- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 grudnia 2017, 10:55
Cześć. Mojemu facetowi podoba się diametralnie inny typ dziewczyny od tego, który ja reprezentuję. Wiem, że on szaleje za typowymi blond laskami, typu Taylor Swift czy ta blondynka z "Wilk z wallstreet". Ja reprezentuję zupełnie inny typ dziewczyny. Jestem brunetką w typie curvy/plus size. Widzę, że patrzy na mnie zupełnie inaczej niż na wysokie chude blondynki i jest mi z tego powodu przykro ;(. wiem, że to w sumie pierdoła i nie mam wpływu na jego gust, ale jednak mi z tą wiedzą średnio fajnie. Miałyście podobnie?
21 grudnia 2017, 13:55
Zadenz moich facetow nie byl moim typem, a z nimi bylam.. tak to jest jak ktos Ci sie spodoba i jest chemia to z nim bedziesz. To powinien byc komplement, ze mimo ze jego typem sa blondynki to wybral Ciebie
21 grudnia 2017, 14:15
No i co to wnosi do tematu, jaka jest wartość dodana? Wprowadzanie autorki w kompleksy, czy leczenie własnych?Nie. Ja jestem dokładnie w typie mojego... brunetka z dużym biustem i wcięciem w talii :)
21 grudnia 2017, 14:23
raczej powinnas poszukac nowego chlopaka, bo on sie nie zmieni i ty tez, a tenproblem zawsze bedzie gdzies sobie lezec i tak naprawde pokrzywdzeni bedziecie oboje przez stracony czas
21 grudnia 2017, 14:55
Ja to nie rozumiem jak można się związać z osobą całkowicie nie w swoim typie. Skoro jest z Tobą, to widocznie mu się podobasz. Może te blondynki po prostu też?
21 grudnia 2017, 15:52
Problemem, wg mnie byłaby sytuacja, gdyby Twój chłopak na każdym kroku mówił jak bardzo podobają mu się chude blondynki i sugerował, że Ty mu się nie podobasz. Jeśli on Ci faktycznie daje to do zrozumienia, no to słabo to wygląda. Ale jeśli kiedyś tam wspomniał, że wiotkie blondynki są ładne, to w sumie, nic w tym złego. Ludzie mają przecież różne fantazje i upodobania, ale to wcale nie znaczy, że nie kochają osoby, z która są w związku, nawet jeśli ta osoba nie wygląda w 100% jak nasz obiekt fantazji. Mój maz też nie do końca był w moim typie, tak mi się przynajmniej wydawało, gdy go poznałam. Ale tak mnie ujął i oczarował swoim charakterem, zaradnośca i poczuciem humoru, że nic innego już się nie liczylo. I nie jestem z moim mężem z braku laku. Ale dlatego, że to najwspanialszy człowiek jakiego spotkałam. Głowa do góry. Jak będziesz pewna siebie i swojej kobiecości to Twój chłopak zapomni o blondynkach :)
21 grudnia 2017, 15:56
Jak będziesz pewna siebie i swojej kobiecości to Twój chłopak zapomni o blondynkach :)
Odpowiedź na wszystko! :) Zgadzam się w 100%
21 grudnia 2017, 15:59
a ja obronie roogirl , jej wypowiedz wnosi do tematu odpowiedz na jedno z zadanych przez autorke pytan : czy mialyscie podobnie? Wiec odpowiada,ze nie miala i daje do zrozumienia,ze cieszy sie z tego powodu, to takie dziwne??
Co do tematu. Uwazam,ze nie da sie stworzyc zwiazku z osoba,ktora sie nam nie podoba. Co nie znaczy,ze nie moze podobac sie nam ktos kto odbiega od naszego typu urody i tak najprawdopodobniej jest w Twoim przypadku. Ciezko mowic o typach urody, w moim przypadku jest tak ,ze moj facet zdecydowanie jest w moim typie,pomimo,ze np. ma niebieskie oczy a zawsze podobaly mi sie ciemne. Nie mniej jednak uwazam je za jego atut. Moj facet zawsze wolal brunetki, ja jestem brunetka lecz farbowana :P No i wiem,ze na pewno chcialby zebym miala duzo wieksze cycki, ale szczerze mowiac w ogole nie widze zeby mu ten fakt przeszkadzal , nikt nie jest idealny :P
Aaa i tak szczerze? mysle,ze to czy ktos nam sie podoba czy nie to w duzej mierze jednak charakter, ta chemia wytwarza sie przez inne czynniki niz wyglad :D
21 grudnia 2017, 16:00
Ale to nie ma sie co zastanawiac. Mojemu mezowi potrafily sie podobac dziewczyny o totalnie odmiennej urodzie.
Pytanie - czy Twoj chlopak okazuje to, ze mu sie podobasz? Mowi to, lubi Ciebie dotykac i patrzy z blyskiem w oku? Jesli tak - to wszystko jest OK.
Jesli natomiast potrafi ostetntacyjnie ogladac sie przy Tobie za innymi kobietami, krytykuje to, jak wygladasz, nachalnie sugeruje, ze powinnac cos w swoim wygladzie zmienic - to, moim zdaniem, nie warto tkwic w takim zwiazku.
21 grudnia 2017, 16:42
No i co to wnosi do tematu, jaka jest wartość dodana? Wprowadzanie autorki w kompleksy, czy leczenie własnych?Nie. Ja jestem dokładnie w typie mojego... brunetka z dużym biustem i wcięciem w talii :)
21 grudnia 2017, 16:50
Miałam o to samo pytać, ale chyba znam już odpowiedź ;) Też o tym pomyślałam, a gdzie ten biust to ja nie wiem Z tego co pamiętam to bliżej temu "dużemu biustowi" do nizin byłoNo i co to wnosi do tematu, jaka jest wartość dodana? Wprowadzanie autorki w kompleksy, czy leczenie własnych?Nie. Ja jestem dokładnie w typie mojego... brunetka z dużym biustem i wcięciem w talii :)
Chciałam tez to napisać ale się powstrzymałam. Niektóre chyba nie widziały dużego biustu i się pocieszają ;)