- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 stycznia 2017, 21:35
Jakie fotki na facebooku Was najbardziej irytują, śmieszą, sprawiają, że myślicie o autorze "co za debil / tępa dzida"?
Przykladowo ja wręcz uwielbiam, gdy ktoś wrzuca selfie, na którym widac tylko jego twarz, pół twarzy jego dziewczyny, skraweczek nieba i podpis "ja z ukochanym misiem w Rzymie". Albo gdy laska wrzuca zdjęcie siebie w stroju codziennym na tle pola, lasu itp. a do tego niezwykle głęboki cytat o dupie maryni.
11 stycznia 2017, 16:31
A btw co jest zlego w tym, że akurat "stateczni 30latkowie" wrzucają zdjęcia z imprez itp? :P Po 30 to już można tylko zdjęcia dzieci i meetingów w garniakach? :D
No chyba, że chodzi o zdjęcia typu "jestem tak nayebany że nie wiem, na jakiej jestem planecie", ale takie, imo, nie powinny opuszczać prywatnych dysków niezależnie od wieku bohatera.
11 stycznia 2017, 21:51
Ja mam większość ze znajomych usuniętych z obserwowanych, a te, które m.in. mnie zirytowały, to:
- posty z ogłoszeniem wygranej/lub zdobytych punktów w jakiej grze facebookowej (np. Zuzoa dodała zwierzątko w Farmville, czy jak to tam) - spadówa z mojego widoku
- P-O-L-I-T-Y-K-A i ludzie emocjonujący sie/obrażający ludzi o innych poglądach (nieważne jakiej opcji) - spadówa
- zdjęcia dzieci w intymnych sytuacjach; nosz... Miałam koleżankę, z ktora sie nawet lubiłam, to jak dodała zdjęcie córki na nocniku usunęłam ja z widoku w mig
- a reszta to jakieś śmiecenie słabymi testami, przechwalanie sie pierdołami itp. Właściwie to musiałabym sprawdzic, kogo usunęłam z obserwowanych, zeby zobaczyc wiecej powodów dlaczego nie chce ich widzieć ;)
12 stycznia 2017, 01:59
Stateczni ludzie po 30? Nieźle macie nasrane niektórzy :)
A co w tym jakiegoś nie normalnego, że uważam za kretyńskie kiedy stateczni (tak stateczni - poważni, mający ustatkowane życie) dorośli ludzie po 30 wstawiają nagle post "z moim misiaczkieeem :*:*:* - tu wstaw 500 buziaczków-" - i nie jest to z ich strony ironia. No wybacz.... Czasem nie wiem czy czytam post 30 czy 15 latka, a różnica powinna być nieco bardziej zauważalna...
LadyElbereth - Jak wyżej, o statecznych 30 latkach pisałam odnośnie chwalenia się nowo zdobytą nową połówką określaną słodkim misiaczkiem z 50 buziolkami... Nie cierpię infantylnych osób. Imprezowanie w tym wieku normalna rzecz i nie to miałam na myśli ;)
unodostress - Absolutnie, ale z tymi 30 latkami to był taki skrót myślowy z akcentem na osoby rzekomo poważne i ustatkowane - przynajmniej na takie się na co dzień kreujące ;)
Edytowany przez Wild_Rose 12 stycznia 2017, 02:08
12 stycznia 2017, 08:25
A co w tym jakiegoś nie normalnego, że uważam za kretyńskie kiedy stateczni (tak stateczni - poważni, mający ustatkowane życie) dorośli ludzie po 30 wstawiają nagle post "z moim misiaczkieeem :*:*:* - tu wstaw 500 buziaczków-" - i nie jest to z ich strony ironia. No wybacz.... Czasem nie wiem czy czytam post 30 czy 15 latka, a różnica powinna być nieco bardziej zauważalna...
że tak myślisz to już wiemy, wszystkich interesuje raczej jak to sobie wyobrażasz i niby dlaczego ;)
W razie czego odpowiedź "bo tak" też jest jakąś odpowiedzia.
Edytowany przez Cyrica 12 stycznia 2017, 08:26
12 stycznia 2017, 12:06
że tak myślisz to już wiemy, wszystkich interesuje raczej jak to sobie wyobrażasz i niby dlaczego ;) W razie czego odpowiedź "bo tak" też jest jakąś odpowiedzia.A co w tym jakiegoś nie normalnego, że uważam za kretyńskie kiedy stateczni (tak stateczni - poważni, mający ustatkowane życie) dorośli ludzie po 30 wstawiają nagle post "z moim misiaczkieeem :*:*:* - tu wstaw 500 buziaczków-" - i nie jest to z ich strony ironia. No wybacz.... Czasem nie wiem czy czytam post 30 czy 15 latka, a różnica powinna być nieco bardziej zauważalna...
Jak? Zwyczajnie. Czy zdjęcie ze swoją drugą połówką MUSI być okraszone misiaczkami, pysiaczkami i setkami buziaczków w koło? Pytanie tutaj było o to co kogo irytuje na facebooku, a mnie właśnie irytuje infantylność i rzyganie tęczą na każdym kroku. O ile u nastolatków jest to rzeczą naturalną, o tyle u dorosłych ludzi wygląda po prostu śmiesznie
12 stycznia 2017, 12:20
Ale ja rozumiem Twój punkt widzenia. Misiaczkowate foty są śmieszne i pewnie też nie dla powagi wrzucone. Chodzi o to, dlaczego uważasz że 15 latkom wolno być śmiesznym czy zabawnymi a 30latkom nie. Pytam poważnie, nie próbuje się nad tobą pastwić. Przykre, że Cię irytuje czyjąś radość i dystans do życia, tym bardziej że akurat fb jest miejscem do tego przeznaczonym. Na kiedy sobie samej ustawiłaś granice prawa do śmiechu?
12 stycznia 2017, 17:15
Dooobra, już wiem co mnie naprawdę na fb wkurza: GLUPOTA :P.
Spam od paru dni z żebractwem typu "jak ten post polubi 10000 osób to jakaśtam firma da mi cośtam" sprawia, że mam ochotę gdzieś wyjechać w jakąś zaspę na tydzień :P. Bo tu niestety się nie da tego "zablokować", bo wyskakują mi hurtowe ilości postów obcych ludzi, które moi znajomi tylko komentują/lajkują (też nie wiem po co).
12 stycznia 2017, 18:12
mnie tam ani nie irytuja, ani w niczym nie przeszkadzaja. niech kazdy sobie wrzuca co mu sie podoba, w koncu to jego profil. a jak komus cos nie pasuje, to jest przeciez opcja nieobserwowania danej osoby (bez koniecznosci wyrzucania ze znajomych).ostatnio moja kolezanka, z ktora chodzilam kiedys dawno temu do gimnazjum, dodala zdjecie swojej stopy splecionej palcami z reka jej faceta +gleboki zyciowy cytat do tego. troche beka, no ale co kto lubi. ich profile, niech sie bawia. nikogo nie obrazila, nikogo nie skrzywdzila. dopoki takie fotki /posty sa nieszkodliwe dla osob trzecich to nic nam do tego.
popieram
12 stycznia 2017, 18:29
Ale ja rozumiem Twój punkt widzenia. Misiaczkowate foty są śmieszne i pewnie też nie dla powagi wrzucone. Chodzi o to, dlaczego uważasz że 15 latkom wolno być śmiesznym czy zabawnymi a 30latkom nie. Pytam poważnie, nie próbuje się nad tobą pastwić. Przykre, że Cię irytuje czyjąś radość i dystans do życia, tym bardziej że akurat fb jest miejscem do tego przeznaczonym. Na kiedy sobie samej ustawiłaś granice prawa do śmiechu?
Źle mnie rozumiesz. Ja nic nie napisałam, że irytują mnie zabawne fotki, czy podpisy. Dystans do siebie jest rzeczą obowiązkową, nie znoszę ludzi, którzy go nie posiadają, a granice prawa do śmiechu dla mnie brzmią abstrakcyjnie. Wyraźnie napisałam o mojej irytacji na widok przesłodzonych opisów, które NIE SĄ ironią i o infantylności. Nie trudno się domyśleć chyba, że miałam w takim razie na myśli posty czy podpisy pod zdjęciami osób, które zatrzymały się na jakimś etapie rozwoju i tego typu wpisy są przez nich dawane z pełną powagą. Im więcej pysiów i buziów tym bardziej uważają to za słitaśnie urocze. Wpisy / podpisy ironiczne, żartobliwe, zdystansowane to zupełnie inna bajka. Nie wiem skąd Ci się wzięła taka interpretacja :)
12 stycznia 2017, 18:35
To jest najlepsze...zdjęcia to mnie tam mało obchodzą. Ale jestem w kilku grupach typu kupię/sprzedam, i kilku dla mam z mojego miasta. I co jakiś czas pojawiają się posty ODDAM ZA DARMO NAPRAWDĘ POTRZEBUJĄCEJ MAMIE i tu zgłasza się stado lasek, z czego 99% ma właśnie ustawione - szlachta nie pracuje. To mnie denerwuje na fejsbuku."Szlachta nie pracuje" - zajebista informacje na FB w przypadku kogoś, kto właście CV do pracy u Ciebie zlozyl.
Oooo to jest cholernie irytujące.
Tak jak napisałaś, zgłasza się multum lasek, a jak z ciekawości zerkam w ich zdjęcia to focia z nowymi hybrydkami, a to fotunia z nową fryzurką, albo zdjęcie stołu z restauracji. Ale ona jest potrzebująca mamusią i nie stać jej na nowe ubranie dla dziecka,czy paczkę pieluch.
Aż mnie mdli jak widzę coś takiego...