- Dołączył: 2009-12-11
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1106
10 lutego 2011, 17:02
Zastanawiałyście się kiedyś co chciałybyście zmienić,albo jak prosicie,żeby się zmienił czy on to robi?W jaki sposób.Czy po kłótni stara się tydzień czy zostaje tak już długi czas.Chodzi mi raczej o cechy charakteru,jakieś zachopwania a nie o wygląd.Pytam z ciekawości,bo przecież w żadnym związku nie jest idealnie?Zazwyczaj jest tak,że jedna strona się stara bardziej,o co najczęściej się kłócicie?
- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Przylądek Dobrej Nadzieji
- Liczba postów: 1204
10 lutego 2011, 17:09
jest zbyt opieszały i wszystko odkłada na później - o to się zazwyczaj kłócimy...
10 lutego 2011, 17:10
No u nas na razie jest sielankowo i nie było żadnej kłótni (staż małżeński - 1 rok, mieszkamy ze sobą - 3 lata, znamy się - 7 lat).
Człowiek zmienia się co prawda przez całe życie i różnie może jeszcze być, ale dlatego zamieszkaliśmy ze sobą przed ślubem, by bliżej siebie poznać i sprawdzić, jak nasze relacje będą się układać, gdy nastanie szara codzienność.
Może to też kwestia tego, że oboje jesteśmy typowymi melancholikami i zwyczajnie nie chce nam się kłócić.
Gdybym zauważyła jednak u małżonka jakąś irytującą cechę, to na pewno wspomniałabym mu o tym, bo milcząc i kumulując w sobie złe emocje w końcu docieramy do momentu, gdy musimy dać upust swojej złości...i w ten sposób najłatwiej o niemerytoryczne pyskówki i karczemne awantury.
- Dołączył: 2011-01-01
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 81
10 lutego 2011, 17:13
w moim chłopaku denerwuje mnie to, że jest bardziej romantyczny niż ja, bo ja nie jestem wcale i jakoś mi to tak nie leży :D
- Dołączył: 2009-12-11
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1106
10 lutego 2011, 17:16
Ja jestem okropną złośnicą,przyznaję się szczerze,ale jemu ciągle się wydaje,że to o co się kłócimy to są jakieś rzeczy mało ważne,mało ważne dla niego bo dla mnie bardzo ważne.
10 lutego 2011, 17:21
Kwiatuszek, a mówiłaś mu wprost o tym, że to są dla Ciebie ważne sprawy? Bo często kłótnie są też przyczyną tego, że zamiast jasno postawić sprawę, to (zarówno kobiety, jak i mężczyźni) niepotrzebnie kombinujemy i motamy oczekując, że partner "domyśli się" o co nam chodzi.
- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto: Fc
- Liczba postów: 6053
10 lutego 2011, 17:33
Moglby byc troche bardziej czuly...
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
10 lutego 2011, 17:45
jakbym zmieniła coś w swoim facecie to już nie byłby mój....pokochałam go takiego i takiego chcę mieć:))))
- Dołączył: 2010-12-18
- Miasto: Nassau
- Liczba postów: 982
10 lutego 2011, 17:47
Po 20 latach nie zmieniłabym nic! Jest czuły, troskliwy, pomocny i bardzo opiekuńczy!