20 lutego 2011, 14:30
Jestem od 7 miesięcy z chłopakiem (czasami nie było między nami ok ale już się ułożyło) no i niestety zaliczyliśmy wpadkę i jestem w ciąży ale jego rodzinka zaczęła mu dokuczać w domu że zrobił dziecko dziewczynie której nie zna ,że teraz pewnie mnie zostawi,że jest niedojrzały i tak na okrągło.Tylko to ciągle z siostra z mama mu dokuczają brat i tata nic nie mówią tylko się cieszą;)Widziałam raz jego rodzinkę,siostry nie zdążyłam bo studiuje...on mojej nie poznał bo przeważnie spotykamy się gdzieś i spacerujemy czy idziemy gdzieś do kina,staramy się jak najwięcej czasu spędzać poza domem tak byśmy się nacieszyli sobą.
Chciałabym mu pomóc ale mieszkamy od siebie 100km i nie możemy się widywać codziennie bo on pracuje ja się uczę i tez dorabiam.
Planujemy ślub i zakup mieszkania zauwazylam ze dojrzał już....
Co mam robić??poradźcie mi,szkoda mi go że musi to znosić;(
- Dołączył: 2009-02-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3028
20 lutego 2011, 15:55
nasi rodzice zawsze marzą, abyśmy poślubiły księcia z bajki ;) który będzie nas kochał i będzie nam oddany, ale zwykli mężczyźni też nas mogą kochać ;) pomimo, że nie mają rumaka i zamku
Po pewnym czasie uważam, że dobrze się stało, że się rozstaliśmy. Poznałam teraz innego faceta, który póki co zapowiada się jak książę z bajki ;) zobaczymy co z tego wyjdzie. Mam nadzieję, że to będzie ten jedyny, bo też marzę o założeniu rodziny i posiadaniu dzieci. Za 2 lata kończę studia i chciałabym zajść w ciążę ;)
- Dołączył: 2008-12-16
- Miasto: Madagaskar
- Liczba postów: 1515
20 lutego 2011, 16:12
zorganizujcie wspólny obiad dla Twojej i jego rodziny. przetłumaczcie im co i jak, przecież macie być rodziną.
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Ipswich
- Liczba postów: 6381
20 lutego 2011, 16:15
Nic nie możesz raczej zrobić, trochę krótko się znacie stąd te docinki. Nie przejmujcie się tym. Stwórzcie szczęśliwą rodzinkę .. ;]
- Dołączył: 2010-05-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 16
20 lutego 2011, 16:25
U mojego chłopaka w domu też nie było najlepiej. W prawdzie nie spodziewaliśmy się dziecka, ale jego mama i siostra ciągle mu dokuczały z różnych powodów, często się kłócili. Kiedy pewnego dnia zakomunikował że się wyprawadza ze mną (dostałam się na studia i musiałam wyjechać) wtedy zarówno on jak i ja byliśmy ci "źli". Grozili, że nie będzie miał po co przyjeżdżać, że to nie będzie już jego rodzina. On postawił na swoim. Mieszkamy razem juz 1.5 roku i teraz jest on najkochańszym synusiem, na którego przyjazd mama czeka całymi dniami.
Moim zdaniem przychodzi nieraz taki czas, że po prostu ciężko jest dogadać się ze swoją rodziną, ale z perspektywy czasu stwierdzam, że rozłąka ma pozytywny wpływ na relacje z rodzicami.
- Dołączył: 2010-06-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe Prowincja Nibylandia
- Liczba postów: 11412
20 lutego 2011, 16:43
bywa i tak.zycze szczescia i zdrowego dzieciaczka
- Dołączył: 2010-12-02
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1946
20 lutego 2011, 16:45
> Rodzina ma
> rację bo nie zna się kogos po 7 mies na tyle by
> wiedzieć ze to TEN/TA jedyna.
co za brednia !!!!!!!!!!!!! Czasem po miesiącu wiesz, że to ten a możesz być ze sobą 10 lat i nie być pewnym swoim uczuć !!!
To jaki dla Ciebie czas jest dobry ? Pewnie ten Twój 5 letni związek - to wystarczy żeby być pewnym swojego tak ? Ehh...
Jesteście na tyle 'duzi' że powinniście już zaraz , teraz myśleć o mieszkaniu i o wsyztskim innym. Mam znajomych w wieku 18/19 lat i ogarnęli system, będą mieszkać ze sobą urodzi się dzidzia i będzie dobrze. Trzeba znajdować pozytywy ! Powodzenia ! A i nie przejmuj sie starymi, oni nie beda z Wami mieszkać
- Dołączył: 2010-08-04
- Miasto:
- Liczba postów: 989
20 lutego 2011, 16:57
Zmuszona: mozesz byc pewna po miesiacu ze kochasz na zabój. Ale nie poznasz człowieka przez ten czas na tyle by byc go pewnym....
Ten mój 5 letni zwiazek to moja sprawa i nie pytam o niego na forum....
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
20 lutego 2011, 17:29
Hmm.. po 7 mies. Troszeczke szybko, no ale trudno, stalo sie i trzeba stanac na wysokosci zadania.
Ja zaszlam w ciaze po 3 latach i 3 mies zwiazku. Tylko, ze z Jego rodzina znalismy sie juz na wylot, wszystkie ciocie, babcie,kuzynostwo z ktorym super zyjemy do dzis.. Sami siebie tez zdazylismy poznac bardzo dobrze. Zamieszkalismy razem jak bylam w 6 miesiacu i od tamtej pory jestesmy razem, mieszkamy ze soba i jest fantastycznie. Jestesmy zareczeni, w planach slub i budowa domku w toku.
Troszke popelniliscie blad,ze nie poznaliscie sie wczesniej z rodzicami... byc razem ponad pol roku i nie poznac rodziny??? Troszke dziwne. No ale teraz musisz pokazac sie z jak najlepszej strony swojej przyszlej tesciowej i szwagierce. On powinien zapraszac Cie na "niedzielne obiadki" i w tym czasie poznawaj sie mama i siostra Twojego. Sprouj sie umowic z jego siostra na jakis spacer, pogadac. Zapros ja na herbate. No nie wiem.. wykaz troche inicjatywy, to Twoje zycie.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
20 lutego 2011, 18:06
Dla chcacego nic trudnego. Jesli ludzie sie kochaja to zrobia wszystko by sie zobaczyc.