- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 listopada 2016, 17:54
tak jak w tytule, czy wasi partnerzy pala? i czy macie cos przeciwko temu jesli tak? :)
7 listopada 2016, 15:47
nie palimy, jaranie jest już od X lat bardzo niemodne i wieśniackie :D
7 listopada 2016, 18:04
moj ikrywal sie rok z paleniem zanim sie dowiedzialam, teraz pali 3 rok ale tylko jak jest poza domem bo przy mnie boi soe zapalic, szkoda tylko ze ten smrod i posmak nikotyny zostaje w ustach. Juz pa licho te pieniadze wyrzucone w bloto ale jak tu sie z takim calowac jak sie jest niepalacym?
7 listopada 2016, 18:08
to jest tak, ze dopoki sie pali to sie nie zauwaza problemu smrodu (i innych problemow tez). Ja od kiedy rzucilam prawie rok temu, dopiero teraz czuje jaka won maja ludzie palacy. Jesli ktos niepalacy mowi palaczowi, ze ten nie smierdzi to po prostu albo nie ma odwagi powiedziec prawdy prosto w twarz albo ma powazne uszkodzenie wechu. Co do pytania. Oboje palilismy z partnerem wiec to nie przeszkadzalo.
8 listopada 2016, 01:33
da się :DPalimy oboje. Za to nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy w związku pali jedno, nie na dłuższą metę. Oboje albo nikt.
Z innej beczki - mam wrażenie, że dzisiejsze papierosy bardziej się zapachowo wgryzają niż te sprzed kilkunastu lat. Moja mama paliła dużo, kiedy byłam mała, a jej ubrania waliły fajkami jakoś mniej niż moje obecnie, choć nie wypalam jakichś ogromnych ilości. Cóż, zostaje bankrutować na praniu, póki się nie rzuci ;)
8 listopada 2016, 09:52
Pali i to duzo, wkurza mnie to ale nic nie moge na to poradzic.Dobrze ze nie ma go przez wieksza czesc miesiaca w domu. Przymierzam sie do bardziej drastycznego dzialania...:)
Moi rodzice palili tez duzo. Obrzydliwe to bylo. Moja mama pali do dzis, niestety nawetbw ciazy palila a ostatnio powiedziala ze nawet jakby miala raka to i tak by jarala. 30lat temu palenie bylo ogolnie tolerowane. Dobrze ze czasy sie zmieniaja...starszne byc niewolnikiem
8 listopada 2016, 10:49
Według mnie palenie tytoniu jest porównywalne z wagą 150 kg. Tak samo nieestetyczne, tak samo niezdrowe i powszechnie nieakceptowane. Ponadto oznacza niechlujstwo, brak dbałości o swój wygląd i zdrowie dla chwili marnej przyjemności. Różnica polega może tylko na tym, że otyłość bywa powodem jakichś zaburzeń hormonalnych, a dla palenia nie ma żadnego wytłumaczenia.