- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 września 2017, 20:52
Witam,
Od razu przejdę do rzeczy - tak więc jestem już ze swoim chłopakiem już od jakiegoś czasu, niedawno się zaręczyliśmy (dodam tylko, że ja mam lat 25 a on 29 - choć to pewnie mało istotne). Jak to w każdym związku, bywało różnie - raz lepiej, raz gorzej ale jesteśmy i chcemy być ze sobą.
Mój chłopak jest trenerem, prowadzi szkółkę piłkarską dla dzieci - i tutaj zaczyna pojawiać się problem.
Przyznał mi się, że od jakiegoś czasu (tak dokładnie październik 2016) wypisuje do niego zarówno smsy jak i wiadomości na fb mama jednego z jego podopiecznych - kobieta jest samotną matką, po przejściach. Początkowo mój chłopak traktował to z jej strony jak po prostu chęć wygadania się, podzielenia się swoimi problemami czy też w końcu zasięgnięcia jakiejś rady. Wiadomo, od czasu do czasu wymienili kilka zdań po treningu jak odbierała syna, odpisał też na kilka smsów (nie było tam w tych smsach nic co mogłoby wskazywać na to, że jest nią w jakimkolwiek stopniu zainteresowany).
Wszystko bagatelizowałam, rozmawialiśmy na ten temat, poradziłam mu, żeby tak szczerze porozmawiał z tą mamą i jasno określił sytuację - oczywiście taka rozmowa została przeprowadzona. Ale nie wiem czy ta kobieta tego nie rozumie czy co, od maja tego roku wszystko przybrało na sile. Pojawia się na każdym jego treningu - dodam, że jej syn już nie jest w grupie prowadzonej przez mojego chłopaka, a ona nadal przychodzi i go obserwuje, uśmiecha się. W ciągu dnia zasypuje go smsami z pytaniami typu: co trener robi? jakie masz plany? itd. itp. Czasem też padają głębsze smsy typu, nie mam szczęścia w miłości i ty też lepiej się zastanów czy dobrze lokujesz swoje uczucia.. Nie będę tego wszystkiego tutaj cytować bo chyba czasu by mi nie starczyło.
Pytanie do Was dziewczyny..
Z pewnością niejedna z Was spotkała się już z taką sytuacją, jak sobie z tym poradzić?
Rozmowy z tą Panią nie przynoszą żadnego rezultatu.
25 września 2017, 21:22
mam rozumiec, ze ona napisala juz tysiace smsow, nie dostala zadnej odpowiedzi na nie, a to przybralo jeszcze na sile?
No nie wierze :)
Dostaje odpowiedzi, to pisze :) Problem jest nie tej pani /jest stanu wolnego i wlasciwie nic takiego az nierobi/, zas narzeczonego..ktory ma narzeczona, a odpisuje na smsy poza swoimi obowiazkami. Podoba sie mu to i tyle.
25 września 2017, 21:32
Nie rozumiem, to nie Twój problem. Twój facet powinien stanąć na wysokości zadania i się tym zająć. Widac Tobie bardziej zależy na pozbyciu sie problemu niż jemu.
To ona jego nęka nie Ciebie. Wybacz,, ale 29 letni facet jest dorosły jeśli nie ma ochoty to potrafi poradzić sobie z natrętną babą, z którą nie ma nic wspólnego. Gorzej jakby jej syn był dalej w grupie Twojego narzeczonego, albo jakby oboje razem pracowali to byłoby to niezręczne i pewnie trudno byłoby tak to wszystko uciąć, ale tak nie rozumiem.
Myślisz, że Twoj facet nie wiem jak się blokuje czyjś nr telefonu, że nie wie o takiej możliwości. Nie bądź nadgorliwą niańką i nie rozwiązuj problemu za niego.
W ogóle to śmieszne jest. Dla mnie taki facet to pi... ka. Plus za szczerośc, ale w życiu są większe problemy, a tu z durnowatą babą chłop nie może sobie poradzić i jeszcze na narzeczoną zrzuca problem.
Edytowany przez Marisca 25 września 2017, 21:38
25 września 2017, 21:47
Olałabym... na takiego bluszcza i tak Twój facet nie poleci więc nie wiem czym się przejmować :P niech nie odpisuje i tyle ;)
25 września 2017, 21:57
Ty nic nie powinnaś z tym robić, za to Twój facet powinien całą sprawę po męsku zakończyć. Trzydziestoletni mężczyzna jest w stanie dać kobiecie do zrozumienia, nawet i wprost, że nic z tego nie będzie (a jakby to nie pomogło, zupełnie ją zignorować, co też przyniosłoby rezultaty). Niemniej jednak, wciąż to on powinien zakasać rękawy i poradzić sobie z tym tematem, a nie Ty.
26 września 2017, 06:59
wiem, jak takie smsy moga byc denerwujace, bo sama dostawalam takowe od kolegi z pracy. Co robisz? Co slychac? Jak tam? Snilas mi sie i to byl goracy sen itd w pewnym momencie musialam mu powiedziec wprost, ze nie zycze sobie takich smsow jak ten ostatni.
Ja bym sie tej baby bala na jego miejscu, widac, ze jakas niezrownowazona, moze mu, jako trenerowi syfu narobic. Moze sie naogladalam filmow, ale nawet niech go oskarzy, ze z dzieciakami jest "za blisko" i bedzie mial przechlapane...
26 września 2017, 07:24
Też jestem zdania, że mu to odpowiada. Łechta jego próżność taka adoratorka.
26 września 2017, 07:29
Jesli ktoś nie chce odpisywać i utrzymywać kontaktu, to tego nie robi. To jest aż tak proste. Widocznie mu to pasuje, a Tobie wkręca, że jest nękany. Albo jest zwykłą ciamajdą.
26 września 2017, 09:51
przecież spokojnie może na telefonie zablokować tylko jej numer, odpisując wcześniej na jej wiadomość tekstem w stylu "proszę się ze mną nie kontaktować", na fb tak samo może ją zablokować. naprawdę nie wiem, czemu Twój facet pozwala na to, żeby jakaś obca baba wypisywała mu teksty w stylu "ty chyba też nie masz szczęścia w miłości":/
26 września 2017, 11:50
Zablokować numer, zablokować na portalach społecznościowych. Jeżeli nie pomoże to zagrozić, że pójdziecie na policję, bo to podpada pod stalking. Jeżeli dalej nie pomoże to rzeczywiście iść to zgłosić.
26 września 2017, 13:11
po pierwsze on powinien odpisac SMSA,zeby juz sie z nim nie kontaktowala,gdyz jej syn nie jest jej uczniem.
Po drugie powinien nie odpisaywac pub nie odbierac of niej zadnych rozmow tel
Po trzecie powinien poinformowac o zaistnialej sytuacji swojego szefa/przelozonego, gdyz powinien miec jakis dowod gdyby odrzucona panna oskarzyla go o molestowanie chlopcow itp
Po czwarte nie zaszkodzi skopiowac jej SMS I jego SMS zwrotne I trzymac w pliku na komputerze..nigdy nie wiadomo co sie moze w przyszlosci stac