Temat: Dobry prezent na walentynki?

ogólnie to nawet nie ustalaliśmy z chłopakiem czy kupujemy sobie coś na walentynki, ale podejrzewam ze jakiś drobiazg mogę dostać. Wiec myśle ze tez powinnam coś kupić, ale w sumie on sam na siebie zarabia, zna się na technologii lepiej niż ja, kupuje sobie co potrzebuje na bieżąco, zreszta prezent taki drożdży, od serca, praktyczny dostawał ode mnie na święta i całkiem niedawno na uro. Dlatego myślałam o czymś takim, zabawnym z humorkiem i niedrogim, ale nie wiem czy to słuszna decyzja? Jak myślicie, jak by wasi faceci zareagowali? Podoba wam się? Czy może lepiej coś innego? 

gol

Pasek wagi

strata kasy i naprawde kiepski zart 

haha a dla mnie bomba! Cos tu same ponuraki i powazniaki. My z mezem oboje bysmy sie z tego smiali. A kasa nie az tak wielka zeby zalowac, ze na glupote poszlo.. Kwestia relacji, poczucia humoru. U nas by sie sprawdziło 

Pasek wagi

Najlepiej z nim porozmawiai i coś ustalcie. My z mężem od lat mamy umowę że w Walentynki i rocznicę nic sobie nie kupujemy tylko organizujemy jakieś wyjście sami. Wymyślamy wòwczas coś extra albo jakaś wykwintna kolacja w domu przy świecach itp

Wiesz, niby zabawne, ale nie wiem kto takie rzeczy kupuje... Mój już by bardziej ucieszył się z czekolady:)

Pasek wagi

Juz lepiej neocube http://neocube.pl/

mozna znalezc tanio na allegro

bo ta sztanga to tylko do popatrzenia a smieszyc tez nie bedzie wiecznie

Lepiej kup mu jakies zabawne szorty... Albo sobie bieliznę i pozwól mu się w Walentynki rozpakować. :)

Mi się taki prezent nie podoba i wiem, że mojemu też by nie przypadł do gustu. Ale każdy ma inne poczucie humoru, więc ciężko mi stwierdzić co powiedziałby Twój. 40 zł to jednak nie tak mało i za tę kwotę wolałabym np. zabrać go do kina, dopłacając trochę (niekoniecznie w walentynki, oczywiście) albo kupić coś z ubrania, coś słodkiego, no nie wiem.. Coś co lubi. 

Porażka, lepiej zaproś chłopaka na pizze i piwo albo do kina.

Pasek wagi

nieeeeeee

Pasek wagi

walcz_o_marzenia napisał(a):

Nie wiem o co chodzi z ta krytyka. Przecież prezent ma byc śmieszny. Tylko w sumie wiesz, wydasz te 40 zł a on to pozniej rzuci w kat i bexzie tylko kurz zbierać. Wolałabym jednak wybrać cos innego

No ale śmiesnzy prezent to można kupić za dychę. A nie za 40 zł. No i już nawet nie o kasę chodzi, tylko ten jest taki... żenujący. 

Jak już ktoś napisał - lepszy ogromny lizak. Albo chociaż śmieszne bokserki! No już nawet nakładka na penisa (taka której można używać podczas seksu) będzie lepsza :P

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.