Temat: Co na 18 chrześniaka?

moi rodzice dali drogi zegarek chrzesniakowi. od 18 minelo 5lat a On na wielkie wyjscia zawsze zaklada ten zegarek :D

zegarek albo kasa. na pewno nie bransoletka czy łańcuszek. jakby to byla dziewczyna, to ok, ale chlopak nie bedzie sie cieszyl z bizuterii. mam 22 lata wiec jeszcze się orientuje :)

a ile teraz kasy daje sie na 18 chrzesniakowi? 

Kurde na zegarkach się nie znam... chyba dam kasę. Myslałam o 800-1000 zł. 

ja pitole, ja nigdy od chrzestnych nic na urodziny nie dostalam, zwlaszcza na 18ste, ale to byli znoajomi rodzicow nie rodzina i zreszta chyba czasy inne. Myslalam ze gora 500, 1000 dawalam na komunie. Na szczescie mam jeszcze ladnych pare lat na nazbieranie, oby tylko zamaz nie wychodzila po 18stce bo do providentu bedzie trzeba dzwonic

1000 na komunie? No widzisz, a ja na Komunię dałam 600zł. 

Gdyby tu chodziło o chłopca komunijnego to oczywiście może nie pamiętać co/ile ciocia dała.

Ale mowa tu o dorosłym człowieku . Ja bym postawiła na kasę , będzie mógł zrealizować swoje plany/marzenia bo na pewno takie ma.

u nas po komunii nie ma juz (nie wiem jak to nazwac) obowiazku dawania prezentow z okazji swiat itp, no chyba ze na urodziny, ale ja nigdy nie bylam zapraszana na tort z okazji urodzin. Na jednym z forum kiedys wyczytalam tak: na chrzsciny 500, komunie 1000, 18stka 1500, slub 2-3tys.

zaznaczam ze dla mnie to przesada, zalezy czy kogos stac

Myśle, ze pamiątka to fajna sprawa. Może pióro np. parker z grawerem? Pióra są w rożnej kategorii cenowej, grawer to ok 20-30zl, taka pamiątka zostaje na całe życie i się ja używa. Porządnej jakości zegarek to tez dobry pomysł, myśle ze znacznie lepszy niż łańcuszek dla mężczyzny. Sama staram się dawać takie szczególne, trwałe i uniwersalne pamiątki, choć kiedyś szlam na łatwiznę i dawałam kasę. Osobiście wolałam dostać kasę, ale to dlatego ze zawsze inne prezenty które dostawałam były nietrafione, np. dostawałam jakieś pojedyncze pstrokate filiżanki od pary, perfumy justina biebera (gdzie wszyscy wiedza ze używam jednych perfum od wielu lat i nie lubię zmian w tym zakresie, poza tym dawać coś takiego dorosłej kobiecie to trochę dziwne wg mnie). Obecnie jako dorosłej kobiecie mi brakuje takich porządnych pamiątek, bo poza tymi nietrafionymi prezentami-jednorazowkami to zawsze dostawałam karty upominkowe z kasa, kasę lub ktoś mnie gdzieś zapraszał, np. do restauracji. Nawet na komunie nie dostałam zegarka, a koleżanki jak sobie na urodziny w prezencie robiłyśmy w liceum takie wielkie tablice z wydzierankowymi historiami z naszych zdjęć i fragmentów gazet, to wszystkie to dostały a mi się trafiła oficjalna kartka ze sklepu, alkohol i kosmetyki, bo jedna dziewczyna z grupy stwierdziła ze ja się nie będę cieszyć ze ,,szczeniackiej" wydzieranki :(.