Temat: Czy wasi partnerzy palą?

tak jak w tytule, czy wasi partnerzy pala? i czy macie cos przeciwko temu jesli tak? :)

charlotte_ napisał(a):

palenie jest wyznacznikiem miłości ? Są gorsze rzeczy, wady i skreślanie kogoś kto pali jest snobistyczne, to tak jakbyście wy nie mieli wad, dodam że nie palę ani mój partner.

Może dla ciebie to nie skreśla, dla mnie i dla wielu osób niestety tak. Palenie o bardzo wielu rzeczach świadczy... o niechlujstwie, nie szanowaniu swojego zdrowia, zamiast pachnieć kokosowym żelem pod prysznic człowiek śmierdzi jak łajno itp. Owszem każdy ma wady, ale czy każdą trzeba akceptować? Nie i ja nie akceptuję.

Pasek wagi

Nie palimy obydwoje, nie lubimy tego smrodu. Nie potrafilabym byc z palaczem, on mowi tak samo - nie chcialby byc z dziewczyna, ktora pali.

Pasek wagi

roogirl napisał(a):

charlotte_ napisał(a):

palenie jest wyznacznikiem miłości ? Są gorsze rzeczy, wady i skreślanie kogoś kto pali jest snobistyczne, to tak jakbyście wy nie mieli wad, dodam że nie palę ani mój partner.
Może dla ciebie to nie skreśla, dla mnie i dla wielu osób niestety tak. Palenie o bardzo wielu rzeczach świadczy... o niechlujstwie, nie szanowaniu swojego zdrowia, zamiast pachnieć kokosowym żelem pod prysznic człowiek śmierdzi jak łajno itp. Owszem każdy ma wady, ale czy każdą trzeba akceptować? Nie i ja nie akceptuję.

Zgadzam sie z roogirl. Mi najbardziej przeszkadzalby ten zapach (smrod), nie wyobrazam sobie przytulac sie i calowac palacza :(

Pasek wagi

Pali od czasu do czasu - albo przy większej imprezie do alkoholu, albo jak się bardzo zdenerwuje. 

Przeszkadzało mi zawsze palenie w domu. Mój były palił, ale nie jakoś dużo i nie w mieszkaniu, zupełnie mi to nie wadziło.

Nie pali, ja też nie. Żadne z nas nie zniosłoby tego śmierdzącego, niezdrowego i drogiego nałogu :D 

Pocałunki z popielniczką, mrau xD 

moj pali. Wolałabym zeby nie palił. Próbował rzucić ale sie nie udało. Dobrze chociaż ze nie pali w domu

Według mnie przesadzacie. Mam sporo znajomych, którzy palą. Jakoś nie zauważyłam żeby śmierdzieli ;>, jak ktoś zapali, a potem się do ciebie nachyla to faktycznie cos tam się wyczuje, w innym wypadku w ogóle tego nie czuć. 

Mój chłop nie pali. Ja czasem na imprezie zapalę, na co dzień nie. 

Pasek wagi

Nie pali i nigdy nie palil :) 

Na szczęście mój mąż nie pali. Jego brat również nie, co dziwne bo rodzice palą jak smoki...

Mój poprzedni chłopak palił i nie miałam nic przeciwko, też zdarzyło mi się zapalić przy nim.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.