Temat: wspólny weekend a sprzeciw rodziców.

Od 3 miesięcy spotykam się z chłopakiem (mam 19 on 24 lata), jesteśmy w sobie zakochani i dobrze nam ze sobą. Zbliżają się moje urodziny i wymyśliliśmy, że fajny byłoby z tej okazji skoczyć na weekend w góry (oboje je uwielbiamy), razem się zmęczyć wędrówką, razem odpoczywać przytulając się na kanapie, zasnąć obok siebie. Jednak moja mama wyraziła stanowczy sprzeciw, ponieważ  jej zdaniem za krótko się znamy i boi się, że mnie gdzieś wywiezie, porwie, sprzeda za granicę- nie ufa mu jednym słowem, chociaż nie ma do tego żadnych podstaw. On niczego nie ukrywa, był w moim domu kilka razy, jest  naprawdę odpowiedzialnym i rozsądnym facetem, na każdym kroku pokazuje mi jak bardzo mu na mnie zależy i troszczy się o mnie.
Mam takie pytanie: co Wy o tym myślicie? Czy to rzeczywiście zbyt krótki staż na taką wycieczkę i obawy mojej mamy są normalne? Mam wrażenie, że ma lekką obsesję nieufności, wszędzie węszy jakiś spisek. Po jakim czasie Wy zdecydowałyście się na wspólny wypad albo pozwoliliście na to swoim dzeciom?
Dziękuję, za wszystkie odpowiedzi :)
> Ja w wieku 17 lat po 2 miesiącach związku
> nocowałam u swojego ex chłopaka (mieszkał w innym
> mieście). Na początku rodzice byli niechętni, ale
> ostatecznie się przekonali. On był ode mnie 4 lata
> starszy.

I uważasz, że to takie normalne?

Ja uważam, że i mama ma rację i Ty :) Fakt - znasz go trochę mało, ale wszystkie wiemy, że czasem człowieka można bardzo szybko poznać i z tego co piszesz jest raczej odpowiedzialny, natomiast mama ma prawo się bać, ponieważ nikt nie ma pewności, jaki ten Twój chłopak jest naprawdę. Myślę, że na razie możecie spróbować czegoś innego, ja po trzech miesiącach znajomości w życiu nie zdecydowałabym się na taki wyjazd, ale to już zależy od człowieka. 
Lepiej mieć mamę która jest nadopiekuńcza niż taka która ma wszystko w d..Martwi się o ciebie,a biorac pod uwagę to o czym się słyszy co chwiile,wcale sie jej nie dziwie.I ciąża w młodym wieku jest tu najmniejszym problemem...
Jesli to ten jedyny-zdążysz wyjechać z nim jeszcze 1000 razy,jesli nie,to tym bardziej nie będziesz miała powodu żeby żałować.
Myślę, że ty powinnaś wyczuć sytuację bo nie ma ustalonych reguł w tych sprawach ;) A że rodzice się martwią jasna normlana rzeczy ;) Czasem z tym martwieniem zwyczajnie przesadzają ;)
Znacie się krotko, co nie oznacza że słabo.
Przykład z życia: miałam 16lat, po półrocznym smsowaniu i miesiącu realnego chodzenia spałam u niego w domu. Nic się nie stało, jesteśmy ze sobą 4 i pół roku ;)
Ale sama zapewne wiesz, że różnie to bywa, może nie jest to odpowiedni czas na wspólne wypady?
Pomyśl o rodzicach - martwią się, co jest całkiem naturalne. Nie znają dobrze Twojego chłopaka, może gdybyście się spotykali z nim częściej to by zmienili zdanie? :)
Jeśli masz dobry kontakt ze swoimi rodzicami to możesz zaproponować wspólny wypad z nimi. możecie wynająć domek gdzieś w miłej okolicy, sami będziecie chodzić na spacery itp. Na taką opcję powinni się zgodzić ;) a i lepiej wtedy Twojego chłopaka poznają.
Pasek wagi
Jesteś dorosła, Twoi rodzice mogą się nie zgodzić tylko wtedy, gdy to oni musieliby zapłacić. Jak jedziesz za swoją kasę, teoretycznie nikomu nic do tego. Najwyżej foch w domu i tyle. Nie rozumiem, gdzie problem, to weekend, weekend jest krótki.

Brać rodziców na wspólny weekend??!!! NIGDY! Choćby nie wiem jaki był dobry kontakt między wami, to wy jako para będziecie się czuli skrępowani. A chłopak to już w ogóle.

Na temat nadopiekuńczych matek nie mam tak dobrego zdania, ja z cyferkami. Po matce jednego z moich eks ciągle mam traumę. We wszystko się wtrącała. Dosłownie we wszystko.

Ja z moim nocujemy u siebie dosłownie od początku. 300 km odległości. Jak niby się mielibyśmy spotykać BEZ nocowania?
Dziewczyno zaszalej!!
Całe życie byłaś odpowiedzialna i grzeczna! A gdzie miejsce na Twoje przeżycia, Twoja miłość, Twoje błędy??
Rodzice są jacy są, zawsze będą się martwic( chwała im za to) ale życie masz tyko jedno i powinnaś przezywać je jak chcesz. Tym bardziej ze masz dużo rozumu w głowie i wiesz czego chcesz. Jeżeli naprawdę o tym marzysz to jedz! Rodzice pogniewają się za Twój wybryk ale za miesiąc przebacza i zapomną. Moim zdaniem prawdziwa miara dorosłości jest podejmowanie WŁASNYCH decyzji za wszystkimi ich konsekwencjami.
Polecam Jelenia Górę i okolice:)
nie wiem co powiedziec, bo tez mam nadzieje,ze we wakacje mama pusci mnie ze znajomymi na wyjazd :) 
Pomysł fajny, ale jesteś pełnoletnia, więc to Ty decydujesz. Przezorny zawsze ubezpieczony ;)
Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi ;)
Zdania są podzielone, na pewno nie zamierzam się buntować z tekstami w stylu: "nie możesz mi niczego zabronić, jadę i mam gdzieś to, że się o mnie martwisz" bo uważam, że to po prostu dziecinne. Mam naprawdę dobry kontakt z mamą, i powtarzam po raz któryś, że jej NIE CHODZI o wspólną noc (i w moim i w jej pojęciu seks to nic złego, a ciąża jest niemożliwa bo i tak ze względu na zdrowie biorę pigułki) tylko o sam wyjazd, że daleko od domu i większe niebezpieczeństwa bla, bla bla ;)
Pomysł wyjazdu z rodzicami odpada, choćby dlatego, że pracują w weekendy a poza tym sporo na to za wcześnie ;)
Kusi mnie to choćby dlatego, że w najbliższym czasie czeka mnie dużo stresów, chciałabym się tak miło zresetować, naładować akumulatory. Może mojemu chłopakowi uda się ją jeszcze przekonać ;)
Dzięki jeszcze raz, pokazałyście mi różne punkty widzenia :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.