Temat: Wesela, zabawy, gry?

.

Powiem z perspektywy gościa i osoby która bardzo nie lubi takich zabaw - całkiem spoko była ta z zakładaniem zamrożonej koszulki. Nie mówię że to szczyt finezji, ale przynajmniej nie budziło to we mnie takiego zażenowania jak ściąganie stanika przez starszą ciotkę.

mi sie podoba ta zabawa, w której wszyscy stoja w kółku i podają sobie worek, w trakcie grania muzyki, a gdy muzyka stop to ta osoba, na której worek sie zatrzymał wyciąga z niego czesc garderoby (rozne, np bokserki meskie, stringi, jakas smieszna marynarka z ciucholandu, kapelusz, biustonosz itp). Śmiesznie wyglądała ciotka, która bokserki męskie założyła na suknie :) wszyscy byli wstawieni i kazdemu sie podobało, smiechu bylo duzo 

No nie wiem, czy istnieje jakaś nieobciachowa zabawa weselna. Ja zawsze odmawiałam udziału w tych żenujących szopkach, jedynie obserwowałam z politowaniem. W życiu bym nie dała tak się poniżyć.

awokdas napisał(a):

mi sie podoba ta zabawa, w której wszyscy stoja w kółku i podają sobie worek, w trakcie grania muzyki, a gdy muzyka stop to ta osoba, na której worek sie zatrzymał wyciąga z niego czesc garderoby (rozne, np bokserki meskie, stringi, jakas smieszna marynarka z ciucholandu, kapelusz, biustonosz itp). Śmiesznie wyglądała ciotka, która bokserki męskie założyła na suknie :) wszyscy byli wstawieni i kazdemu sie podobało, smiechu bylo duzo 
Moim zdaniem obciachowe.

CiazaSpozywcza napisał(a):

No nie wiem, czy istnieje jakaś nieobciachowa zabawa weselna. Ja zawsze odmawiałam udziału w tych żenujących szopkach, jedynie obserwowałam z politowaniem. W życiu bym nie dała tak się poniżyć.

Zgadzam się. Zabawy weselne z definicji są obciachowe. Po prostu ;)

awokdas napisał(a):

mi sie podoba ta zabawa, w której wszyscy stoja w kółku i podają sobie worek, w trakcie grania muzyki, a gdy muzyka stop to ta osoba, na której worek sie zatrzymał wyciąga z niego czesc garderoby (rozne, np bokserki meskie, stringi, jakas smieszna marynarka z ciucholandu, kapelusz, biustonosz itp). Śmiesznie wyglądała ciotka, która bokserki męskie założyła na suknie :) wszyscy byli wstawieni i kazdemu sie podobało, smiechu bylo duzo 

Uważam, że to jedna z najgorszych zabaw - nie dość, że obciachowa to jeszcze obrzydliwa, bo cholera wie czy i kiedy te szmaty były prane. Wielu gości przy okazji takiej zabawy robi po prostu dobrą minę do złej gry, żeby nie sprawić przykrości parze młodej. Wiem, bo całkiem niedawno miałam okazję rozmawiać na ten właśnie temat.

Na żadnym z moich dwóch wesel nie było zabaw. Może nie potrafię się bawić - nieważne - uważam, że to poniżej ludzkiej godności i sprzeczne z rangą wydarzenia. 

W lipcu byłam u przyjaciół na weselu i zabawą, która podobała się wszystkim były karteczki z zadaniami pod krzesłem każdego z gości. Zadania typu "selfie z młodymi", "zatańcz z osobą siedzącą za Twoimi plecami", "napij się z osobą siedzącą po prawej" itd. Wszystko kwestia kreatywności Młodych. Każdy miał swoje zadanie udokumentować na zdjęciu, a potem przesłać Młodym na pamiątkę. Bez obciachu, a dużo uśmiechu przy tym.

EgyptianCat napisał(a):

awokdas napisał(a):

mi sie podoba ta zabawa, w której wszyscy stoja w kółku i podają sobie worek, w trakcie grania muzyki, a gdy muzyka stop to ta osoba, na której worek sie zatrzymał wyciąga z niego czesc garderoby (rozne, np bokserki meskie, stringi, jakas smieszna marynarka z ciucholandu, kapelusz, biustonosz itp). Śmiesznie wyglądała ciotka, która bokserki męskie założyła na suknie :) wszyscy byli wstawieni i kazdemu sie podobało, smiechu bylo duzo 
Uważam, że to jedna z najgorszych zabaw - nie dość, że obciachowa to jeszcze obrzydliwa, bo cholera wie czy i kiedy te szmaty były prane. Wielu gości przy okazji takiej zabawy robi po prostu dobrą minę do złej gry, żeby nie sprawić przykrości parze młodej. Wiem, bo całkiem niedawno miałam okazję rozmawiać na ten właśnie temat.Na żadnym z moich dwóch wesel nie było zabaw. Może nie potrafię się bawić - nie ważne - uważam, że to poniżej ludzkiej godności i sprzeczne z rangą wydarzenia. 

U nas tez nie było bo mam takie samo zdanie. 

Nie wiem może to czytanie bajki o karocy, ze wszyscy biegają dookoła. Najwyżej ktoś połamie nogi. 

EgyptianCat napisał(a):

awokdas napisał(a):

mi sie podoba ta zabawa, w której wszyscy stoja w kółku i podają sobie worek, w trakcie grania muzyki, a gdy muzyka stop to ta osoba, na której worek sie zatrzymał wyciąga z niego czesc garderoby (rozne, np bokserki meskie, stringi, jakas smieszna marynarka z ciucholandu, kapelusz, biustonosz itp). Śmiesznie wyglądała ciotka, która bokserki męskie założyła na suknie :) wszyscy byli wstawieni i kazdemu sie podobało, smiechu bylo duzo 
Uważam, że to jedna z najgorszych zabaw - nie dość, że obciachowa to jeszcze obrzydliwa, bo cholera wie czy i kiedy te szmaty były prane. Wielu gości przy okazji takiej zabawy robi po prostu dobrą minę do złej gry, żeby nie sprawić przykrości parze młodej. Wiem, bo całkiem niedawno miałam okazję rozmawiać na ten właśnie temat.Na żadnym z moich dwóch wesel nie było zabaw. Może nie potrafię się bawić - nieważne - uważam, że to poniżej ludzkiej godności i sprzeczne z rangą wydarzenia. 

Wszyscy lali ze śmiechu 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.