- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 października 2016, 19:08
poznałam ostatnio faceta, niski ok170 ja mam 167 i ma spory brzuch który rzuca się w oczy :-/ szczerze on mi się podoba z wyglądu, ale charakter idealny, miły, inteligentny i naprawdę dobrze się dogadujemy, zauważyłam że co powiem to on to robi i wiele by dla mnie zrobił.pochodzi z bardzo zamożnej rodziny, jest bardzo dobrze wykształcony, ja niestety nie studiowałem bo musiałam pracować,
Wiem, że jak bym z nim była to moja rodzina by się zdziwiła ze taki facet mi się podoba, ja jestem w miarę ładna dziewczynę mam powodzenie u facetów ale jakoś nigdy nic nie wychodzi i ciągle jestem sama.
Mojej cioci rada "lepiej płakać w mercedesie niż śmiać się na rowerze " ja juz sama nie wiem czego chce, mam 29 lat i już bym chciała w końcu mieć rodzinę.
18 października 2016, 21:37
akurat jestem szczupła :-)
18 października 2016, 22:19
Tak, facet musi mi się podobać. To czy to będzie od początku, czy po jakimś czasie nie ma znaczenia. A co do problemu, no to nie jedna dała dupy za mercedesa, wiec próbuj.
18 października 2016, 22:20
Ja nie jestem zbyt wymagajaca pod tym wzgledem. Wychodze z zalozenia, ze mezczyzna ma byc troche przystojniejszy od diabla:D W mezczyznach natomiast zawsze pociagalo mnie poczucie humoru, wiedza, zaradnosc i pewnosc siebie:)
18 października 2016, 22:26
Wow ja bym raczej powiedziala: lepiej smiac sie na rowerze niz plakac w mercedesie...
18 października 2016, 22:44
W takich momentach tracę wiarę w kobiety (nie uogólniając oczywiście). Jednak chodzą pustaki po tym globie. Szkoda faceta....
18 października 2016, 22:58
Daj spokój chłopakowi. Może sobie znajdzie dziewczynę, której się będzie podobał. Nie będę ściemniać, że wygląd się dla mnie nie liczy. Może nie jest najważniejszy, ale bardzo ważny. Skoro ja dbam o siebie i staram sie w miarę dobrze prezentować to też tego oczekuję od mojego partnera no i przecież pociąg fizyczny jest też bardzo ważny. Później się starzejemy, zmieniamy i to naturalne że nie będziemy wciąż piękni i młodzi a miłość będzie bo to nie zależy tylko od wyglądu, ale w początkowej fazie pewnie nie zakochałabym się w kimś kto mi się nie podoba, a być z kimś bez miłości, bo jest ułożony i zamożny? Bez sensu.
18 października 2016, 23:38
tak, facet musi mi sie podobac. mi, a nie rodzicom, kumpeli czy sasiadce. zadaj sobie pytanie, czy pociaga Cie fizycznie? co do niego czujesz? czy chcesz z nim wiazac swoja przyszlosc? i nie mieszaj w to osob trzecich.
Edytowany przez jablkowa 18 października 2016, 23:40
19 października 2016, 00:36
Obiektywnie partner nie musi byc przystojny, ale musi Cie pociagac, bo to istotna czesc zycia i bez tego ani rusz.
19 października 2016, 01:11
Smutne jest, że tak sobie kalkulujesz czy ten zwiazek ci sie oplaca. Na dodatek podkreslasz jak to moglabys miec kogos lepszego. On nie jest dla ciebie bo po prostu ty na niego nie zasługujesz, nie na odwrot.