- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 listopada 2018, 10:05
Proszę was o radę. Udało mi się zajść w ciążę, ale termin porodu wypada mi akurat na datę ślubu (cywilny z weselem więc odchodzi problem kościoła). Wobec tego lepiej przesunąć ślub wcześniej na około 7 miesiąc ciąży czy na później około 3 miesiące po porodzie?
13 listopada 2018, 14:22
Karolka dzięki za zrozumienie :)
Dokładnie o to chodzi.
Jak będę zmęczona w trakcie to nie widzę problemu, aby zrobić sobie przerwę, albo skrócić ;)
Całej reszcie dziękuję za rady na temat. Decyzję podjęłam.
13 listopada 2018, 15:03
ja nie za bardzo wyobrazam sobie wesele w 7. miesiacu. Moze bedzie lepiej zamiast wesela zrobic przyjecie? Suknia bym sie nie martwila. Mozna uszyc na miare, ale ja nie chcialabym isc do slubu w ciazy. Nie ktore dziewczyny wygladaja kwitnaco i uroczo z brzuszkiem. Ja czuje sie po prostu duza :\ (28 t.c). Wez pod uwage, ze mozesz czuc sie roznie, moze miec cukrzyce, bole kregoslupa i bioder, zagrozona ciaze, skracajaca sie szyjke itd itd. Moze byc, ze bedziesz musiala polozyc sie do szpitala i wesele bedzie trzeba odwolac a to sa koszty.
3 miesiace po porodzie mozes byc zmeczona u niewyspana. Dziecko moze miec kolki. Moze zrob wesele 6-12 miesiecy po porodzie. Dojdziesz do siebie, odzyskasz figure, dziecko podrosni, wlozysz ladna suknie. Ewentualnie wez slub, a z wesela zrezygnuj.
13 listopada 2018, 15:23
Ja sobie też nie wyobrażam wesela w siódmym miesiącu, ale to głównie dlatego, że z ciążami mam zawsze problemy. Owszem, większość kobiet ciąże przechodzi bez większych trudności, więc w grę wchodzą jedynie jakieś nieprzyjemne dolegliwości, ale też jest całkiem sporo przypadków, kiedy ciąża nie przebiega bezproblemowo, a często problemy się zaczynają właśnie w trzecim trymestrze (skracanie szyjki, itd.). Może rzeczywiście ślub w siódmym miesiącu jest lepszym pomysłem, niż trzy miesiące po porodzie, pod warunkiem, że będziesz sie dobrze czuła i wszystko będzie przebiegało prawidłowo... Ale miej na uwadze, że jeżeli tak nie będzie, to będziesz musiała wszystko przekładać. Weź to pod uwagę przy planowaniu, zaplanuj też jakiś termin awaryjny...
13 listopada 2018, 15:30
Nie ja mam problem tylko Ty, bo to Ty ciśniesz na siłę to wesele. Gdybyś nie miała problemu dałabyś sobie na razie spokój. Ktoś Ci zaproponował rezygnację z wesela, ale Ty się uparłaś, że musi być. Ja Ci zaproponowałam dogodniejszy termin, ale Ty się uparłaś, że musi być tyko w tych 2 terminach jakby to teraz było najważniejsze. A idź sobie na wesele z wielkim brzuchem i być może rożnymi dolegliwościami, w końcu spełnisz swoje marzenie .... tylko pamiętaj, że ciąża i macierzyństwo są bardzo nieprzewidywalne.
Nic nie jest przewidywalne. Takim tokiem myślenia to może wcale nie robić wesela nawet bez ciąży i bez dzieci, bo może złapać grypę, skręcić nogę itp
Swoją drogą najlepsza pora byłby drugi trymestr. Najczęściej nie ma już mdłości, a jeszcze brzuch tak nie przeszkadza
13 listopada 2018, 16:01
Nie ja mam problem tylko Ty, bo to Ty ciśniesz na siłę to wesele. Gdybyś nie miała problemu dałabyś sobie na razie spokój. Ktoś Ci zaproponował rezygnację z wesela, ale Ty się uparłaś, że musi być. Ja Ci zaproponowałam dogodniejszy termin, ale Ty się uparłaś, że musi być tyko w tych 2 terminach jakby to teraz było najważniejsze. A idź sobie na wesele z wielkim brzuchem i być może rożnymi dolegliwościami, w końcu spełnisz swoje marzenie .... tylko pamiętaj, że ciąża i macierzyństwo są bardzo nieprzewidywalne.
Ciąża to nie choroba, nie rozumiem dlaczego ma rezygnować z marzeń?
13 listopada 2018, 17:00
Ciąża to nie choroba, nie rozumiem dlaczego ma rezygnować z marzeń?Nie ja mam problem tylko Ty, bo to Ty ciśniesz na siłę to wesele. Gdybyś nie miała problemu dałabyś sobie na razie spokój. Ktoś Ci zaproponował rezygnację z wesela, ale Ty się uparłaś, że musi być. Ja Ci zaproponowałam dogodniejszy termin, ale Ty się uparłaś, że musi być tyko w tych 2 terminach jakby to teraz było najważniejsze. A idź sobie na wesele z wielkim brzuchem i być może rożnymi dolegliwościami, w końcu spełnisz swoje marzenie .... tylko pamiętaj, że ciąża i macierzyństwo są bardzo nieprzewidywalne.
Co to za głupie slogany ?
Ciąża powoduje wiele dolegliwości utrudniających funkcjonowanie, dwa w każdej chwili może coś się w ciąży wydarzyć, nawet w tej przebiegającej książkowo.
Kolejna sprawa dorośli ludzie, którzy się na coś decydują potrafią ustalić priorytety. W życiu nie zawsze wszystko można mieć, albo nie zawsze wtedy kiedy się chce, ale jak autorka ma potrzebę grania rozkapryszonej dziewczynki to nikt jej nie zabroni.
Nie widać tutaj konsekwencji w działaniu, ani rozsądku. Jak się chciało wesele i to był priorytet to trzeba było starać się o dziecko po weselu, a jak dziecko jest priorytetem to jednak trzeba przemyśleć parę spraw i wziąć poprawkę na niektóre kwestie.
Natomiast jak kogoś bawi wesele w zaawansowanej ciąży z różnymi dolegliwościami byle było, albo jak ktoś chce ryzykować, że wesele będzie trzeba odwołać z powodu pobytu w szpitalu, czy stanu zagrożenia ciąży to też nikt mu nie zabroni.
Człowiek ma rozum i dzięki niemu może podejmować sensowne decyzje i wybierać najrozsądniejsze rozwiązania lub minimalizować różne życiowe ryzyka.
Moje zdanie jest takie , że jak ktoś starał się 1,5 roku o dziecko i świadomie robił to przed ślubem to już ustalił sobie priorytet i widać wesele, czy ślub to kwestia drugorzędna. A skoro tak to można wesele przesunąć, aż dziecko troszkę podrośnie, mama dojdzie do siebie. Ewentualnie pytanie , czy w tym wszystkim jest ważny ślub, czy wesele, bo na propozycję małego przyjęcia autorka nie przystała, czyli sam ślub jest po to, aby było wesele. A wesele to chyba nie jest sprawa życia i śmierci prawda .
13 listopada 2018, 17:42
Bralabym slub w 4-5 miesiacu. Wtedy i czujesz sie w miarę dobrze (z tego, co obserwowalam u siebie i innych), i wygladasz ladnie.
A jesli nie wtedy, to gdy dziecko skonczy rok, półtora. Dwulatek bedzie Ci urzadzal sceny ;)
13 listopada 2018, 18:23
Autorko zanim się przejmiesz Marisca to przeczytaj parę jej wypowiedzi w innych tematach to zrozumiesz że nie warto tej opinii w ogóle brać pod uwagę. Cieszę się że podjęłaś decyzję mam nadzieję że będzie wszystko tak jak sobie wymarzyłaś:)