Temat: czy warto walczyc o ten związek ??

witam , pisałam już tu kiedyś jak powinnam wzbudzić zainteresowanie chłopak. w skrocie staz związku rok. kontakt bardzo dobry drobne kłotnie, dużo gadamy piszemy już rozumiemy się bez slow, słuchamy tej samej muzyki, znamy swoich znajomych, jestem u niego w rodzinie bardzo lubiana on u mnie tez. do sedna. ...chodzi o sex. na ppoczatku wszzytsko ladnie pięknie.. on 1 mowil o tym  ze CHCE i chciał. i tak było ale od kilku mies może 3 jest ROZNIE, sex jest ale ja częściej musze prosić ... i starac się , już może z 2 razy mielismy poważne klotnie o to . na początku tlumialam to w sobie, ale ile mozna ???dziś już dosownie wybuchłam , on mi powiedział ze tylko to jest ważne dla mnie(oczywiscienie jest) a ja mu ze jest ważne bardziej bo Ty ciagle nie chcesz, żeby mi wytlumaczyl czemu tak jest a on ze nie jest w stanie , ja ze zachowuje się jak w starym malzenstwie a nie w rocznym związku, ze jest mi głupio ze ciagle musze go prosić oto i się rozryczałam i rozlaczylam.

nie wiem co mam robic, kocham go ,. sex nie jest 1 miejscu dla mnie ale choć trochę jego inicjatywy czasem, jak kiedyś ... a nie ze albo glowa albo zmeczony albo nie ma ochoty. mysle nad rozstaniem. bo czuje ze zawsze będą o to kłótnie, skoro już się zaczęły

inna kobieta czy choroy nie wchoidza w gre. on sam nie wie czemu tak jest 

No dziwne, pierwszy raz słyszę, żeby facet nie chiał. Jeśli nie chce na ten temat szczerze z Tb porozmawiać i wyjaśnić to chyba nie masz, czego szukać w tym związku.

ciagle mowi ze dla mnie tylko to się liczy itp. , wcześniej tak nie było.

Dziwne zeby facet nie chcial a ty nie zebraj o seks bo to zalosne. Pogadaj z nim. Postaw sprawe na ostrzu noza.

jak to zrobić ??

Wiolka102222 napisał(a):

ciagle mowi ze dla mnie tylko to się liczy itp. , wcześniej tak nie było.

 A kiedyś w ogóle chciał?

Skąd to znam..

To co się tu wypisuje "facet zawsze chce" to seksizm w najczystszej postaci. Mężczyźni to też ludzie i wiele czynników może się złożyć na to, że akurat mają mniejsze libido - od problemów zdrowotnych, przez stres po zmęczenie. Dla wielu mężczyzn, przez te stereotypy o tym, że niby wiecznie gotowi, jest to drażliwy temat. 

Nie wyobrażam sobie "prosić o seks" (jak to wygląda?) ale też nie wyobrażam sobie, żeby po kilku miesiącach nie porozmawiać spokojnie (ale nie po wielkim proszeniu, z fochem i pretensjami). I jeżeli mój partner na spokojną próbę podjęcia tematu zaczynałby mnie atakować, że zależy mi tylko na jednym to nie walczyłabym. I nie dlatego, że chodzi o seks ale o brak umiejętności rozmawiania. 

Albo facet jest gejem, albo ma niskie libido. Kochankę raczej wykluczam. W każdej sytuacji jesteś raczej na przegranej pozycji. Ty masz większe potrzeby i zawsze będzie czegoś brakować. Jeżeli teraz on nawet nie próbuje Cię jakoś zadowolić (nie mówię tylko o seksie), to później będzie tylko gorzej. Pogadaj z nim, bo to może czasowe (problemy w pracy, finansowe itp) Jeżeli rozmowy nie pomogą to sama musisz wybrać najlepsze rozwiązanie. Zawsze możesz rozładować napięcie z kimś innym ;). 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.