Temat: Czy wygląd partnera ma duże znaczenie dla was?

poznałam ostatnio faceta, niski ok170 ja mam 167 i ma spory brzuch który rzuca się w oczy :-/ szczerze on mi się podoba z wyglądu, ale charakter idealny, miły, inteligentny i naprawdę dobrze się dogadujemy, zauważyłam że co powiem to on to robi i wiele by dla mnie zrobił.pochodzi z bardzo zamożnej rodziny, jest bardzo dobrze wykształcony, ja niestety nie studiowałem bo musiałam pracować, 

Wiem, że jak bym z nim była to moja rodzina by się zdziwiła ze taki facet mi się podoba, ja jestem w miarę ładna dziewczynę mam powodzenie u facetów ale jakoś nigdy nic nie wychodzi i ciągle jestem sama. 

Mojej cioci rada "lepiej płakać w mercedesie niż śmiać się na rowerze " ja juz sama nie wiem czego chce, mam 29 lat i już bym chciała w końcu mieć rodzinę. 

julka798 napisał(a):

Mojej cioci rada "lepiej płakać w mercedesie niż śmiać się na rowerze " ja juz sama nie wiem czego chce, mam 29 lat i już bym chciała w końcu mieć rodzinę. 
ciocia to bardzo mądra kobieta, słuchaj się jej :D. ja bym próbowała, nic ci nie szkodzi - najwyżej sie rozleci gdy stwierdzisz, że jego wzrost i wygląd to jednk dla ciebie bariera nie do przeskoczenia. a nuż jednak ci podpasuje i jego wzrost nie będzie później miał dla ciebie znaczenia? jak nie spróbujes to się nie dowiesz.

Szczerze z takim nastawieniem jak Twoje daj sobie spokój, bo tylko go skrzywdzisz ... a może znajdziesz zamiast tego bogatego i wykształconego przystojniaka :)

Mój przyszły mąż nie jest bogaty, a wykształcenie ma średnie i lekki brzuszek, ale kocham go nad życie za charakter i za to jaki jest wobec mnie :) Pociąga mnie i ma serce jak na dłoni.

Pamiętaj wygląd można zmienić - zawsze ten TWÓJ może schudnąć i zrzucić ten brzuszek, a niejeden przystojniak nie zmądrzeje nigdy :)

a co jest złego w rowerze? :|

wyglad jest bardzo wazny. Jak wuobrazasz sobie blizsze kontakty z kims , kto Cie nie pociaga? Ja sobie nie wyobrazam, byla by to droga przez meke. I co z tego, ze facet ma kase? Mojego poznalam jak byl w mega dlugach ( i nadal jest) ale widzialam w nim rzeczy, ktore mi sie podobaja, a nie poeniadze. Zastanow sie jeszcze nad tym, bo mozesz skrzywdzic i siebie i jego. Warto za pare groszy?

Pasek wagi

Patrzać na Kalisza i jego partnerki czy choćby Piotra Staraka, to nie, nie jest ważny tak długo jak facet ma duuuużo kasy.

nie chodzi o to by facet był jak "model" no, ale musi mi się podobać. muszę go uznać za pociągającego faceta by mogło coś być z tego

Zalezy chyba kto jakie ma priorytety . 

Jesli lubisz Kase i wygodne zycie To facet z brzuchem bedzie seksi ;) 

Ale jak dla mnie To caloksztalt robi wow , bo jak wszystko tak w 80% pasuje To te niedoskonalosci gdzies umykaja , kobieta sie zakochuje i ma wrazenie idealu , gdzie dla jej kolezanki facet moze miec za duzy brzuch , za male Auto , mogly miec lepsza prace .. 

Jesli calosciowo nie gra To raczej z czasem ktos bedzie mial dosc i odejdzie tak czy siak. 

nie zgadzam się z powiedzeniem cioci "lepiej płakać w mercedesie niż śmiać się na rowerze" lepiej być szczęśliwą z rowerem niż nieszczęśliwą z mercem:)

Jak czytam takie dylematy to zaczynam rozumiec Elektycznego i jego rozterki i przemyslenia na temat kobiet... Plus taki ze jest dla niego nadzieja - musi zaczac zarabiac kupe kasy... 

Moj facet ma sie podobac mnie - caloksztaltnie. nie musi byc mister universum, ale ma miec to cos co przyciagnie moja uwage. Moj partner ma niedoskonalosci, ja z reszta tez, ale nie ma w nim nic co by mnie odpychalo, wrecz przeciwnie - sporo przyciaga. A jesli 30 na karku Cie goni i czas sie ustatkowac i to jedyne powody dla ktorych jestes chlopem zainteresowana to coz... Wspolczuje, jemu i Tobie. Jemu ze jest dla ciebie produktem drugiej kategorii bo gdyby nie desperacja to bys na niego najwyrazniej uwagi nie zwrocila, Tobie sposobu myslenia. 

Zawsze go mozesz odchudzic i wyprzystojnic, tylko uwazaj zeby ci pozniej nie zwial z jakas panna ktora go pokocha za caloksztalt i bedzie bardziej dla niego odpowiednia na przyklad wyksztalceniem i zamoznoscia... 

Pasek wagi

Ja uważam, że mężczyzna nie musi być w ogóle "przystojny", ale jeśli patrzysz na niego i czujesz, że ma "to coś", co Cię przyciąga, to absolutnie wystarczy. Miałam w swoim życiu kilku partnerów, każdy z innej bajki... Z tym, którego wszyscy dookoła uznawali za brzydkiego układało mi się zdecydowanie najlepiej, bo był po prostu dobrym człowiekiem. Związek z przystojnym i bogatym też mam za sobą - po dwóch latach zrozumiałam, że poziom jego zakochania w sobie, stanowczo przekracza to jak jest zakochany we mnie.
Ale jeśli zastanawiasz się czy być z facetem, który w ogóle Ci się nie podoba, a po prostu ma kasę...To średnio. Jak nie ma miłości to żaden związek nie będzie szczęśliwy, a jak jest to przetrwa się nawet największą biedę :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.