- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 marca 2019, 08:59
JA byłam jakieś 2 tygodnie temu. Przymierzyłam, wybrałam, zapłaciłam i umówiłam się na 15 kwietnia na pobranie wymiarów i będą wtedy szyć na mnie ślub mam 30 kwietnia.
Bez stresu ;) Wymiary ściągają chwilę przed ślubem, bo wiadomo, że wszystko się może zmienić.
11 marca 2019, 09:25
JA byłam jakieś 2 tygodnie temu. Przymierzyłam, wybrałam, zapłaciłam i umówiłam się na 15 kwietnia na pobranie wymiarów i będą wtedy szyć na mnie ślub mam 30 kwietnia. Bez stresu ;) Wymiary ściągają chwilę przed ślubem, bo wiadomo, że wszystko się może zmienić.
jeju ale mnie pocieszyłas.. myślałam że wymiary sciągają od razu i szyją przez pół roku...
11 marca 2019, 09:39
Tak, pol roku wczesniej sie dobiera, przynajmniej w Warszawie w wiekszych salonach, moja suknia byla zmniejszana o 2 rozmiary i to nie bylo zadnym problemem. Zamawialam w grudniu a slub byl w czerwcu.
Nie czekaj az schudniesz bo potem wezmiesz to co bedzie, a nie to co chcesz. Suknie sa tak szyte zeby je wlasnie bylo mozna zmniejszac.
Edytowany przez Magdzior1985 11 marca 2019, 09:41
11 marca 2019, 09:40
Niee :D Po prostu czasem do salonów są kolejki i one lubią mieć wszystko pozapisywane w kalendarzu ;)
Ja jestem w ciąży więc nie wiem ile przytyję, wszystko będzie robione przed.
A pół roku przed ślubem jeszcze w ciąży bym nie była więc wiesz :)
11 marca 2019, 09:52
Bylam w takiej sytuacji i kupilam gotowca. Swiat sie nie zawalil. Suknia byla ok. Ale ja nie mialam ambicji byc jakas super extra ksiezniczka przez jeden dzien . Podeszlam na luzie. Kupilam tydzien przed i lezala idealnie. W zapasie mialam opcje - wziac z wypozyczalni.
11 marca 2019, 09:53
pójdź i powiedz, że jeszcze planujesz schudnać :) Ja na pierwszej wizycie mierzyłam różne modele i wybralam coś co mi się spodobało. Na nastepnej wizycie przyjechałam z koleżanką i przymierzyłam to co wybrałam i jak potwierdziło się, że jest super, to podpisałyśmy umowę itp. Nie pamietam czy wtedy brały miarę czy później. W międzyczasie miałam jeszcze ze 2-3 przymiarki a ostatecznie suknia była gotowa ze 2 tygodnie przed ślubem. Z tego co mowiła krawcowa to jest taki dobry moment, bo już figura wiele do ślubu się nie zmieni a w razie czego jest jeszcze te 2 tygodnie jakby się okazało, że panna młoda sporo schudła lub przytyła i jest czas na zmiany. Spokojnie, one wiedzą, że każda do ślubu się odchudza :D
11 marca 2019, 11:32
A ja nigdy nie zrozumiem tych rozterek przedślubnych - przecież dwa rozmiary to nie jest nie do przerobienia i nie rozumiem argumentów ze coś nie tak będzie leżeć bo ma być idealnie itp. Ja kupiłam suknie w internecie bez przymierzania i wszystko było ok ;) teraz wazę o jakieś 5kg więcej a sukienka leży mniej więcej tak samo. Wrzuć na luz, wszystko będzie ok.
11 marca 2019, 11:41
Jakie 6 miesięcy? Ja swoją miałam uszytą 2 miesiące przed.
Bym czekała z zakupem aż schudnę.
A ja nigdy nie zrozumiem tych rozterek przedślubnych - przecież dwa rozmiary to nie jest nie do przerobienia i nie rozumiem argumentów ze coś nie tak będzie leżeć bo ma być idealnie itp.
Ta... dopasowywanie co do centymetra żeby suknia idealnie leżała jak figura daleka od ideału w 90% przypadków :) Ja tam przymierzałam gotową suknię, standardowy rozmiar i nie widziałam żadnej różnicy między tym standardowym niedopasowanym, a tym idealnie uszytym na moje wymiary.
Generalnie w tym wszystkim chodzi o to żeby kobieta się poczuła jak księżniczka... wchodzisz do salonu, stajesz na piedestale, 3 asystentki cię obskakują, w międzyczasie mama, siostra i kuzynka piją kawkę na kanapie, pani włącza wiatraczek żeby włosy powiewały ta dam..
Edytowany przez roogirl 11 marca 2019, 11:47
11 marca 2019, 13:34
Ja miałam ślub we wrześniu. W każdym salonie Panie mówiły, że luty to już ostatni moment na złożenie zamówienia i zamówiłam w lutym. Moja suknia niby była sprowadzana z USA, ale hehehehe wiadomo bajer frajer .
Zostałam pomierzona w lutym, moje wymiary wpisane w umowę i było zastrzeżenie, że nie dokonują przeróbek związanych ze zmianą wagi i wymiarów. Gdzieś tam było rzucone nieoficjalnie, że w razie czego jak będzie jeszcze czas to za odpłatnością mogą dokonać tego typu przeróbek, ale tez tylko do 2 rozmiarów z uwagi na model sukni.
Zamów suknię z wiązanym gorsetem na jakiś mniejszy rozmiar niż obecnie , bo zawsze jest 2-3 rozmiary manewru.
Btw dla mnie pomysł odchudzania się przed ślubem jest kretyński.
Edytowany przez Marisca 11 marca 2019, 13:36