- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 listopada 2011, 20:06
24 listopada 2011, 20:54
24 listopada 2011, 21:01
AOIRGHE u mnie menu jest ustawione już w tym sensie ze
kilka menu wraz z kosztem wybralismy menu za 165 + 70
na za drugi dzień mamy też możliwośc wybrania innego
jesli nam jakies nie spasuje.Na razie sie nad tym nie
będziesz chciała wiedzieć co np w nim mamy tylko
znajde menu i ci napisze ;)
Byłabym bardzo, bardzo wdzięczna o podanie takiego przykładowego menu. Nie, żebym "zgapiała", ale jakiś ogólny zarys będę miała.:)))
24 listopada 2011, 21:01
Ilka1991 napisał(a):Podpinam sie do pytania o wódeczkę
za 8 mies anie mam najmniejszego pojęcia ile zakupić
tego :Da ile osob? my mamy znajomego ktorego ciostra
potrafi co do jednej butelki, powaznie, dotad ponoc
sie nie pomylila, u nas tez ;p kupilismy wiecej na
a i tak poslzo tyle ile mowila
A to ciekawe.:DDD Ja mam zaproszeń na 120 osób, ale wiadomo- część może się nie zjawić, więc ostatecznie- nie wiem, ile będzie.:)ataanvarne- dziękuję pięknie.:)) Te roladki z grzankami brzmią bajecznie.:) Myślałam, żeby obalić tradycję rosołową, ale nie udało mi się.;)) Akurat na tym aż tak bardzo mi nie zależy, więc nie starałam się negocjować. Kurczak faszerowany mozzarellą też super pomysł- umyślałam coś w stronę szpinaku z serem pleśniowym, ale ta wersja też brzmi bardzo ciekawie. A wiejski stół będzie- ale bez wódeczki. Poza tym- wędlinki robimy sami samiutcy, mamy też zrobione przetwory: ogórki z chilli, pikle z curry, suszone pomidorki, kiszone ogórki, papryka konserwowa, będą tez kuleczki z buraków...grzybki nie obrodziły.;((( I dlatego myślałam, żeby obok stołu wiejskiego, w podgrzewaczach stały pierożki.:)) Super pomysł z kalafiorem..niestety mam ślub 26 maja, więc poza sezonem, więc chyba odpada, bo będzie strasznie drogi.:(( Ale zobaczymy, bo pomysł bardzo mi się podoba.:D
monieczka Dziękuję za pomysł z nadziewanym mielonym,na to nie wpadłam.:))) Też myślałam, żeby podawać ciepłe dania co 2h- utwierdziłaś mnie we wstępnych planach.:)) Dziękuję pieknie.:)))
tiilii piękne menu- wykwintne:)..aż zdziwiłam się, że za taką kwotę:)) U nas większość wujostwa i ogólnie starszyzny, więc nastawiliśmy się na bardziej tradycyjne potrawy.:)
aguniek1988 wszystko zalezy do ktorej chcesz sie bawic. bo u mnie jeszcze w nocy podawano posilki (3?)
Tzn.? Trzy posiłki po północy? Czy trzeci posiłek był po północy? U nas goście nocują, bo wesele jest na wyjeździe, więc wesele jest bez granic czasowych...orkiestra gra 11 czy 12 od naszego wejscia na salę
Edytowany przez aoirghe 24 listopada 2011, 21:28
24 listopada 2011, 21:13
właśnie, monieczka, jak napisałaś o kalafiorze, coś mi
przypomniało...ostatnio modne jest (zauważyłam na
weselu, na jakim byłam w tym roku), że podają np.
i brokuł w bułce tartej i sosie czosnkowym i to w
na stole, tak jako dodatek do jakiegoś dania :)
noooo i ogólnie warzywa z wody. Ostatnio na weselu na pólmisku podali do kolecji właśnie ugotowany brokuł, kalafior, fasolkę szparagową polaną bułką tartą na masełku i zasmażaną marchewkę z groszkiem. Niby takie proste a pierwsze ze stołu znikło.
Na innym weselu na kolację zamiast tradycyjnego barszczu był bogracz i taka zupa-krem grzybowa z mięsnymi pulpecikami.
Zauważyłam też, że ciasta nie schodzą za bardzo w przeciwieństwie do ciasteczek, kopy czy szpajzy.
Co do wódki my liczymy po butelce na głowę (nawet jeśli wiadomo, że będą dzieci i że nie wszyscy będą pić).
24 listopada 2011, 21:16
24 listopada 2011, 21:39
Cieszę się Kochana, że pomogłam, naprawdę, jeszcze raz polecam :)
Właśnie to jest najfajniejsze, że wchodzą te lżejsze potrawy, właśnie warzywa, ja sama jak szłam na wesele, to bałam się, że będzie masa tłustego żarcia a potem na żołądku razem z alkoholem = BLEEE :D
Oprócz ciast, na stole na jednym z wesel na którym byłam, stał sobie sękacz. TAK, TAKI OTO SĘKACZ:
i każdy sobie odkrajał kawałki nożem i sobie jadł :) Fajny pomysł.
Była też fontanna z czekolady z żelkami - mushrooms, lodami, orzeszkami, które można było brać na patyczki takie do saszłyków i moczyć :)
24 listopada 2011, 22:37
ataanvarne napisał(a):właśnie, monieczka, jak napisałaś
kalafiorze, coś miprzypomniało...ostatnio modne jest
naweselu, na jakim byłam w tym roku), że podają np.i
w bułce tartej i sosie czosnkowym i to wna stole, tak
dodatek do jakiegoś dania :)noooo i ogólnie warzywa z
Ostatnio na weselu na pólmisku podali do kolecji
ugotowany brokuł, kalafior, fasolkę szparagową polaną
tartą na masełku i zasmażaną marchewkę z groszkiem.
takie proste a pierwsze ze stołu znikło.Na innym weselu
kolację zamiast tradycyjnego barszczu był bogracz i
zupa-krem grzybowa z mięsnymi pulpecikami.Zauważyłam
że ciasta nie schodzą za bardzo w przeciwieństwie do
kopy czy szpajzy.Co do wódki my liczymy po butelce na
(nawet jeśli wiadomo, że będą dzieci i że nie wszyscy
pić).
Właśnie też myślałam nad czymś lżejszym jako dodatku..skoro wiosna, to może jakaś sałatka z nowalijek.:)
Jestem ze Śląska, ale przyznam, że nie jadłam ani szpajzy, ani kopy! Genialny pomysł na deser- i nikt takiego nie miał!A goście przyjezdni, więc to będzie dla nich nowość:DDD Na ten moment miałam w propozycjach mus czekoladowy z jakimś sosem albo szarlotkę na ciepło z bitą śmietaną (wuj odradza lody;))) Genialne te desery (wygooglałam je:)) Dziękuję za pomysł!:)))Ilka1991 :) Będę bardzo wdzięczna.:) Już od dekady "zabieram się" za prawo jazdy;))))
ataanvarne Bardzo pomogłaś!:) Z sękaczem też super pomysł.:) Mógłby stać w okolicach wiejskiego stołu.:) Ja od miesięcy wertuję net, a wystarczyło życzliwe osoby zapytać..jeszcze raz dzięki.:)))
Edytowany przez aoirghe 24 listopada 2011, 22:44
24 listopada 2011, 22:51
25 listopada 2011, 06:54