Temat: czy to wystarczający powód rozwodu??

Hej dziewczyny, chciałabym się was zapytać o przyczyny waszych rozwodów.  U mnie to będzie brak szacunku do mojej osoby. Codziennie słyszę jaka to ja jestem do dupy, że nic nie potrafię, jestem głupia. Wczoraj zdecydowałam, że to koniec,i składam pozew po tym,  jak wyszłam na chwile do toalety a córka troszkę nabrudziła. Mimo że mąż był w domu usłyszałam ,że mam siedzieć na d...  a nie gdzieś łazić. Mam to zaraz posprzątać i wyp.... do drugiego pokoju. Jesteśmy troszkę ponad dwa lata po ślubie. Czy byłybyście z kimś dla dobra dziecka? Jak długo czekałyście aż coś się zmieni? Ile szans dawałyście? 

Nie mam w bliskiej rodzinie rozwodnikow ani sama nie planuje takowego ale rozumiem Twoją decyzję. Zawsze będzie dylemat czy córka będzie miała żal jak dorosnie bo nie pamięta jaki był tatuś ale pomyśl przed czym ja chronisz. Brak szacunku do Twojej osoby na jej oczach...czego to ją nauczy na przyszłość? Że szmacenie w rodzinie to norma? Jesteś młodą kobietą a małe dziecko to w dzisiejszych czasach nie przeszkoda żeby związać się z kimś wartościowym, kto pokocha Ciebie i małą jak należy.

Pamiętam opowiadanie z czytadła pt Cienie i blaski. Pozwól że streszcze. Kobieta dowiedziała się jako dorosła że jest adoptowana. Miała żal do opiekunów że to ukrywali mimo, że miała wszystko, miłość i szacunek. Odszukala biologiczną matkę. Spotkały się. Biologiczna mamusia gadala tylko o sobie jak jej ciężko itd. Nawet nie zapytała córki o zdrowie, nic. Wtedy ta kobieta zrozumiała, że prawdziwa matką okazała się "nie ta co urodziła, a ta co wychowała" 

Daj szansę może człowiek, który pokocha Was po Twoim rozwodzie okaże się właśnie tym prawdziwym tatą "tym co wychował a nie dał materiał genetyczny"

Pasek wagi

To właśnie dla dobra dziecka rozstaje się z osobą, która nie okazuje Ci szacunku. I to jest powód. Bo szacunku się nie da nauczyć, tyle. 

dodam jeszcze, że nie znam nikogo, kto by żałował, że się rozwiódł i znam wielu ludzi, zwłaszcza kobiet, które żałują że się nie rozwiodły i tkwią w swoim bagienku, nie potrafiąc się z niego uwolnić....

Pasek wagi

walcz_o_marzenia napisał(a):

ja ślubu nie mam, ale moja mama rozwiodła sie z ojcem bo ja bił i wyliczał każdy grosz. Odeszła od niego jak miałam pół roku, byli rok po ślubie 
/'
No i z tego, co pisałaś ty też się kryjesz z kupnem butów

EgyptianCat napisał(a):

U mnie powód był bardzo podobny. Także niestety poślubiłam chama. Decyzję o rozwodzie uważam za najlepszą w dotychczasowym życiu.

A podobno rozwiodłaś się bo się z czasem zmieniłaś i miałaś inne oczekiwania...

Co do autorki: no cóż, rozwód i nic więcej. Ja też pamiętam ciągłe kłótnie rodziców i uwierz, że dla dobra dziecka to trzeba się rozstać.

Dziecko nie będzie szczęśliwe w takiej rodzinie. Nie byłabym z kimś takim.

Pasek wagi

Ja się rozwiodłam z powodu braku szacunku i to była najlepsza decyzja w moim życiu. 

Pasek wagi

Dla dobra dziecka to w takiej sytuacji lepiej się rozstać.

szyneczka80 napisał(a):

nie ma w tym wygody, jedynie strach przed samotnością..

Najgorsza motywacja do tkwienia w nieudanym związku. Tak myślące kobiety są idealnymi potencjalnymi ofiarami. Najpierw przemoc psychiczna i pogłebianie zależności czyli teksty typu głupia jesteś, co ty byś beze mnie zrobiła itd a potem fizyczna. I o ile ktoś ma skłonności masochistyczne i chce się umartwiać to wolna wola ale skazywać dziecko na dorastanie w takiej patologii to już inna sprawa.

A poza tym co jest złego samotności? Zresztą mając dziecko nigdy nie będziesz sama :-) 

Pasek wagi

*

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.