24 sierpnia 2012, 11:58
sasiadka dalsza znamy sie cale zycie zadzwonila z pytaniem czy jestem w domu bo chce przyjechac zaprosic nas na slub Akurat tego dnia mnie nie bylo ale powiedzialam ze poza wlasnie tym dniem moze przyjechac kiedy chce powiedzaila ok i niby sprawa zalatwiona minol jakis czas i oto sie dowiaduje ze jest juz po slubie nie jakims skromnym zeby im zal bylo para w te czy w te ale na duza liczbe osob
Poczulam sie dziwnie bo gdyby nie zadzwonila to nawet nie wiedzialabym o tym slubie i rozeszlo by sie po kosciach ale wlasciwie juz mi zapowiedziala ze jada z zaproszeniem i nie dotarli Maz uwaza ze to wielki nietakt z ich strony bo jak juz zadzwonili to dla swietego spokoju powinni przyjechac chociazby na sam slub zaprosic a ja nie wiem jak sie zachowac zwlaszcza jak ja spotkam bo w sumie nie jestem zla nie jest mi nawet przykro ale czuje sie dziwnie i niezrecznie choc to nie ja sie tak powinnam czuc Jakbyscie sie zachowaly na moim miejscu
Edytowany przez vilemooo 24 sierpnia 2012, 12:06
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Oslo
- Liczba postów: 4965
24 sierpnia 2012, 12:01
Ja bym jej zlozyla zyczenia na nowa droge zycia i to wszystko. W sumie Cie nawet nie zaprosila, wiec nie moze od Ciebie nic oczekiwac.
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88230
24 sierpnia 2012, 12:03
No nieładnie się zachowała.
Nie musiała Was zapraszać przecież w ogóle,
ale skoro już się zapowiedziała z wizytą, to wypadało się zjawić,
albo przynajmniej poinformować o tym, że jednak się nie zjawi.
Może w ostatniej chwili ktoś z rodziny potwierdził przybycie,
i im ubyło miejsc, no nie wiem...
Ja bym przypadkiem zapytała, jak ślub ;D
Albo pogratulowała, i czekała na jej reakcję.
Edytowany przez cancri 24 sierpnia 2012, 12:04
24 sierpnia 2012, 12:03
Ja bym olała już taką osobą. Po co Ci tyłek na początku w ogóle zawraca tym że chce Was zaprosić a później się tak zachowuje... No wg mnie to bardzo duży nietakt. Wiesz, jeśli im się spieszyło i w ogóle to mogłaby Ci nawet w skrzynce na listy zostawić to zaproszenie skoro zadzwoniła, powiedziałaby Ci się się spieszy czy coś. No ale z taką akcją się pierwszy raz spotkałam
- Dołączył: 2007-04-27
- Miasto: Moje
- Liczba postów: 3983
24 sierpnia 2012, 12:03
dziwne, b. dziwne, a tak poza tym to pisze się a propos
24 sierpnia 2012, 12:05
ja wlasnie tez pierwszy raz no ale ludzie chyba nigdy nie przestana mnie zaskakiwac
- Dołączył: 2012-05-27
- Miasto: Biała Droga
- Liczba postów: 818
24 sierpnia 2012, 12:05
to jej powinno byc glupio....jak ją spotkasz, złóż zyczenia i tyle
24 sierpnia 2012, 12:05
Zadzwoniłabym i złożyła życzenia.
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Wodzisław Śląski
- Liczba postów: 2922
24 sierpnia 2012, 12:08
ja bym się czuła urażona... ;/ No wyaczcie, ale najpierw dzowni, ze przyjedzie a potem sie dowiadujesz, ze juz po slubie? ; /
Jak ją spotkasz to pogratuluj, ciekawe co ci odpowie ; )
24 sierpnia 2012, 12:08
.MissPiggy. napisał(a):
Zadzwoniłabym i złożyła życzenia.
o tym ze juz po slubie dowiedzialam sie od jej siostry i powiedzilam zeby ja pozdrowiła od nas nie wiem czy to zrobila