- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 maja 2017, 13:48
Piszę z jednym chłopakiem Internetowo już 1,5 miesiąca. Był za granicą cały ten czas więc nie mogliśmy się spotkać. Pisało się super. Teraz wrócił ( w sobotę) i spotkać chce się dopiero w niedzielę... Czas ma na wszystko (znajomi itp) siedzi teraz tylko w domu. Spotkać się z nim, czy olać? Bo moim zdaniem skoro proponuje dopiero niedzielę to chyba nie jest zbytnio zainteresowany. Czy mylę się? Wy spotkałybyście się na moim miejscu?
16 maja 2017, 13:55
Co? Wrócił zza granicy, chyba logiczne, że ważniejsze jest nadrobienie czasu z rodziną i najbliższymi przyjaciółmi... Znacie się 1,5 miesiąca i to tylko przez internet, wrzuć na luz, bo brzmisz jakby miał po przyjeździe rzucić wszystko i biec ci się na ślepo oświadczyć.
16 maja 2017, 13:57
Brzmisz jak troll, ciągle zakładasz wątki o jakichś facetach, ostatnio o lekarzu, jakoś się te wszystkie historie kupy nie trzymają.
16 maja 2017, 14:37
Daj mu odpoczac, zrelaksowac sie w gronie najblizszych. Chyba nigdy nie bylas zagranica i nawet nie wiesz, jak fajnie jest w Polsce pobyc w domu.
Edytowany przez xKammyx 16 maja 2017, 14:38
16 maja 2017, 14:41
Jezeli chcesz mu zrobic z tego powodu awanture, ze po 1,5 miesiacach znajomosci wirtualnej nie stawia cie na swiecznku przed ojcem i matka... to kurcze - dobra jestes -)