Temat: Przyszła teściowa :(

Dziewczyny jak układaja sie wasze relacje z tesciami? Czy każda teściowa ,jest taka wscibska i nadgorliwa ? W prawdzie nie jestem jeszcze po slubie z P. ale planujemy juz wszystko bywam u niego weekendowo i zawsze jest "afera "o teściowa, do tego dochodzi szwagierka stara panna i jest nie ciekawie.Ja mieszkam sama z ojcem , on nigdy np. nie wpycha mi jedzenia na siłe, nie wtraca sie za bardzo do tego jakie mam plany na rano , popołudnie i wieczór, dlatego chyba tak bardzo denerwuje mnie postawa mojej teściowej. Wszystko chciałaby wiedzieć , wpycha we mnie ciagle jedzenie, nawet jak sama robie dla mnie i dla P. śniadanie to patrzy przez ramie i wtrąca swoje "dobre rady " . Nie mam odwagi jej nic powiedziec dosadnie tylko wszystko póżniej odbija sie na P. Najbardziej sie boje jak bedzie po ślubie :( Pocieszcie mnie że nie bedzie gorzej , tylko może lepiej :( 

Nadgorliwość a goscinność to moim zdanie dwie rózne sprawy 

Jeśli macie w planach po ślubie mieszkać razem z rodzicami narzeczonego to masz przerąbane. Najlepiej od razu idźcie na swoje bo pamiętaj że skoro teraz jego mama się we wszystko wtrąca to później cudownie się nie zmieni i będzie to samo. Wiem to z autopsji. Ja mieszkałam rok z chłopakiem u niego w domu i też cały czas byłam obserwowana i pouczana co robię źle (choć wszystko robiłam jak należy ale po swojemu czyli źle). Później kupiliśmy swoje mieszkanie, zareczylismy się i jesteśmy na swoim od pół roku. Zachowanie teściowej się zmieniło, a raczej za rzadko się widzimy żeby mi mówiła co mam robić. Aczkolwiek jak już się urzadzilismy na nowym mieszkaniu to przeszperala mi wszystkie szafki w kuchni żeby zobaczyć co tam mam. Ale się wtedy wściekłam :) tak więc najlepiej jest ograniczyć kontakt z potencjalnym zagrożeniem :D pozdrawiam 

Moze chce byc po prostu mila? Czestuje Cie jedzeniem a rady? Pewnie robi to z dbalosci o Ciebie

Pasek wagi

Jakby u mnie mieszkala synowa tez musialaby zyc w/g moich zasad. To logiczne gdy ktos zajmuje twoje terytorium

Pasek wagi

polecam mieszkac samemu z partnerem

Wkurza mnie że oczekuje że będziemy sie stosowac do jej rad a ona jak jej kiedys poradziłam żeby sobie posypała odparzenia na biuście mąka ziemniaczana to zlała to i smarowała sie oliwka :( 

yuratka napisał(a):

Jakby u mnie mieszkala synowa tez musialaby zyc w/g moich zasad. To logiczne gdy ktos zajmuje twoje terytorium
Stosowanie sie do zasad panujących w domu typu: wieszanie prania na tym balkonie a nie drugim bo ona tak robi  jest dla mnie zrozumiałe ,ale ingerowanie w życie dwojga dorosłych osób uważam za przesade.

Nie- nigdy nie jest lepiej a tylko gorzej. Każda opcja jest lepsza niż mieszkanie z rodzicami/teściami. Teściowa jak już teraz jest taka jak opisujesz, to po ślubie i zamieszkaniu u niej bedzie jeszcze gorzej. Wiem z własnego doświadczenia. A jak jeszcze dziecko się pojawi i babcia szału dostanie i obudzi się jej instynkt macierzyński -nie będziesz miała życia. I ucierpisz na tym tylko Ty i Twój związek. UCIEKAĆ!!! :) 

ssylwiag21 napisał(a):

yuratka napisał(a):

Jakby u mnie mieszkala synowa tez musialaby zyc w/g moich zasad. To logiczne gdy ktos zajmuje twoje terytorium
Stosowanie sie do zasad panujących w domu typu: wieszanie prania na tym balkonie a nie drugim bo ona tak robi  jest dla mnie zrozumiałe ,ale ingerowanie w życie dwojga dorosłych osób uważam za przesade.

Jeśli tak teściowe będą traktować synowe to wybaczcie ale nigdy się obie nie dogadają. Bo jeśli teściowa uważa swój dom jako swoje terytorium to ja już wolę iść na swoje choćby nie wiem co. Ja czułam się jak intruz w domu chłopaka, dokładnie tak jakbym była nieproszonym gościem na czyimś terytorium. Poniekąd to rozumiem, ciężko jest wpuścić obcą osobę do swojego domu no ale bez przesady. A apropos wciskania jedzenia, we mnie teściowa też wciskala i wtedy były dwie opcje: nie zjem- "o proszę nie smakuje jej, jaka wybredna", zjem - to na drugi dzień słyszałam "mogłabyś trochę mniej jeść i wziąć się za siebie" więc złotego środka nie ma. 

1 błąd zamieszkać z tesciami = powolne zabijanie małżeństwa 

2 będzie gorzej nie lepiej.

3 Jak wyladowujesz się na mężu za jego matkę będziesz wspolwinna rozpadu małżeństwa. Lepiej się przelam i pogadaj z teściową.

4 miej nadzieję że mąż nie okaże się mamincycem i będzie stawiał matkę ponad ciebie.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.