22 kwietnia 2009, 11:26
Jak idą przygotowyawania do ślubu ???
Podzielcie się :)
Nie krzyczcie na mnie tylko heh:)
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto: Daleko Za Miedzą
- Liczba postów: 37948
18 lutego 2011, 08:42
wiesz co bo ciagle walyczymy z developerem a to walka z wiatrkami :((((((((((
a poztym do końca miesiaca musze sie wprowadzic :( wiec tez nie wesoło
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto: Daleko Za Miedzą
- Liczba postów: 37948
18 lutego 2011, 08:45
a jak dietka? ja sie wziełam za siebie i od 3 dni jest całkiem ok. moze nie chudne nie wiadomo jk bo ciagle jakas czekoladka sie do mnie przklei ale staram sie jak moge
18 lutego 2011, 08:45
Kochana a możesz mi zdradzić nazwisko tego developera albo firmę???? bo my mamy też z takim jednym na pieńku:/ mój Teść budował kiedyś całe osiedla bloków a kasy ni widu ni słychu może to ten sam???
18 lutego 2011, 08:47
Kasiu to tak samo jak u mnie, też mnie co dzień gubi jakaś słodycz ale to Kot mnie tak kusi. a to chipsy a to pierniczki moje ulubione a to McDonalds a to lila stars eh, ale od wczoraj się nie daję. zjadłam tylko dwie słodkie bułki po jednej wczoraj i dziś ale to tylko dlatego że kupiłam Kotu na śniadanie a on nie chciał więc zjadłam by się nie zmarnowały.
18 lutego 2011, 08:49
masz rację zrób tak, mam nadzieję że się uda to załatwić, ale rzeczywiście sytuacja nie ciekawa. na szczęście to nie ten sam tylko ktoś inny to może bedzie łatwiej bo od tego co z nami współpracował to nic byś już nie wskórała:/
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto: Daleko Za Miedzą
- Liczba postów: 37948
18 lutego 2011, 08:49
no walsnie to u mnie podobny problem :) ale mysle juz o wiośnie wiec jakoś sie staram :). musze zgubic to co nabrałam przez zime. jak sie juz wprowadzimy to zaczne ćwiczyc
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto: Daleko Za Miedzą
- Liczba postów: 37948
18 lutego 2011, 08:50
ssPaula - u tego tez bedzie problem.ale zła jestem jak nie wiem co
18 lutego 2011, 10:54
Kasiu mam nadzieje ze uda się tego problemu pozbyć jak najszybciej. najważniejsze że już będziecie na swoim:) wiesz ja też właśnie tak myślę że jak już zamieszkam z Mężem i sama będę gotować to będzie lepiej bo kupię sobie parowar i na nim będę wszystko przyrządzać a to wiadomo zdrowiej i lepiej, mojemu mężowi też przyda się zrzucić z 5kg. bo brzuchal i boczki mu się zrobiły duże:) ale u mnie to jeszcze troszkę, na razie jest problem z mieszkaniem, bo tamto co mieliśmy wynająć od ciotki nie wypali bo krzyknęła taką sumę ze chyba ją porąbało do reszty
![]()
za tę cenę to nie 36m2 wynajmiemy a 58m2 ale to jeszcze nie wiadomo na razie nie chcę zapeszać:)
18 lutego 2011, 10:57
sorki za opóźnienie ale miałam przedstawiciela z którym zawsze piję kawkę poranną:)