- Dołączył: 2011-09-05
- Miasto: Wyspa Pag
- Liczba postów: 996
15 marca 2012, 16:02
Mi się moje nazwisko podoba, nie jest typowe. Ale z chęcią przyjmę nazwisko po mężu, to dla mnie naturalna kolej rzeczy.;)) Chyba nie stanę się przez to inną osobą?;D Mam brata, niech zadba o ciągłość rodu.;D
- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 919
15 marca 2012, 16:06
Równie dobrze Ty mogłabyś się uprzeć, że zostajesz przy swoim, a on, że masz wziąć jego nazwisko. Czyli tak jakby idziecie na kompromis tym, że zachowujesz dwa nazwiska. :)
- Dołączył: 2009-03-13
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 632
15 marca 2012, 16:08
Właśnie w Poznaniu jest nazwisko generała, który nosił moje nazwisko, jestem z niego dumna. Nie żebym się wywyższała, ale moje nazwisko pochodzi z rodu szlacheckiego itp. Dlatego chcę pozostać przy swoim plus nazwisko G., które jest dość popularne. Ale... Nadal szukam argumentów, które przekonają Jego do mojej decyzji. I to nie jest jakieś wielkie halo, o które się kłócimy. Po prostu w tej kwestii nie mogę mu nic przetłumaczyć i temat pozostaje na niczym. Myślę, że jak któraś wyżej pisała, pójdę do urzędu i powiem, że chce mieć 2 nazwiska. Przecież przy Urzędniku nie będzie się ze mną kłócił a przez moje widzimisię mnie nie zostawi
- Dołączył: 2011-07-21
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 3127
15 marca 2012, 16:09
to będzie Twoje nazwisko/nazwiska, nie jego. powinnaś zachować jeśli chcesz! nie wiem jak masz przekonać męża, bo jego roszczenia są (przepraszam) idiotyczne... :O
- Dołączył: 2006-01-31
- Miasto: Mojemiejscenaziemi
- Liczba postów: 1981
15 marca 2012, 16:10
Mam nazwisko dwuczłonowe, zawsze chciałam mieć, choć miałam świadomość, że jeśli nie będzie pasować do mojego, to się nad tym poważnie zastanowię. Na szczęście pasuje :)
Nie wiem, czy kojarzycie autorkę książek dla dzieci, Wiesława Żaba-Żabińska, to dopiero czad, jeśli chodzi o dwuczłonowe nazwisko :)
15 marca 2012, 16:29
Nie podobają mi się dwuczłonowe nazwiska, ale to moje zdanie a inni niech robią, co chcą. Dziwi mnie jednak podejście Twojego faceta. Co to znaczy, że on się nie zgadza i już? Nie zgodzić to by się mógł, gdybyś zaproponowała mu przejęcie swojego nazwiska.
Nie pozwalaj na to, by facet stawiał Ci warunki. Powiedz, że zdecydowałaś pozostać przy swoim, ciekawe co wtedy powie/zrobi. Może Cię zostawi, bo nie będzie mógł tego znieść... To trochę dziecinne
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Gwiazdkowo
- Liczba postów: 1492
15 marca 2012, 16:54
Mój na początku nie wiedział po co chce dwa nazwiska, a w końcu jak zaproponowałam, żeby zmienił swoje nazwisko zdziwił się i powiedział, że nie zmieni bo tak się od zawsze nazywa, a ja na to, że również swoje mam od urodzenia i w końcu zrozumiał, że z mojej strony to takie samo poświęcenie jak z jego. W końcu jednak sama już w urzędzie zrezygnowałam bo w sumie musiałabym się podpisywać 28 literkami.
15 marca 2012, 16:56
Ja też przeszlam na nazwisko meza.Nie widze wtym nic zlego,nawet dumna z tego jestem.Nasze dziecko tez ma jego nazwisko.Pani wUSC bedzie Was pytac jak bedziecie sie nosic z nazwiskami i Wasze dzieci,takze musicie jakos pojsc na kompromis
- Dołączył: 2008-12-31
- Miasto: Karpacz
- Liczba postów: 5529
15 marca 2012, 17:06
ja zostaje po slubie przy swoim nazwisku,moj narzeczony o tym wie i szanuje moje zdanie(to jest wlasnie kompromis)