Temat: wasz pierścionek zaręczynowy :)

albo nie chca wcale byc gorsze od drugich...ja jestem ciekawa, jakby facet jakis o tym przeczytal, co tu wypisujecie. czysty materializm...i naprawde az mnie dlawi ze smiechu..."BO JA MAM PIERSCIEN Z APARTU, CZY Z YES". gdzie wlasciwie tylko za firme  kupe kasy dajecie :D:D:D

i tak mnie ciekawi...skad wiecie ile kosztowal wasz pierscionek?bo kazda niby nie chce znac ceny, a ostro szuka w necie(gdzie cena moze byc naprawde inna) albo po prostu wie...normalnie smiech!

u mnie jest odwrotnie...to ze drogi nie oznacza tez dobry. tylko nie rozumiem dlaczego tak sie rzuca tym apartem, bo moj facet to to i tamto...i mi chodzi o taka sytuacje, ze laska niby nie wie ile kosztowal, a przychodzi co do czego ze wie :D nie rozumiem czy naciagana historia, jak kazda nie chce znac ceny, a jakos zna..?rozumiesz?:D

Lollineska  - ja po czesci rozumiem to co piszesz ale nie ze wszystkim sie zgadzam, moze dziewczyny wiedza jaka firma bo albo dostaja w pudeleczku firmowym ( yes i apart daja przecudne pudeleczka z malutka aplikacja firmy) albo maja na pierscionku marke nabita, a najczesciej widza to z metki jaka firma, a jesli mezczyzna w szoku i nerwach nie wytnie ceny to i tam moge widziec ( jesli nie ma metki na pierscionku nie ma darmowej zmiany rozmiaru co jest dosc istotne jesli facet nie jest pewny rozmiaru) poza tym tam za promocje rozne, karty znizkowe w takich salonach, wiekszy wybor, i moim zdaniem czesto lepsza jakos...ja zawsze chodze za bizu po roznych jubilecha a i tak koncze na salonach firmowych...

nie zrozum mnie zle ze wszystkich do jednego worka wrzucam, ale dla mnie osobiscie jest to dziwne, jak dziewczyna kieruje sie kasiastym pierscionkiem. za 200zl tez mozna ladny kupic. przyklad? moja ciotka jak sie zareczala, to jej facet pracowal a mimo to wybrala taki za 200czy ponad, bo jej sie po prostu podobal. mam wrazenie, ze cena pierscionka rownowazy z tym ile kobieta jest warta dla faceta, a tak nie powinno byc. u mnie w miescie jest jeden drogi jubiler i u nich wyglada to tak, ze ceny sa pozakrywane, a w momencie kiedy kupujesz dopiero mowia ci cene!a pierscionek nawet na tyle kasy nie wyglada!:D
a co do tego przykladu o kapciach i pierscionku- no to przesada i nawet bym oddala pierscionek :D w ogole zerwala zareczyny i odeszla od takiego kolesia.

EgriBikaver piekne masz obrączki pierscionek tez 

a to jest mój z 20-toma malymi diamencikami :)

szati666 - super!! :) tez mi sie takie podobaja miedzy innymi:)

A zaręczyny jeszcze przede mną ale sama mam sobie wybrać pierścionek i bardzo podoba mi się ten:

Lollineska, mnie się wydaje tak jak którejś poprzedniczce, że dziewczyny z reguły dostają pierścionek w firmowym pudełeczku albo na pierścionku jest wybita nazwa firmy (np. W.Kruk robi takie pierścionki) i stąd mogą znać jego cenę.
ja osobiście nie chciałabym pierścionka zaręczynowego ze szkiełkiem za 100 zł.oczywiście, pierścionek zaręczynowy ma głównie wartość sentymentalną, ale to oznacza, że musi też trochę przetrwać. dostałam od rodziców pierścionek z cyrkoniami i szafirem na 18 urodziny, od tego czasu minęły zaledwie dwa lata, a cyrkonie zmatowiały. więc co dopiero po powiedzmy 20 latach?
oczywiście, nie uważam że jak chłopaka nie stać to powinien wypruć sobie żyły albo napaść na bank, żeby kupić coś zajebistego (sorry za sformułowanie:p). każdy daje tyle, na ile go stać. i jeśli cena pierścionka miałaby odpowiadać temu jak ważna jest dla kogoś dana kobieta, to co miałyby czuć te, które mają pierścionek za 50 zł? załamać się? bez sensu. dla mnie ważniejsza jest oprawa tego dnia.
ale o to nie muszę się martwić, bo mój G. jest doskonały w tego typu sprawach :) co do pierścionka- propozycje mu podrzucę, ale co on z nimi zrobi, to już jego sprawa. wszystko w jego rękach:)

To mój - kosztował 139 złotych, płaciliśmy razem i sama wybierałam.

a mnie to bez roznicy. wazne by oglosil calemu swiatu ze jestem jego :)