- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 sierpnia 2009, 14:54
13 sierpnia 2009, 19:36
13 sierpnia 2009, 21:00
14 sierpnia 2009, 00:09
14 sierpnia 2009, 00:13
14 sierpnia 2009, 09:10
14 sierpnia 2009, 10:04
A jeśli ktoś ma po prostu małą rodzinę to skąd ma wziać gości na wesele... Wywiesić kartkę na słupie, mam wesele, potrzebni goście, wpadajcie im nas więcej tym lepiej. Beznadzieja. Mam wesele za niecałe dwa lata. Będę mieć max 60 - 70 gości, bo tyle w sumie liczy moja i narzeczonego rodzina. Nie widzę powodów dla którego moje wesele byłoby gorsze od wesela osoby, któta ma 200 gości. Nie ilość a jakość się liczy. Lepiej bawić się w gronie zaufanych osób niż spraszać kogo się tylko da, byle móc powiedzieć że urządziło się wielkie weselicho. Zastaw a się a postaw. A dzień po ślubie spłacaj weselny kredyt i jedz zalewajkę bo niestety częstokroć na więcej nie starcza.
17 sierpnia 2009, 04:09
a ja wam powiem, że wszytsko jest kwestia nastawienia:)
Swoj slub mam niebawem, bo w pazdzierniku i od poczatku do konca jestm nastawiona pozytywnie:)Oczywiscie bywaja gorsze dni, kiedy to mam mysli"po co mi to cale wesele"...ale zaraz potem przypominam sobie wszystkie wesela na ktorych bylam -te mniejsze i wieksze i usmiech szybko wraca:) przeciez nie chodzi o to, zeby sie napracowac, nameczyc, a potem siedziec na swoim wlasnym weselu jak na nocnej zmianie w pracy!!jesli zadbamy o wszystkie szczegoly wczesniej i z glową(!!) , pozostanie nam tylko usmiechac sie i blyszczec:) sama jestem na etapie "dopieszczen" calosci i szczerze juz sie nie moge doczekac. Co najwazniejsze, nie zadluzamy sie z narzeczonym na organizacje i jestesmy z siebie dumni, ze dalismy rade:) dodam, ze wesele bedzie na ok. 160 osób w magicznym, pieknym miejscu, ale bez "ulepszen" typu fajerwerki czy pekajace balony:) najwazniejsze, by w tym dniu otaczali nas najblizsi i zeby zespol sprostal oczekiwaniom gosci( a sa wymagajacy!!). Nie ma wesel doskonalych- jesli ktos szuka "minusow"- to je znajdzie!!!Grunt to usmiechac sie i nie przejmowac:) Podobno to najszybciej przemijajaca noc w zyciu...
17 sierpnia 2009, 13:33
17 sierpnia 2009, 19:33
ja planuje swoje wesele właśnie na przyszły rok i mam nie lada problem zarówno moja jak i mojego przyszlego męża rodzinka jest duża dosłownie a ograniczenia na salach sa wiec niestety wiekszości nie bedzie coz trzeba się ograniczyć osobiście owle wesela duże bo wtedy ludzie sie bawią o wiele lepiej z mojego doświadczenia to pisze a byłam na bardzo wielu weselach :) jak masz rodzine nie za dużo w sensie jak masz zapraszac ciocie od strony babci czy jakąs tak to ja bym nie zapraszała bo zapraszac kogoś kogo nie widziałas na oczy albo widziałas raz w życiu nie ma sensu bynajmniej ja tak uważam u nas bedzie rodzinka która znamy lubimy i jest nam jakąs bliższa niż jakies pociotki z 5 wody po kisielu pozdrawiam i życze przyjemnej organizacji
P.S no i oczywiścien przyjaciele też musza byc ale najbardziej oddani a nie 50 samych znajomych heheh
17 sierpnia 2009, 22:29