Temat: Wesele - sama iść czy nie?

Mam takie nietypowe pytanie.
Otóż dostałam zaproszenie na wesele do kolegi (wesele to zorganizował w przyspieszonym tempie) tylko problem  jest taki, że dostałam zaproszenia sama (bez osoby towarzyszącej) a mam faceta od 4 lat i on o tym wie i nawet go zna. Tylko wszyscy (a jest nas 5) dostali zaproszenia "sami".
Co byście zrobili w takiej sytuacji? Poszłybyście same czy nie?
Próbowałam się postawić w sytuacji odwrotnej, że moj facet dostał zaproszenie beze mnie, i wiem, że nie chciałabym żeby poszedł, że mi by było bardzo przykro.
skoro reszta tez idzie to idź. skoro Was samych znajomych jest 5, to z osobami towarzyszącymi było by 10... nie każdego stać :P
Pasek wagi
Byłam w podobnej sytuacji i poszłam tylko do kościoła. Mój brat zrobił to samo.
Ja swoje zdanie już mam, tylko chciałam Was jeszcze o zdanie zapytać :)
Naprawdę nie rozumiem tekstów typu "na wesele bym nie poszła będąc w stałym związku". Co to jest za jakaś reguła? Jak się ma partnera to trzeba wszędzie z nim łazić?
a ja bym poszla
No trochę to nie fair. Na Twoim miejscu poszłabym tylko do kościoła, pogratulowała i tyle.
Pasek wagi

CherryWoman napisał(a):

No jechać ponad 200km żeby iść tylko na sam ślub to też
tak nie bardzo pasuje. Tym bardziej że w ogóle w "tamte
jest problem z dojazdem, a ja ani samochodu ani prawka
posiadam.
Tym bardziej bym nie poszla.

Maaartyna. napisał(a):

Zna chłopaka i zaprosił Ciebie, ale bez niego? Dziwne
Ja bym osobiście nie poszła, bo nie jest to w porządku
strony zapraszającego.


Pasek wagi
Mnie kiedyś bliska koleżanka zaprosiła. Niestety się rozczarowała, bo nie przyszłam jak kogoś nie stać, to niech zaprasza mniej osób, ale nie samotnie zwłaszcza, że ja miałam partnera!
Ja bym nie poszła
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.