- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 października 2016, 19:08
poznałam ostatnio faceta, niski ok170 ja mam 167 i ma spory brzuch który rzuca się w oczy :-/ szczerze on mi się podoba z wyglądu, ale charakter idealny, miły, inteligentny i naprawdę dobrze się dogadujemy, zauważyłam że co powiem to on to robi i wiele by dla mnie zrobił.pochodzi z bardzo zamożnej rodziny, jest bardzo dobrze wykształcony, ja niestety nie studiowałem bo musiałam pracować,
Wiem, że jak bym z nim była to moja rodzina by się zdziwiła ze taki facet mi się podoba, ja jestem w miarę ładna dziewczynę mam powodzenie u facetów ale jakoś nigdy nic nie wychodzi i ciągle jestem sama.
Mojej cioci rada "lepiej płakać w mercedesie niż śmiać się na rowerze " ja juz sama nie wiem czego chce, mam 29 lat i już bym chciała w końcu mieć rodzinę.
18 października 2016, 20:23
Chyba Ci na nim szczerze nie zależy skoro nas pytasz i piszesz takie rzeczy. Zapytaj swojego serca czy ci na nim zależy ,bo ty znasz prawdę tylko nie zawsze chcesz się do niej przyznać.
18 października 2016, 20:28
Ciotka pewnie płacze w mercedesie ,ze ma męża którego nie chciała i cierp ciało coś brało!!!!! nie słuchaj ciotki!!!!! obrzydliwe jest to ,ze tak pochodzi.Lepiej płakac na rowerze niz płakać w mesiu który i tak pojdzie na złom kiedyś a szczeście z roweru pozostanie.Bzdury pitoli ciotka klotka .jak czytam tego typu historie to aż zal sie robi.Jeśli nie podoba sie tobie czy tobie coś przeszkadza to nie patrz na kase tylko poszukaj innego.Jeśli go kochasz to nie rozumiem jaki wyglad ma tu znaczenie jesli facet jest dobry.A ciotka jak ma popęd na kasę to niech sie sama dorobi a nie każe siedzieć z kimś dla pieniędzy.
18 października 2016, 20:40
wole smiac sie na rowerze
Wspolczuje podejscia,daj facetowi spokoj zamiast perfidnie zastanawiac sie i kalkulowac czy ci sie zwiazek z nim "oplaca "
Edytowany przez 18 października 2016, 20:41
18 października 2016, 20:43
Mój wybranek musi mnie pociągać, ale nie musi być przystojniakiem. Są jednak pewne elementy urody, których bym chyba nie zniosła. Nie ma ich dużo ale są. Nie zniosłabym rudych włosów, piegów, okularów o grubych szkłach, otyłości. No i musi być wyższy i to tyle... Poza tym istotny jest charakter, chemia... Utrzymywać go nie mam zamiaru, ale bogaty być nie musi...
Edytowany przez araksol 18 października 2016, 20:44
18 października 2016, 20:54
Mysle ze on musi Cie pociagac , no chodz troche. I mysle ze cos w nim jest jezeli sie nim zainteresowalas.;) Sprobuj , przeciez slubu nie musisz z nim brac odrazu ; )
18 października 2016, 21:02
Sa tez udane malzenstwa z rozsadku. Zebys tylko nie zalowala, kiedy trafi Cie po slubie strzala amora.
Popieram
18 października 2016, 21:02
TO nie jest chłopak dla Ciebie, skoro masz takie dylematy. Daj mu szansę na miłość, sobie też, a cioci współczuję, bo pewnie często płacze. Keep going.
18 października 2016, 21:15
Czy wygląd ma dla mnie duże znaczenie? Oczywiście! Mój partner powinien być uniwersalnym Adonisem, powinien się podobać wszystkim- mojej mamie, tacie, babci, ciotce Agnieszce, Julii- córce Agnieszki, panu Zbyszkowi spod 5tki i sklepowej Jadzi.
Jako w miarę ładna 29letnia, zdespe... tfu... szukająca miłości dziewczyna z nadwagą mam prawo do dużych wymagań!