© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 lipca 2016, 22:53
Dziewczyny, czy ktoras z Was poradzila sobie z takim stopniowym oddalaniem sie od siebie? Jak ozywilyscie milisc w malzenstwie? Mam 35 lat, meza i 2 dzieci. Nasze malzenstwo wieje chlodem. Nie umiem tego zmienic. Szukam pomyslow i inspiracji. Seks odpada.
15 lipca 2016, 16:29
jak ma nie wiać chłodem, jak ma facet zimną rybę zamiast żony :/
Która w dodatku sprzedawała się za kasę:p
15 lipca 2016, 16:49
Która w dodatku sprzedawała się za kasę:pjak ma nie wiać chłodem, jak ma facet zimną rybę zamiast żony :/
15 lipca 2016, 17:16
no właśnie. Autorko jak to jest , przecież bylas prostytutka , czemu ci sie tak odwidziało?Która w dodatku sprzedawała się za kasę:pjak ma nie wiać chłodem, jak ma facet zimną rybę zamiast żony :/
mowi sie ze "to nie mydło, nie wymydli sie" ale moze jej sie wymydlilo... ;)
znam wątki autorki ale ten epizod przegapiłam. Leciec po popcorn?
15 lipca 2016, 17:25
Jeśli seks odpada to chyba pozostaje rozwód. Myślę że większość waszych problemów bierze się z braku seksu. Trzymać kciuki, żeby facet znalazł kogoś do łóżka, bo jak to czarami to czuję do Ciebie jakieś negatywne uczucia-jak można być taka zimna rybą?
Edytowany przez sacria 15 lipca 2016, 17:32
15 lipca 2016, 17:30
"seks po tylu latach a w dodatku kiedy są dzieci jest zupełnie inny..-rozumiem", a jaki niby jest? Do ja po 10 latach mam najlepszy, co ma staż do tego? Jak się wam nie chce to nie ma. Nie ma kobiet, które nie lubią seksu, są tylko mężczyźni którzy nie potrafią im dogodzić, ale kobieta też musi umieć si otworzyć na doznania
15 lipca 2016, 17:49
Zimna ryba, bo jest wyczerpana opieką nad dziećmi i nie ma siły na igraszki?! Dziewczyny! Więcej empatii!!
15 lipca 2016, 17:56
Bo na każdą sugestię, żeby spróbowała coś z tym zrobić reaguje agresją. To dziwne nie pójść do seksuologa, jak ci się małżeństwo sypie przez problemy łóżkowe. Z resztą...powiedzmy sobie brutalnie, że seks ze strony kobiety można odwalić kompletnie nie wkładając w to wysiłku. Zamknąć oczy i za ojczyznę (za męża). Więc sorry, ale mnie argument jestem zbyt zmęczona na jakikolwiek seks, raz na ruski rok nie przekonuje. A autorka tematu, zamiast poszukać przyczyny, czemu nagle straciła kompletnie popęd (hormony, depresja, trauma, whatever) szuka nie wiem, rozrywek o charakterze koleżeńskim, dla podtrzymania relacji, która powinna być oparta na czymś trochę innym jednak.
15 lipca 2016, 17:59
Zimna ryba, bo jest wyczerpana opieką nad dziećmi i nie ma siły na igraszki?! Dziewczyny! Więcej empatii!!
Pyta o radę, jak być blisko z mężem, ale ebz seksu. No to dostała odpowiedź- nie da się. Skoro nie ma potrzeb i wyklucza seks ze swoim partnerem to jak inaczej ją nazwać? I prawda jest taka, że prędzej czy później to skończy się romansem, za który ciężko faceta obwiniac.
15 lipca 2016, 18:10
mowi sie ze "to nie mydło, nie wymydli sie" ale moze jej sie wymydlilo... ;)znam wątki autorki ale ten epizod przegapiłam. Leciec po popcorn?no właśnie. Autorko jak to jest , przecież bylas prostytutka , czemu ci sie tak odwidziało?Która w dodatku sprzedawała się za kasę:pjak ma nie wiać chłodem, jak ma facet zimną rybę zamiast żony :/
Mam:
Ja na studiach mialam sponsora, ale mialam szczescie, bo dobrze trafilam. Facet mial 38 lat i troche sie w nim podkochiwalam. Skonczylismy to jak poznalam mojego meza. Czasem o nim mysle i zadtanawiam sie, co u niego slychac.
Wychodzi, że bardziej nakręcasz się na faceta z którym kiedyś byłaś w sponsorskim układzie niż na własnego męża. Może Ty pomyśl o rozwodzie?
Edytowany przez mrovvka 15 lipca 2016, 18:13
15 lipca 2016, 18:15
Ale dlaczego sex odpada? Przecież cały sekret udanego małżeństwa to sex i rozmowa. Bez któregoś z tych dwoch czynników nie wróżę szczęścia w związku dwojga ludzi. Ani dzieci, ani wspólny majątek nie zastąpią dobrego sexu i szczerej rozmowy.
