17 sierpnia 2012, 18:03
to zalezy jak dalecy sa chrzestni z rodziny??
17 sierpnia 2012, 18:06
Moim zdaniem, małe wesele jest jak najbardziej na miejscu. Czasami lepiej zaprosić mniej osób, które są życzliwe, bo słyszałam o takim weselu, gdzie było 140 ludzi i młodzi nie czuli się z tym zbytnio najlepiej. Z większością nawet nie rozmawiali, bo dużo ludzi nie znali. Rodzice postanowili zaprosić nawet znajomych znajomych... Czujesz to?
Także skromne wesele jest ok
- Dołączył: 2011-04-10
- Miasto: Jakiś
- Liczba postów: 672
17 sierpnia 2012, 18:09
Ja właśnie o takim marzę i takie chce mieć za rok, niestety powiem Ci, że od marzeń do realizacji długa droga, bo u mnie miało być ok. 25 osób, ale że każdy wydziwia to już lista stoi na ok. 55
Mam jednak cichą nadzieję, że zamknie się wszystko w 40, w co wątpię...
17 sierpnia 2012, 18:14
chrzestni są bliską rodziną ale zapraszając ich dzieci z dziećmi miałabym 50 osób...
17 sierpnia 2012, 18:19
ja ja podliczam to mnie glowa boli i chyba zaczne myslec ze lepiej jest na kacia lape.
liczycie tez osoby towarzyszace dla doroslych dzieci?
jak ja wezme slub to maloletnie dzieci zrobia sie pelnoletnie i chyba bedzie wiocha ich zapraszac nawet na ten obiad bez nikogo?
- Dołączył: 2006-07-18
- Miasto:
- Liczba postów: 514
17 sierpnia 2012, 18:21
Hej. My mielismy wesele na ok 40 os. Bylo super. Bawilismy sie od 15 do 3 rano. Bylo identycznie jak na weselu gdzie jest 100 osob, tylko tutaj bylo po prostu mniej ludzi. Zabawa super, bo zaprosilismy tylko tych, z ktorymi jestesmy naprawde blisko. Jesli oboje chcecie takie wesele to tak zrobcie, bo nawet w takim malym gronie mozna sie fantastycznie bawic.
- Dołączył: 2005-11-09
- Miasto: Normandia
- Liczba postów: 3399
17 sierpnia 2012, 18:23
Super pomysl, sama bym takie robila, max 50 osob. Wielkie wesela sa nie dla mnie, po pierwsze nie lubie byc w centrum uwagi, nie lubie jak mnostwo ludzi na mnie patrzy, nie jestem typemm ksiezniczki ktora musi byc najladniejsza, najlepsza i na pierwszym miejscu, nawet w dniu slubu. A juz po ostratnie jestem zbyt oszczedna aby robic ogromne drogie wesele. Wolalabym wydac na cos innego zdecydowanie...
- Dołączył: 2007-10-23
- Miasto: Legionowo
- Liczba postów: 3712
17 sierpnia 2012, 18:27
Miałam dwa wesela. Pierwsze - klasyczne, na 100 osób, płacili rodzice.
Drugie, tylko dla najbliższych. Wynajęliśmy pensjonat, 20 osób bawiło się do rana. Muzyka była przez nas wybrana i odtwarzana z komputera podłączonego do sprzętu. Rano zjedliśmy razem śniadanie. Było naprawdę fajnie i za wszystko zapłaciliśmy sami.
- Dołączył: 2009-09-17
- Miasto: Burkina Faso
- Liczba postów: 490
17 sierpnia 2012, 18:37
Witaj w klubie, my też takie chcemy mieć :D
17 sierpnia 2012, 18:41
Mam znajomą gdzie rodzina ani młodej ani młodego nie jest liczna. Najbliższa rodzin łącznie z kuzynostwem i znajomymi dała wesele na 35 osób... I powiem szczerze, że w życiu tak dobrze się nie bawiłam! Była piękna uroczystość w kościele i dzięki małej liczbie osób był czas na zrobienie każdej rodzinie pod kościołem zdjęć z młodymi na pamiątkę. Było multum konkursów na weselu. Dodam, że młodzi wynajęli salę i kucharkę i na prawdę za stosunkowo nie wielkie pieniądze było bardzo dużo pysznego jedzenia. To jak ten dzień będzie wyglądał zależy tylko od Was i tego jak to zorganizujecie.