- Dołączył: 2011-01-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2176
4 sierpnia 2011, 15:46
Za 1,5 tygodnia idę na wesele. Nie jestem jeszcze pełnoletnia, ale idę z osobą towarzyszącą. Czy takie młode pary dają pieniądze 'od siebie' czy razem z rodzicami? Dodam, że mój tata jest chrzestnym i daje 2 tys. Czy może my z chłopakiem też powinniśmy coś dać? Dawno nie byłam na weselu, tym bardziej z kimś.
- Dołączył: 2006-05-04
- Miasto: Babska
- Liczba postów: 573
4 sierpnia 2011, 17:22
a ja tak nie uważam...bo mam zaprosić 16latkę na imprezę tylko dlatego,że nie przyjdzie jak napisze w zaproszeniu z dziećmi?Albo się zaprasza osoby z dziećmi,albo osobno i każdy płaci za siebie,za swoją parę.Ja bym nie mogła jako 16latka przyjść z chłopakiem i nic nie dać...byłoby mi głupio..
wesele się robi dla gości i tu nie chodzi o kasę a o dobre maniery.
Wesele i tak się nigdy nie zwróci.Zrobisz jak zechcesz,ale w dzisiejszych czasach kasa się liczy i nikt mi nie powie,że para nie liczy na pieniądze z kopert.Bo maja przynajmniej kase na pierwszy start.Po cholerę zapraszać dzieciaka jak przyjdzie z chłopakiem,nażre się i finito...
i mi nie chodzi o prostactwo,a o jakieś zachowanie się.
takie jest moje zdanie..
- Dołączył: 2009-11-11
- Miasto: Bolesławiec
- Liczba postów: 3844
4 sierpnia 2011, 17:28
anairda, jestem przerażona Twoją wypowiedzią. jeśli kogoś nie stać na wesele, to go nie robi, proste. a nie robi tylko po to, by dostać kasę. wybacz, ale nie każdy jest materialistą.
ona nie napisała, że nic nie da. pyta, czy dać kasę. ja uważam, że osoba niepełnoletnia nie musi dawać, bo skąd ma je wziąć? 50zł kieszonkowego wstyd dawać, a za 50zł można dać ciekawy prezent.
i nie pisz, że wesele i tak się nie zwróci. jeśli obiad kosztuje 200zł/os, a goście dadzą średnio 300zł + prezent, to zwróci się i to z nadwyżką. wliczając tort i nawet jakieś atrakcje.
nie bądźmy materialistami. nie wychodzi się za mąż dla kasy. dla 'lepszego startu'. jak z góry się wie, że start będzie do d**, to nawet kasa od gości nie pomoże. może co najwyżej na miesiąc miodowy
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Costa Brava
- Liczba postów: 1910
4 sierpnia 2011, 17:30
wg mnie nie musisz nic dawać, bo jesteś niepełnoletnie i jesteś proszona jako córka chrzestnego, możesz ewentualnie wziąć kwiatka, czy coś, ale absolutnie nie musisz dawać kasy!
4 sierpnia 2011, 17:30
skafanderka, to właśnie problem w tym, że nie ma się co zastanawiać kogo wypada a kogo nie wypada zapraszać, tylko zapraszać tych, którzy są dla nas ważni.
Może wtedy nie będą "talerzykiem".
Ja wiem, że większość osób w PL myśli inaczej, ale dla mnie takie kalkulowanie na zwrot, to obciach nie do przeskoczenia
Sama miałam duże wesele, nie mam zbyt zamożnej rodziny, od wielu nic nie dostałam, ale mi to nie przeszkadza. Bo ważne dla mnie było, że bawili się ze mną i tyle. Gdybym chciała żeby mi się zwróciło, to pozapraszałabym bogatych znajomych moich rodziców ;) A np chrzestna czy ulubieni kuzyni, musieliby zostać w domu ;)
Ja mam po prostu inne priorytety.
4 sierpnia 2011, 17:33
anairda, no jak to robi się dla gości, skoro i tak muszą za siebie zapłacić??
To w takim razie, raczej goście wyprawiają imprezę Tobie ;)
4 sierpnia 2011, 17:34
No pewnie, że tu już nic nie dajesz.
- Dołączył: 2011-07-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 52
4 sierpnia 2011, 17:35
Ja też uważam, że niepełnoletni, którzy jeszcze nie zarabiają wcale nie są zobowiązani do wręczania kopert. Zresztą nikt nie jest! Na wesele zaprasza się tych, których chce się obejrzeć i w takiej ilości jaką uważa się za stosowne vel na ile nas stać bo chyba nie o to chodzi, żeby na weselu zarobić?! Mi przykładowo zwróciła się 1/3 poniesionych kosztów i wcale nie zaglądałam w koperty kto ile mi dał i czy w ogóle dał. Cieszyłam się, że przyszli. Wesele miałam ogromne a gości zapraszałam w taki sposób, żeby to mnie wystarczyło pieniędzy a nie żeby mi się zwróciło. Harowaliśmy ponad rok z mężem żeby uzbierać pieniądze i zaprosiłam także swoje niepełnoletnie kuzynki i kuzynów na osobnych zaproszeniach z osobami towarzyszącymi bo wiedziałam, że w większości mieli swoich stałych partnerów. I było super! Najpiękniejszy dzień w moim życiu :)
Także osobiście uważam, że skoro dostałaś zaproszenie osobno tzn. że kuzynka wliczyła Ciebie i Twojego chłopaka w koszty. I na pewno nie liczy na to, że jej przyniesiesz plik banknotów. Ale z pustymi rękami nie idź, jednak coś jej wręcz. Tak jak pisały tu kobietki - kwiaty i jakiś upominek będą super! Ta wspomniana wyżej księga pamiątkowa z wpisami gości to jest super pomysł! Na allegro są takie bardzo tanie. A piękna pamiątka - mam taką w domu :) Skoro mówisz, ze masz 80 zł i Twój chłopak coś dołoży to naprawdę już można zaszaleć. A jeszcze Ci nawet zostanie ;) Albo może zestaw kieliszków z imionami i datą ślubu Pary Młodej? Też tanie i też fajna pamiątka. Widziałam grawerowane za 40 zł :)
- Dołączył: 2011-06-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2942
4 sierpnia 2011, 17:38
A ja się w pełni zgadzam z anairdą.
Skoro jesteś dzieckiem, nie masz swoich pieniędzy to idziesz z rodzicami i oni dają kasę. A skoro jesteś już "dorosła", idziesz z partnerem to wypada dać kasę, ja przynajmniej spaliłabym się ze wstydu idąc z kimś na wesele i dając skarbonkę a w środku parę groszy. Teraz może wyjdzie na to że ja jestem jakoś zapatrzona w kasę, ale uważam że wesele to spory wydatek dla Młodych i wypada żeby im się to chociaż w części zwróciło, a na pewno dodatkowo będzie to dla nich miłe. Sama się jeszcze uczę, nie mam stałej pracy, ale będąc ostatnio na weselu u mojej kuzynki zabrałam ze sobą kolegę, nie chłopaka tylko kolegę po to żeby mieć sie z kim bawić i dałam w kopercie tyle pieniędzy aby zwróciło się Młodym za nas oboje i jeszcze im troszkę zostało. Nie wyobrażałam sobie nawet zrobić inaczej. Owszem, Młodzi zapraszają gości po to aby się cieszyć z nimi w tym dniu i razem przeżywać to wydarzenie ale ja będąc gościem głupio bym się czuła gdybym przyszła z samym drobiazgiem, i nie myślę o tym czego Młodzi ode mnie oczekują, tylko o tym co mi wypada dać żebym czuła się komfortowo.
Aha i ktoś tu wspomniał o kupieniu jakichś praktycznych przyrządów, typu urządzenie do gotowania na parze. Ja odradzam, chyba że zostanie to przedyskutowane z innymi gośćmi. Mój kuzyn który żeniąc się 6 lat temu dostał uwaga... 12 sokowirówek!! I wszystkie poszły za grosze na allegro, jedną tylko zostawili dla siebie. Więc z takimi "przydatnymi" urządzeniami też trzeba uważać.
No ale podkreślam, to jest tylko moje skromne zdanie, nikt się ze mną zgadzać nie musi.
- Dołączył: 2011-07-21
- Miasto: Za Dworem
- Liczba postów: 437
4 sierpnia 2011, 17:39
A ja jestem pełnoletnia, niepracująca bo studiująca dziennie - więc kasy nie miałam . A na wesele z moim chłopakiem daliśmy 300 zł + wino. I uważam , że jak dostałaś zaproszenie osobne z osobą towarzysząca to jak najbardziej powinnaś dać coś od Was. Jak nie macie tyle kasy, to kupcie jakiś prezent.
- Dołączył: 2010-05-14
- Miasto:
- Liczba postów: 587
4 sierpnia 2011, 17:41
pierwszy raz slysze zeby ktos mial watpliwosc co do dania jakiegokolwiek prezentu.. dostalas osobne zaproszenie od rodzicow to i osobny NORMALNY prezent weselny... normalne. Zawsze i wszedzie tak jest...