- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 lutego 2017, 14:20
Hej. Jakiś miesiąc temu rozstaliśmy się z moim X.
Poznaliśmy się w internecie. Bardzo szybko zaczeliśmy być razem. Wyjechaliśmy do rodziny za granicę.
Po jakimś czasie on przestał mnie szanować. (wyzwiska ,krzyki nawet w miejscu publicznym) Dlatego też rozstanie. Prawie 3 lata ;/
Teraz po miesiącu okazuje się,że on znów jest w związku z jakąś panną poznaną przez internet.
Czy waszym zdaniem on mnie wykorzystał?.
20 lutego 2017, 14:24
A jesteś rzeczą, czy dorosłą samodzielną osobą? Zadecydowałaś o sobie i o rozstaniu też. Nie rozumiem, żal Ci, że ma nową laskę?
20 lutego 2017, 14:24
To każda, która rozstala się po kilku latach z powodu braku szacunku od partnera jest wykorzystana?
20 lutego 2017, 14:25
A gdyby poznal ta panne w sklepie czy na impreziei byl teraz z nia, to tez czulabys sie wykorzystana? Co tobie zabral (3 lata on tez stracil), ze czujesz sie wykorzystana?
Nie wyszlo wam, to znalazl inna, a nie ma reguly, czy spotka kolejna nastepnego dnia czy dopiero po paru latach. On akurat znalazl po miesiacu.
20 lutego 2017, 14:29
Wydaje mi sie ze raczej nie mozesz sie pogodzic z faktem ze on sobie uklada zycie a Ty dalej po nim placzesz...
Ludzie sie rozchodza i znajduja nowych parnerow, ot taka kolej rzeczy.
20 lutego 2017, 14:34
ale że w jaki sposób wykorzystał? Bo nie przytoczyłaś zbyt dużo danych. Utrzymywałaś go, ma wobec Ciebie długi? Zdradzał, oszukiwał? Obiecywał ślub/dostatnie życie czy coś takiego? To są dla mnie symptomy wykorzystywania.
20 lutego 2017, 14:39
Jeśli byłaś z nim pomimo tego że cię źle traktował to miej pretensje również do siebie, przecież nikt cię do związku nie zmuszał. Nie powiedziałabym że to było wykorzystywanie, miałaś to na co sobie pozwalałaś.
20 lutego 2017, 15:01
Czyli co, facet ma do końca życia być sam i żyć w celibacie? Rozstaliście się i tyle, teraz każdy powinien żyć swoim życiem, i Tobie nic do tego jak facet układa sobie to życie. Nie jesteście już parą.