydować, czy pójdę z osobą towarzyszącą. Wszyscy młodzi ludzie którzy tam będą będą mieli towarzystwo. 

Ja aktualnie chłopaka nie mam, żadnego kolegi który by wyraził chęci także nie mam. Jedynie kogo mogę o to poprosić to były chłopak z którym własnie odnowiłam znajomośc. Ale nie wiem czy mieszac mu w głowie...

Nie mam pojęcia jak to jest na weselu bez os. towarzyszącej, ponieważ byłam w dziciństwie tylko na dwóch weselach...

Może któraś z Was ostatnio była na weselu?

Byłam na dwóch weselach bez osoby towarzyszącej. Na jednym było beznadziejnie, a na drugim bawiłam się świetnie! Jeżeli wiesz, że będą tam fajni ludzie (nawet z osobami towarzyszącymi) z którymi dobrze się bawisz, to nie będzie problemu ;-) 
A byli niech pozostaną byłymi :-)
A jesli poszłabym z byłym chłopakiem, moi rodzice też tam będą. To jaka forma prezentu nas by obowiązywała? Także pieniądze? Pomyślałam że mogłabym im obraz namalować ( np wspólny portret - trochę maluję :) ale czy to byłoby ok? Mam 21 lat i nie pracuję
To zalezy! Ja bylam na kilku weselach w czasie kiedy nie bylam w powaznym zwiazku. Raz zaprosilam znajomego i fatalnie sie bawilam, bo sie dobrze nie znalismy. Innym razem poszlam sama i bylo fajnie, nie widze w tym nic dziwnego. Jak nie masz jakiegos dobrego przjaciela to lepiej idz sama, bo sie bedziesz meczyc.

tapolix napisał(a):

A byli niech pozostaną byłymi :-)
  :)
Bylam na weselu 2 tygodnie temu.wszyscy przyszli z osobami towarzysacymi. Ludzie z delagacji byli sami...i skonczyla im sie imprezka na trawniku przed restauracja zaraz po polnocy:) A tak na powaznie, to jezeli bedziesz miala w okolo siebie mlodych ludzi, to czemu nie:)
Może zapytaj byłego? Albo jak nie bardzo chcesz to idź sama, przecież też mozna się dobrze bawić a poza tym napewno będą tam osoby które znasz i będzie z kim pogadać i wogóle :) Wiesz kiedyś byłam na weselu i taka moja koleżanka nie miała z kim iść i wzieła koleżanke i przynajmniej miałą towarzystwo i nikt jakoś krzywo nie patrzył
Bez osoby towarzyszącej nie ma po co iść na wesele, bo każdy bawi się ze swoim towarzyszem i każdy się raczej pilnuje tego z kim przyszedł, ewentualnie wymieniają się w tańcu partnerami. Wiem z doświadczenia. Kiedyś byłam sama, wiadomo potańczyłam trochę, ale większość czasu spędziłam przy stole, także nie polecam.
Ja byłam na dwóch weselach w zeszłym roku - oba w rodzinie, na obu moim nieoficjalnym partnerem był mój sześcioletni bratanek, wybawiliśmy się jak dwójka wariatów a brat z bratową mieli trochę czasu dla siebie;)
Ja bylam 3 razy sama....jeden raz to koszmar, drugi nawet dawal rade....i prawda jest taka ze sama wybawilam sie tylko na weselu kuzyna ja mialam 17 lat a na weselu byli samo wolni jego koledzy ze studiow, bylo rewelacyjnie!:) ale to bylo hmm 13 lat temu:(

W tym roku bylam na 3 weselach i wszyscy byli w parach, na jednym byla samotna dziewczyna wynudzila sie strasznie....

reasumujac jesli masz kogo zabrac, zabieraj:)
Ja poszłam sama :) I jeszcze Ci poradzę (z własnego doświadczenia ) - nie zwlekaj żeby im powiedzieć do ostatniego dnia. Jak już postanowisz czy idziesz z kimś czy sama to od razu daj im znać. Ślub i wesele to ogromny stres dla młodych, wiele spraw do załatwienia więc na pewno chcą mieć to jak najszybciej z głowy. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.