Uwazam, ze za bardzo wszyscy tu najezdzacie na autorke!!! Jaki sponsoring??!! w ogole to zgadzam sie z tym co napisala
Kobiety juz nic, a nic nie wymagaja teraz od mezczyzn, straszne to jest....nie wolno im powiedziec, ze kiepsko sa ubrani bo jak to tak, ze maja zaplacic bo jak to tak nic nie wolno od nich wymagac? Moja mama mowi, ze jak ona sie z tata spotykala ( przez 5 lat) to tylko za wyjazdy placili wspolnie, a tak to nie dal sobie nawet zlotowki oddac, mimo, ze akurat wtedy zarabial mniej od mamy ( oboje pracowali).
Ja uwazam, ze za paliwo czy posilki co do zl rozliczanie to jest przesada, za nocleg i inne atraktcje to wiadomo, ze jakos sie mozna dogadac, a posilki raz jedna osoba raz druga i tez sie to jakos ulozy, ale za paliwo??!!! nie wyobrazam, sobie zwiazku gdzie co do zl sie rozliczam z moim facetem, ja sie nawet tak z przyjaciolmi nie rozliczam, raz jedne placi raz drugi raz ja normalka!!!
Ja wlasciwie to zupelnie inaczej niz wiekszosc dziewczyn bo ja za pierwsze randki to owszem grzecznie pytam czy sprawdzam i usliluje zwrocic za siebie ale ostatecznie najczesciej mezczyzni absolutnie nie chca brac ani zl, wiec zartuje ze nastepnym razem ja itd:) pozniej jak jest juz zwiazek to wiadomo jakos logicznie sie dogadac trzeba ale nie rozliczac!
Moj obecny mezczyzna ani zlotowki nigdy nie chce ode mnie, mowi, ze to mezczyzni sa od spraw finansowych czasem mi juz glupio nawet ale to jest takie podejscie co mi sie podoba!! sama czasem wyskakuje, ze kupilam juz bilety itd bo nie chce zeby za wszystko zawsze placic ... wiec nie nazywajcie tego sponsoringiem ludzie.....:(
Autorko tez bym byla zniesmaczona ta sytuacja, ktora Ciebie spotkala, czy zerwac znajomosc? mysle ze nie, ale przesmysl poobserwuj i przede wszystkim porozmawiaj z nim przy nastepnej podobnej okazji :) powodzenia!:)