Temat: Co byś zmieniła w swoim facecie?

Zastanawiałyście się kiedyś co chciałybyście zmienić,albo jak prosicie,żeby się zmienił czy on to robi?W jaki sposób.Czy po kłótni stara się tydzień czy zostaje tak już długi czas.Chodzi mi raczej o cechy charakteru,jakieś zachopwania a nie o wygląd.Pytam z ciekawości,bo przecież w żadnym związku nie jest idealnie?Zazwyczaj jest tak,że jedna strona się stara bardziej,o co najczęściej się kłócicie?
tzn. ja nie narzekam, kocham swojego P. bo nikt nie jest idealny, ja tez jestem jędzą, ale sa takie male uwierajace szczegoliki i juz. klocimy sie owszem, ale potem bardzo ladnie sie godzimy :)
Niczego bym nie zmieniła. Wobec mnie jest czuły, opiekuńczy i romantyczny, przenosi mnie na rękach przez kałuże (dosłownie, zawsze bardzo mnie to bawi :P) a wobec całego świata jest twardy, bardzo asertywny, pewny siebie. I o to chodzi :)
moj P moglby nie być takim roztargnionym bałaganiarzem
> frengers - mamy podobnych facetow :D jak go
> poznalam to podobalo mi sie że jest taki twardy w
> ogole, a on w stosunku do mnie jest taki nie wiem
> jak to okreslic "misiowaty" - tez to lubie xD nikt
> z jego znajomych nie wiedział że on taki jest w
> stosunku do kogokolwiek dopoki ja tego komus nie
> powiedzialam :D

Hahaha, dokładnie tak! Mój pan jest nauczycielem w liceum i strasznie krótko tych swoich dzieciaków trzyma (jeden z jego podopiecznych powiedział kiedyś, że mieć u niego 3 to większy sukces i motywacja, niż mieć 5 u drugiego nauczyciela). W towarzystwie zaś jest taki, że żarty żartami, ale jak coś, to przy swoim stanie, potrafi bronić swoich racji, być zimny i twardy i koniec dyskusji. A jak ja mówię, że on jest takim łagodnym misiakiem to na mnie wszyscy patrzą jak na debila :D

Heheheh balaganiarz straszny to chyba na 1wszym miejscu :P

Hmm moim zdaniem za duzo siedzi przed kompem i gra... z dziecinnoscia mi sie to kojarzy

nio i leniwy jest ale w domu, bo po za nim jest pracoholikiem.

Pasek wagi

.

a kim ja jestem zeby oczekiwac / prosic o zmiany? idealem? na pewno nie! pokochalam go takim jakim jest, on mnie kocha z moimi wadami i niech tak wlasnie zostanie :)
no cóż, ja to bym chciała, żeby

był bardziej romantyczny, opiekuńczy, pomysłowy.
Brak mi niespodzianek, szalenstwa, zabawy.

apodyktyczność. jego enneagramowy typ charakteru to "szef". mój - "indywidualista". zazwyczaj wszystko wygląda w ten sposób, że A. wydaje polecenie, które (jesli nie przypadnie mi do gustu) ja olewam ciepłym moczem... i wszystko byłoby cudownie, gdyby A. tak cholernie nie zrzędził w momencie, gdy jego zyczenia/ prosby/ rozkazy itd. nie są respektowane.

to jego biadolenie bywa - za przeproszeniem - totalnie upierdliwe. wraca 500 razy do jednej rzeczy, którą ustalilismy i stara się przeforsować swoje zdanie, to TAKIE męczące!

Pasek wagi
Jak dla mnie mój facet jest prawie idealny :) No właśnie PRAWIE, bo najbardziej denerwuje mnie jego niepunktualność; spóźnialstwo.. Potrafi 10min zamienic w 2 h!!  A co śmieszne, jak ja mówię że np będę za 15 min, to jak mija 16 minuta a mnie nie ma, to już dzwoni i pisze sms ze sie spoznilam. Czasem nawet stopper mi włącza i czas mierzy co do sekundy.. to już w ogóle jest dziwne:D   Ale pracuje nadjego niepunktualnością.. póki co, jest lepiej :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.