Temat: jak zemścić się na facecie

Nie wiem, jak mozna oczekiwac od kogos, kto zdradza swoja zone, ze bedzie lojalny wobec kochanki. Nie mscic sie - potraktowac jako nauczke na przyszlosc.

Swoją drogą, naprawdę czułabyś się lepiej, gdyby do Ciebie przyszedł i Ci powiedział : Wiesz co? W zasadzie zależało mi tylko na seksie, a generalnie cały czas miałem Cię gdzieś. Teraz znalazłem sobie młodszą/ piękniejszą kobietę, więc z łaski swojej odwal się ode mnie.

Bo jakoś nie chce mi się wierzyć. Zawsze nam wydaje się, ze ta opcja, którą przechodzimy jest najgorsza, a to bzdura. Ty wiedziałaś, że On jest zajęty, Żona mogła nie mieć pojęcia, że ma Ciebie. Także są kobiety, które mają gorzej.

Daj sobie spokój z wszelkimi zemstami, bo tylko niepotrzebnie będzie to się za Tobą ciągnęło i niepotrzebnie będziesz się nakręcała złem. Po co? Nie szkoda Ci życia? Lepiej się rozejrzyj za jakimś nowym, fajnym, wolnym gościem dla którego będziesz całym światem i na którym nigdy nie będziesz musiała się mścić.  o.

A ja bym pożegnała frajera.

Moze jestem staroswiecka, ale uwazam, ze za zonatych facetow brac sie nie wypada, jakkolwiek by nas nie bajerowal. Kobiety wdajace sie w romanse z takimi panami niestety nie maja szacunku do samych siebie, zgadzajac sie na bycie tylko kochanka na szybkie numerki. Wstyd, ze takie panienki w ogole istnieja, szmaca sie tylko i pchaja sie komus w zycie z buciorami, rozbijaja rodziny.

Nie rozumiem,autorko watku, jak nie jest ci wstyd sie przyznawac do zwiazku z zonatym?Planowac zemste to juz bezczelnosc. To jaka zemste ma na tobie zaplanowac zona twojego kochasia? Ile ona przez ciebie wycierpi/wycierpiala? A dzieci? On zamisat byc z nimi bzykal ciebie..To na tobie ktos sie powinien zemscic za rozbijanie rodziny. Zupelnie masz w glowie poprzewracane. Zostaw tego faceta, miej dla siebie odrobine szacunku! On sie tylko toba bawi, ale moze tobie sie tak podoba??

olej go naprawde-zanim zrani cie bardziej.zanim naobiecuje kolejnych glupot i kolejny raz nie dotrzyma slowa

> Moze jestem staroswiecka, ale uwazam, ze za
> zonatych facetow brac sie nie wypada, jakkolwiek
> by nas nie bajerowal. Kobiety wdajace sie w
> romanse z takimi panami niestety nie maja szacunku
> do samych siebie, zgadzajac sie na bycie tylko
> kochanka na szybkie numerki. Wstyd, ze takie
> panienki w ogole istnieja, szmaca sie tylko i
> pchaja sie komus w zycie z buciorami, rozbijaja
> rodziny. Nie rozumiem,autorko watku, jak nie jest
> ci wstyd sie przyznawac do zwiazku z
> zonatym?Planowac zemste to juz bezczelnosc. To
> jaka zemste ma na tobie zaplanowac zona twojego
> kochasia? Ile ona przez ciebie
> wycierpi/wycierpiala? A dzieci? On zamisat byc z
> nimi bzykal ciebie..To na tobie ktos sie powinien
> zemscic za rozbijanie rodziny. Zupelnie masz w
> glowie poprzewracane. Zostaw tego faceta, miej dla
> siebie odrobine szacunku! On sie tylko toba bawi,
> ale moze tobie sie tak podoba??

Powiem tak... Gdyby mój chłopak mnie zdradzał, chciałabym to wiedzieć... Ale wolałabym, żeby to on mi to powiedział, a nie jego druga miłość... Niestety, życie jest trudne... Współczuję Tobie i jego żonie i innym dziewczynom, którym złamie serduszko ;(

> Ja mam zasadę " nie ruszaj gówn* bo
> śmierdzi"  ....a tak swoją drogą zemsta sama
> przyjdzie ..... los jest mimo wszystko mściwy

Mam nadzieję!

.

Na Twoim miejscu wogóle wstydziłabym się zakładać na Vitalii taki wątek. Zajmij się czymś pożytecznym zamiast pisać jaka jesteś wielce zraniona i oszukana. Nie będę tu przytaczać słów jakie mi się nasuwają na określenie kobiety, która włazi do łóżka żonatym facetom. Jak widać byliście siebie warci.