Temat: Chłopak i jego rodzina...

Jestem od 7 miesięcy z chłopakiem (czasami nie było między nami ok ale już się ułożyło) no i niestety zaliczyliśmy wpadkę i jestem w ciąży ale jego rodzinka zaczęła mu dokuczać w domu że zrobił dziecko dziewczynie której nie zna ,że teraz pewnie mnie zostawi,że jest niedojrzały i tak na okrągło.Tylko to ciągle z siostra z mama mu dokuczają brat i tata nic nie mówią tylko się cieszą;)Widziałam raz jego rodzinkę,siostry nie zdążyłam bo studiuje...on mojej nie poznał bo przeważnie spotykamy się gdzieś i spacerujemy czy idziemy gdzieś do kina,staramy się jak najwięcej czasu spędzać poza domem tak byśmy się nacieszyli sobą.
Chciałabym mu pomóc ale mieszkamy od siebie 100km i nie możemy się widywać codziennie bo on pracuje ja się uczę i tez dorabiam.
Planujemy ślub i zakup mieszkania zauwazylam ze dojrzał już....

Co mam robić??poradźcie mi,szkoda mi go że musi to znosić;(



spróbuj, nic nie kosztuje, jak się nie uda, będzie oznaczać że ta baba tak ma.
ale nie będziesz miała wyrzutów sumienia że się nie starałaś. :)
Pasek wagi
daj sie poznac tesciowej. nie dziwie jej sie ze ma  jakies obawy nie zna cie.  pojedz do nich i porozmawiaj im szybciej   to zrobicie tym lepiej 
moze tesciowa bedzie inna i powie cos milego jak bedziecie wtedy wszyscy razem
Pasek wagi
Oby...;))na to licze hehe;))

Za tydzien pojade tam tym bardziej ze u  niego na wiosce jest koncert;d;d
ja nie rozumiem sytuacji, oboje sa dorosli, to bedzie ICH dziecko, co maja do tego jakiekolwiek osoby z zewnatrz ? do wychowywania dziecka czy bycia razem czy slubu ani tesciowa ani nikt inny nie jest potrzebny.
no wiec   dobrze ze jedziesz.  moze nie bedzie tak zle. :) 
tygrysica zgadzam się ale nie wszyscy o tym wiedzą;(
bedzie dobrze kochana :) tylko sie nie denerwuj :)
Pasek wagi
Wiesz co, ja myślę że jak narazie za bardzo się tym wszystkim przejmujesz.
Czas naprawdę potrafi wiele zdziałać i zmienić...

Ta sytuacja jest dla każdego trudna. Czasami ciężko jest się przyzwyczaić do takiej nowiny, kiedy ludzie są małżeństwem, albo są ze sobą kilka lat. A co dopiero jak Wy się znacie 7 miesięcy.

Myślę, że jego matka nie miała jeszcze okazji Ciebie dobrze poznać i stąd jej zachowanie. Ale z czasem będzie lepiej, tak uważam. Ciąża to nie choroba, nikt nie umiera a powstaje nowe życie i to jest wspaniałe :).

A Wy w sumie jesteście już dorośli...masz 21 lat, on 24...rodzice nie będą się wiecznie gniewać na Was, tak myślę. Mam o wiele młodszych znajomych od Was, którzy są już rodzicami (mają po 17, 18 lat) i na początku też nie było kolorowo. A teraz dziadkowie szaleją za wnuczkiem.

Zobaczysz, że gdy dziecko przyjdzie na świat wszystko zmieni...
> Pchał w nocy, to teraz niech w dzień pcha wózek.
> Jak się zaczyna współżyć, to trzeba ponieść tego
> konsekwencje. Dlaczego niestety? Chyba
> wiedzieliście co robicie. Czy żadne z was nie

> słyszało o antykoncepcji? 


ona nie robi problemu z ciąży tylko z tego jak traktuje tą sytacje jego rodzina, ale on teraz jest głową swojej wiec niech się spakuje i razem gdzies zamieszkajcie, a prece moze znalezc inna 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.