- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 lutego 2011, 19:06
Hej dziewczyny!!!
Jestem z pewnym chłopakiem od 3miesięcy.Jest nam razem b. dobrze,świetnie się dogadujemy we wszystkim,dużo rzeczy nas łączy.Ja mam 21 a on 31lat.Ani on ani ja nie byliśmy jeszcze w żadnym poważnym związku.Ostatnio w walentynki oświatczył mi że mnie strasznie kocha i jest pewien, że to ja jestem tą jedyną na którą tak długo czekał.Powiedział też jeszcze w tym roku mi się oświatczy,chce już mieć mnie na zawsze u swojego boku. Ja niby też go kocham ale to wszystko tak szybko się dzieje,sama już nie wiem co o tym myśleć.Boję się,nie jestem jeszcze na 100% pewna czy to faktycznie ten i tylko ten, nie chce żeby pomyślał że go nie kocham.Jak to jest/było u was?Ile czasu mineło zanim się wam facet oświatczył i wzieliście ślub?
21 lutego 2011, 22:32
moi rodzice zareczyli sie po 4 miesiacach znajomosci, po kolejnych 4 wzieli slub.. sa malzenstwem od ponad 25lat.
Zazdroszcze im takiej milosci.. nie kloca sie.. do tej pory chodza na spacery za raczke, mowia do siiebie pieszczotliwie okazuja sobie na kazdym kroku jak sa dla siebie wazni.. a jak patrza na siebie... tylko pozazdroscic.. a obe dwoje sa juz po 50
Ja z swoim A. jestem od 2 lat.. zamieszkalismy razem po 3 tygodniach znajomosci.. oswiadczyl mi sie po 9 miesiacach wieczorem pod palma w Egipcie (pierscionek kupil tam ale w Polsce okazalo sie ze te zloto jest slabej klasy) :D bylam w szoku.. zgodzilam sie. teraz wiem ze planuje mi oswiadczyc sie ponownie i ostatecznie z lepszym pierscionkiem.. bo uwaza ze zasluguje na cos lepszego.. choc ja mysle ze ten ktory dostalam i tak jest piekny a chwile nie zapomniane.
Wszystko zalezy od uczucia.. ale ja wiedzialam ze go kocham po miesiacu znajomosci.. nie mowilam tego jeszcze na glos.. dopiero po kolejnym miesiacu gdy juz mieszkalismy razem.
Trafil swoj na swego poprostu;)
21 lutego 2011, 22:50
22 lutego 2011, 00:12
22 lutego 2011, 00:29
22 lutego 2011, 01:29
My zareczylismy sie po 2.5 miesiacach, slub po kolejnych 16. Nim zostalismy para znalismy sie przez blisko 2 lata, z tego rok przylismy naprawde dobrymi kolegami, moze nawet przyjaciolmi. W czerwcu bedziemy obchodzi 10 rocznice slubu :)
Dla mnie kluczowym byl okres narzeczenstwa - dosc dlugie bezposrednie przygotowanie do malzenstwa, kiedy juz nie rozgladamy sie za nikim, nie cieszymy tylko z bycia razem, ale takze poznajemy z niego innej perspektywy i przygotowujemy do wspolnego zycia (w tym czasie nie mieszkalismy razem, dopiero po slubie). Zreszta i te pierwsze 2 miesiace byly naprawde intensywne - spotkania po kilka godzin, rozmowy, wspolna praca, wypady w gory - przewaznie w grupie, tak wbrew pozorom najlatwiej sie poznac, nie zamykajac od czasu do czasu we dwoje w czterech scianach, wowczas latwo udawac lepszego siebie, nawet nieswiadomie. Pobieralismy sie w wieku 23 i 26.5 lat, dla obojga byl to pierwszy staly zwiazek.
Nie ma regul - wazne, by sie dobrze poznac i spedzic ze soba duzo czasu. Kuzynka miala slub po 10 latach chodzenia, ale spotykali sie rzadko, kiedys przez rok byla za granica. Takze nie czas wazny.
22 lutego 2011, 07:30
22 lutego 2011, 08:30
22 lutego 2011, 08:33
22 lutego 2011, 08:51