20 lutego 2011, 14:30
Jestem od 7 miesięcy z chłopakiem (czasami nie było między nami ok ale już się ułożyło) no i niestety zaliczyliśmy wpadkę i jestem w ciąży ale jego rodzinka zaczęła mu dokuczać w domu że zrobił dziecko dziewczynie której nie zna ,że teraz pewnie mnie zostawi,że jest niedojrzały i tak na okrągło.Tylko to ciągle z siostra z mama mu dokuczają brat i tata nic nie mówią tylko się cieszą;)Widziałam raz jego rodzinkę,siostry nie zdążyłam bo studiuje...on mojej nie poznał bo przeważnie spotykamy się gdzieś i spacerujemy czy idziemy gdzieś do kina,staramy się jak najwięcej czasu spędzać poza domem tak byśmy się nacieszyli sobą.
Chciałabym mu pomóc ale mieszkamy od siebie 100km i nie możemy się widywać codziennie bo on pracuje ja się uczę i tez dorabiam.
Planujemy ślub i zakup mieszkania zauwazylam ze dojrzał już....
Co mam robić??poradźcie mi,szkoda mi go że musi to znosić;(
- Dołączył: 2010-08-04
- Miasto:
- Liczba postów: 989
20 lutego 2011, 15:34
Tygrysica23 tu chodzi o to, zeby miec kontakt z rodzina. Po co sie kłocic. Nie lepiej sie dogadac? Skoro "tesciowa" jej nie zna to ma prawo sie bac.... Przeciez to rodzina, fajnie potem spedzac razem swieta etc tylko najpierw trzeba się dogadac.
- Dołączył: 2009-03-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5060
20 lutego 2011, 15:40
Jak sie dzidzia urodzi to na pewno zmiekna:)
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Bełchatów
- Liczba postów: 4865
20 lutego 2011, 15:40
Ale ja sie dziwie bo ja mialam 19 lat jak wzielam slub na przekor rodzinie i jest nam dobrze a moja rodzina nie znala go praktycznie a jego mnie a tesciowa mnie uwielbia a moja mama mojego meza nie i to mnie boli :(
20 lutego 2011, 15:43
Sylwia współczuje wiem jak to boli jak ktoś nie lubi najbliższej Ci osoby:(
- Dołączył: 2009-02-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3028
20 lutego 2011, 15:43
Zgadzam się tutaj z większością dziewczyn ;) Musisz poznać przyszłą teściową, myślę że jak tam pojedziesz to możesz upiec jakieś ciasto i jej zawieść niech wie, że potrafisz coś upiec i ugotować, bo z doświadczenia wiem, że mamusie martwią się o swoich synków i boją się, że sobie nie poradzą (mam siostrę i brata i moja mama zawsze mnie i mojej siostrze karze robić Robertowi obiadki itp- mój brat ma 20 lat pragnę podkreślić ;p) staraj się wypaść jak najlepiej ;) oczywiście bez przesady, nie udawaj nikogo kim nie jesteś ;p poza tym powiedz jej, że to ile się znacie nie ma wpływu na Wasze uczucia i nie musi się przełożyć na trwałość Waszego małżeństwa. Moja kuzynka przed ślubem była ze swoim mężem 7 lat! wzięli ślub i po 4 latach biorą rozwód, a czasem małżeństwa które znały się krótko, tak jak tutaj jedna z koleżanek wspominała 3 miesiące okazują się najtrwalszymi związkami, aż do grobowej deski ;)Życzę Ci kochana wszystkiego dobrego, przede wszystkim nie stresuj się tą sytuacją, bo dzidziuś jest teraz najważniejszy ;)
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Bełchatów
- Liczba postów: 4865
20 lutego 2011, 15:43
wiem ze moja mama chcala by mojego bylego ale to dluga historia nie na temat ;p
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Bełchatów
- Liczba postów: 4865
20 lutego 2011, 15:45
zgadzam sie z nelly zero stresu i takie zwiazki krotkie zauwazylam ze sa trwalsze niz te jak sie jest z kims iles lat bo to juz jest nudne ;/
- Dołączył: 2009-02-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3028
20 lutego 2011, 15:47
Sylwia ja miałam taką sytuację, że byłam z moim facetem prawie 4 lata i nikt go nie lubił, ani moja rodzina, ani znajomi. Gdy wychodziliśmy gdzieś to tylko z jego znajomymi, ale ja byłam zakochana i strasznie mnie to bolało, także Cię rozumiem ;)
(teraz już z nim nie jestem, ale to całkiem inna historia ;) niestety okazało się, że moi bliscy mieli rację, ale Wam tego nie życzę kochane :*)
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Bełchatów
- Liczba postów: 4865
20 lutego 2011, 15:49
nelly czasami takie sytuacje sie zdarzają przykro mi :*
a tu chodzi tylko o moja mame bo wolala by zeby mial wiecej kasy dom itp rzeczy ale ja wole go takim jakim jest niz jakby mial by mnie bic