- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto: Inowrocław
- Liczba postów: 689
6 marca 2011, 14:18
moi rodzice rozstali sie i rozwiedli gdy mialam 4 lata, poniewaz matka zdradzila ojca:( jakis czas mieszkalam z nia , a potem sad zabral jej prawa rodzicielskie, poniewaz nie zajmowala sie mna i nie intertesowala oraz bila mnie, sama osobiscie chcialam byc z tata i tak powiedzialam podczas sprawy , gdy bylam jeszcze z matka tata mial przyznane widzenia ,ale ona go do mnie nie dopuszczala, co dla mnie bylo ogromnym cierpieniem. gdy tata zabieral mnie od niej na stale popchnela mnie i powiedziala A WYPIERDALAJ TY KURWO. teraz po latach dowiaduje sie, ze mieszka raptem kilometr ode mnie i co wiecej odezwala sie do mnie , wiem tez ,ze poznala jakiegos ruska , ktorego chcieli deportowac do jego kraju bo nie mial obywatelstwa ,zaproponowal jej 10 tysiecy i wyszla za niego w usc ,dodam ,ze nic ja z nim nie laczy zrobila to tylko dla kasy dla mnie jest to nie do pomyslenie , zeby robic takie cos, zeby siebie az do tego stopnia nie szanowac... czuje do niej ogromna niechec ,a ona chce sie spotkac , tylko ,ze ja mam do niej tyle zalu i zlosci ,ze nie mam na to ochoty...jak myslicie co powinnam zrobic????
6 marca 2011, 15:09
Ja bym na Twoim miejscu raczej nie poszła. Albo poszła tylko żeby jej powiedzieć jak bardzo jej nienawidzę...
- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto: Inowrocław
- Liczba postów: 689
6 marca 2011, 15:15
IDE NA TO SPOTKANIE TERAZ:) Z MAGDA DAM WAM ZNAC JAK WROCE TRZYMAJCIE KCIUKI
6 marca 2011, 15:19
powodzenia czekamy na relację :)
- Dołączył: 2011-01-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 32
6 marca 2011, 15:37
Powiedz jej że poprostu nie jesteś na to gotowa. Musi to zrozumieć i uszanować. Kieruj sie przede wszytskim swoim dobrem, zasluzylas na to.
- Dołączył: 2011-01-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 32
6 marca 2011, 15:38
chyba sie spoznilam... powodzenia!
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
6 marca 2011, 15:44
czyałam ten wątek od początku..
jak napisałaś że dowiedziałaś sie że masz siostre magde itd o której nie wiedziałaś to jakbym cegłą dostała.
jestem magda, mam 20 lat, zostałam oddana do adopcji.
ale jak przeczytalam ze z nia gadalas itd to wrociłam do siebie.
Ja na Twoim miejscu spotkalabym sie z matka tylko po to zeby powiedziec jej zeby wypie*dalala z mojego zycia.
- Dołączył: 2010-08-14
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 598
6 marca 2011, 15:46
Jakby nie patrzeć na sytuację, to Twoja matka. Raz możesz się z nią spotkać... By zdecydować, jak zachować się dalej- odciąć się, czy dać jej kolejną szansę. Wiem, że bardzo Cię krzywdziła... Jednak uważam, że mogłabyś żałować, gdybyś jej odmówiła... Ogólnie ciężka sprawa. ;/
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4367
6 marca 2011, 15:52
Laura... jeśli to ma być dla Ciebie dodatkowym cierpieniem to nie idź...
ale jeśli jednak, ona wyjawia jakąś skruchę -to należy Wam się spotkanie...
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4367
6 marca 2011, 15:53
echh... 3mam kciuki...
ja bym pewnie nie miała odwagi :(((