Temat: Urodziny-mieszkanie-problem?

Witam. Mam do Was kobietki pytanie. Otoz za kilka dni wyjezdzamy na urlop. W dzien wyjazdu szykuje sie impreza rodzinna (urodziny dziadka). Nas nie bedzie. No i wlasnie dziadek wymyslil ze skoro nas nie bedzie to w naszym mieszkaniu moze przenocowac jego siostra z mezem oraz ich syn z zona. I tu pojawia sie problem. Gdy dziadek to zaproponowal to nas ( mnie i meza) zatkalo. W pierwszym odruchu sie zgodzilam. Ale w domu przedyskutowalismy sprawe i nie pasuje nam to. Nie wyobrazam sobie zeby po naszym mieszkaniu mial ktos chodzic, spac ( i to w dodatku w naszym sypialnianym lozku), grzebac w szafkach. I stad moje pytanie: przeszkadzaloby to Wam? Czulybyscie dyskomfort w tej sytuacji czy to dla Was normalna sprawa?

chyba nie miałabym problemu, jeśli znałabym ludzi

Pasek wagi

marta.dr napisał(a):

U mnie w rodzinie to jest normalne i nikt nie widzi w tym problemu, ale ja prawdę mówiąc chyba jestem "czarną owca", bo dla mnie takie sytuacje są niekomfortowe. Dopóki byłam sama, to z braku asertywności zgadzałam sie na takie rzeczy, ale teraz jest problem. Mój maż kompletnie nie rozumie i nie akceptuje takich sytuacji, i ogólnie nawet jak jesteśmy w domu, to nie lubi przyjmować gości na noc, więc zawsze musze kombinować i coś wymyslać, żeby rodzina się nie obraziła, a jednocześnie, żeby jakoś z meżem się dogadać. Trudne sprawy ;)

Ten brak asertywnosci jest najgorszy:p

Jakbysmy byli w domu to nie ma problemu ale w takiej sytuacji czuje dyskomfort. A dziadek ni jest biednym staruszkiem. Spokojnie go stac zeby oplacic im nocleg w jakims hotelu albo czyms podobnym.

Nie miałabym z tym problemu.

Jednak rozumiem Wasze podejście ;) Nie ma co się zmuszać, Nie róbcie nic wbrew sobie, bo wypada :)

Pasek wagi

kawonanit napisał(a):

Nie miałabym z tym problemu.Jednak rozumiem Wasze podejście ;) Nie ma co się zmuszać, Nie róbcie nic wbrew sobie, bo wypada :)

Wlasnie to mni najbardziej wkurza. Moj brak asertywnosci. Juz ktorys raz obiecuje sobie ze nic wiecej nie zrobie przeciwko sobie. A tu znowu ktos cos chce i sie zgadzam mimo ze mi to nie pasuje:/

Nie zgodziłabym się.

ja bym od początku się nie zgodziła.

*

dla mnie nie byłoby żadnego problemu :) ale rozumiem, ze nie wszystkim to pasuje :)

Pasek wagi

Tez mialabym z tym problem. Nie chcialabym, aby ktoś byl w moim mieszkaniu pod moja nieobecnosc (nie mam na mysli bliskiej rodziny, jak mama, siostra itd). Nie czulabym sie komfortowo udostepniajac  swoja sypialnie- myślę, że tak nie pozwoliłabym w niej spać. Pstatecznie duży pokój byłby dostępny, ale wolę jak ludzie nie nocują u mnie, kiedy mnie nie ma.

To zalezy jakie masz relacje z rodziną ktora ma u ciebie przenocować. Generalnie jak juz sie zgodziłaś to głupio odmowic. Pochowaj to czego nie chcesz aby zobaczyli, a wystaw to co bedzie dla nich np. reczniki, czy herbate itp. Wystaw wszystko tak, żeby nie musieli ci szperac po szafkach. Zwykle ludzie nie szperaja po szafkach, czasem moze spojrza gdzie co masz. Nie powinnas sie przejmowac, tak mi sie wydaje. Powinnas wiedziec lepiej, jaka jest ta rodzina. Czy jest ok, czy to kretacze.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.