Temat: Spotkanie z innym

Czy będąc w związku zdarza wam się wychodzić na spotkania typu kawa/ciacho/piwo/pizza z innymi mężczyznami? Oczywiście mam tutaj na myśli znajomych, kolegów, przyjaciół płci męskiej a nie kandydata na nowego/kolejnego partnera ;) 

Już nie. Zabrzmię jak zarozumiała lala, ale fakty są takie, że faceci nie potrafią (czy też nie chcą) się ze mną tylko kumplować. 

Tak mowicie jakby wyjscie na kawe czy piwo z kolega to byl juz sex i zdrada. Rozbawilo mnie to

Obecnie absolutnie, w narzeczeństwie też nie. 

Zdarzyło mi się jakoś po kilku miesiącach związku. Tak jakbym nie była pewna, czego chcę. Zdarzyło mi się pójść z chłopakiem, który mi się podobał na pizzę, potem odwiózł mnie pod akademik i chciał wejść (spałam tej nocy sama) ale stchórzyłam. Następnego dnia przyjechał mój chłopak i wszystko mu powiedziałam. 

W czasie trwania tego samego związku byłam z koleżanką w dyskotece i poznałam innego chłopaka, tańczyłam z nim długo, nawet dałam mu swój nr telefonu. Później zaprosił mnie na spacer, zgodziłam się i w ostatniej chwili odwołałam. Znowu stchórzyłam.

Z chłopakiem, co do którego nie byłam taka pewna, jestem już 8 lat i tworzymy małżeństwo. Czy udane? Powiedziałabym, że tak średnio.

Zdarza mi się wyjsc z kolegami mojego faceta ;D bardzo sporadycznie, sutuacje 1:1 to tak na palcach jednej reki mogę policzyć (drażliwy temat tak w ogole, zupełnie nie wiem czemu, bo ja bym nie miała problemu, natomiast dziewczyny się baaaaardzo ciśnieniują i obrażają ;>). 

W większym gronie, gdy on nie może, to czasem wychodzę. Tylko wtedy jest wiecej osób obojga płci, wiec chyba się to nie liczy.

Kolega z pracy usilnie zapraszal mnie do kina i na kawe. Nie poszłam, bo wcale go nie lubiłam az tak bardzo i dobrze nie znałam. Inny na piwo. Z nim bym akurat wyskoczyła, ale nigdy nie miał odwagi swojego gadania przełożyc na czyny ;)

Pasek wagi

nie

Pasek wagi

walcz_o_marzenia napisał(a):

Nie. Chłopak jest zazdrosny (Ale nie chorobliwie:D) i po prostu nie chciał żebym wychodziła z kolegami. On sam z koleżankami nie wychodzi i dobrze bo umarłabym z zazdrości :p

ja tak samo, poza tym nie spotkałam się z tym, zeby mnie facet zaprosił po przyjacielsku na piwo

przyjaciół - facetów nie mam więc może to też nieco zmienia obraz sytuacji;p

tak, ze znajomymi których mam od lat.

Pasek wagi

czasami

Pasek wagi

nieeeee sama bym nie zniosla mysli ze moj maz siedzi na kawce z przyjacioleczka, mimo ze mu ufam. Moj maz tez by byl zazdrosny. No chyba ze to kolega z pracy bo w wiekszosci mam gejow :-D

moj maz byl zawsze zazdrosny i w sumie sie nie dziwie bo do tej pory kumple chcieli cos wiecej. Teraz mam sie spotkac z kolega ze studiów. Nie widzieliśmy sie kilka lat. Ufam ze nic mu nie strzeli do lba bo nigdy nic do siebie nie mielismy a zdarzalo sie spac w jednym lozku. Maz niezbyt szczesliwy ale nie ma wyjscia :p

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.