Temat: Kupno sukni ślubnej a odchudzanie

Witam! Zakładam, że pojawi się wiele komentarzy stwierdzających, że to głupie pytanie, ale mimo tego proszę o Wasze opinie. Moje pytanie służy bardziej mojej motywacji, jeśli wiecie, o co mi chodzi :) 

W czerwcu 2013 biorę ślub. Odchudzam się i oczywiście założenie jest takie, żeby schudnąć możliwie dużo do tego czasu. Zdaję sobie sprawę, że to, co zostało mi do zrzucenia (20-30kg) należałoby rozsądnie rozłożyć na 2 lata, ale się nie da. W związku z tym moje pytanie: 

Ile Waszym zdaniem przy maksymalnym wysiłku fizycznym (codziennie siłownia, basen kilka razy w tygodniu etc.) oraz bardzo zdrowej, niskokalorycznej diecie jestem w stanie zrzucić do czerwca, a ile do końca tego roku? 

Na przełomie 2012/2013 chciałabym zacząć szukać sukni ślubnej, jednak nie wyobrażam sobie robić tego w rozmiarze 44. I oczywiście wiem, że nikt nie jest jasnowidzem i że dowiem się dopiero na koniec roku, ile udało mi się schudnąć, ale może któraś z Was ma podobne doświadczenia, schudła jakąś znaczącą ilość kg w ciągu kilku miesięcy. Będę wdzięczna za info. 
załóż sobie 3kg na miesiąc i policz :)
Pasek wagi
Wydaje mi się, że gdyby nie było zastojów wagi i innych problemów, to powinnaś się uporać z tym w rok, może trochę mniej, może dłużej. Tylko nie przesadzaj z tą niskokaloryczną dietą, nie schodź poniżej 1200, a przy większym wysiłku poniżej 1500 kcal.
Ja schudłam sporo przed ślubem, ale celu nie osiągnęłam. Byłam trochę zla, ale pomyślałam, że i tak dużo zrobiłam.;)
Jak się weźmiesz teraz, to do końca roku zrzucisz 15-20 kg zakładając 4-5 kg/m-c. Co daje 5-10 do Twego celu, czyli z palcem w pupie. Ja chudlam w ostatnim momencie, ślub w maju- a kieckę zamawiałam w marcu, z tych samych powodów, co Ty. Możesz rozglądać się już teraz, bo znasz typ sylwetki, więc potencjalny krój możesz dobrać. A suknie zaczynają szyć nie na pół roku przed slubem, nawet, jak zamówisz, to będzie czas na poprawki. Mi zaznaczyli, że się odchudzam i miałam poprawki robione do końca. Chyba, ze chcesz zamówić gotową kiecę, to tylko poprawki wejdą w grę i jeśli zamówisz za wcześnie albo na wyrost, to suknia zwężana o kilka rozmiarów, może stracić fason. Ja bym na Twoim miejscu szyła.:)
Jeśli będziesz chudła 3kg miesięcznie to do grudnia powinnaś ważyć 74kg.
Ale już schudłaś sporo, więc 3-4 kg na miesiąc, będzie ok. Nawet jak na początku roku, będzie 70, to spokojnie do czerwca dociągniesz.;D A mierzyć suknię z 70 kg i Twym wzrostem, to pikuś, żaden rozmiar 44;) Ale to gdybanie, grunt, to być konsekwentnym- ja nie byłam.;) Ale jestem już żonką, więc wiesz...to najważniejsze w tym wszystkim.;)

AlbertaEinstein napisał(a):

Jeśli będziesz chudła 3kg miesięcznie to do grudnia powinnaś ważyć 74kg.

Gorzej jak się zawiesi ;p I co wtedy z suknią? Nom, podziwiam autorkę postu pewności spadku wagi  i życzę powodzenia. W każdym razie motywacja jest. 

70-72kg do końca roku to taka rozsadna liczba, natomiast jesli bedziesz sumiennie robila to co napisalaś, bez oszukiwania samej siebie to bedzie ponizej 70!
Pasek wagi
nie napalaj sie tak...Ja też co prawda obudziłam sie 60 dni przed ślubem do zrzucenia 7 kg ale jak bym schudła 3 bym była zadowolona. Ćwiczyłam robiłam sobie cele itp a efekt taki że przytyłam przez ten czas jeszcze ponad 3 kg...Także załuż że ile nie schudniesz to będzie fajnie ale nie rób celi
Pasek wagi
ja cel już osiągnęłam dawno.. a waga sama i tak spada dalej.. zaczęłam się odchudzać 4 stycznia 2012 - jako postanowienie noworoczne no i wiadomo ślubne.. na dziś dzień mam mniej 11 kg po niespełna 8 miesiącach.. przy czym nie stosowałam żadnej drastycznej diety tylko MŻ i od lutego do końca czerwca aktywnie chodziłam na nordic walking.. a teraz to już nerwy mnie pewnie zaczynają pożerać.. równo za miesiąc będę już pod kościołem stać ... o mamo.. 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.