- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 lipca 2016, 22:53
Dziewczyny, czy ktoras z Was poradzila sobie z takim stopniowym oddalaniem sie od siebie? Jak ozywilyscie milisc w malzenstwie? Mam 35 lat, meza i 2 dzieci. Nasze malzenstwo wieje chlodem. Nie umiem tego zmienic. Szukam pomyslow i inspiracji. Seks odpada.
15 lipca 2016, 11:47
To nie jest rutyna, tylko okrucieństwo. Jak można odstawić faceta od pochwy i oczekiwać ciepła i zrozumienia. Ja będąc kobietą też nie rozumiem, a co się dziwić facetowi. Moim zdaniem on już dawno kogoś ma a o rozwód poprosi jak dzieciaki trochę podrosną. Zostaniesz ze swoimi samochodami i domem. Sama. Zostanie ci kocie futro na starość.
15 lipca 2016, 12:12
Dziewczyny, jestescie okrutne! Ona zajmuje sie malymi dziecmi- to jest naprawdę męczace, wiem, bo sama mam dwójkę maluchów. Wyczerpanie fizyczne plus rutyna i monotonia- to nie działa dobrze na libido! A ona chce cos dać od siebie- dla mnie to już należy docenić!
15 lipca 2016, 12:14
A może Twój mąż się po prostu nie stara. Macie dwójkę dzieci, więc sam powinien pomyśleć, żeby gdzieś np. wyjechać razem. Masz możliwość pozostawienia dzieci z kimś chociażby na weekend? Może Ty sama coś takiego zaproponujesz? Nic tak nie zbliża jak czas spędzony razem. Jak jest miło, to potem macie co wspominać i czekacie na kolejny taki moment.
15 lipca 2016, 12:34
Autorko poczytaj sobie książki Johna Graya, przede wszystkim "Marsjanie i Wenusjanki w sypialni". Facet wyjaśnia co znaczą dla mężczyzn poszczególne formy bliskości i jak ważny jest seks w udanym małżeństwie.
15 lipca 2016, 12:47
Nie synestezja, ona nie chce dać od siebie najważniejszego - tzn. udać się do specjalisty i spróbować problem rozwiązać, zamiast zamiatać pod dywan.
15 lipca 2016, 13:38
Sztuka kompromisu i dbania o druga stronę- to dla mnie reguła numer 1. Czasem ty dopasujesz się do niego, czasem on do ciebie, tak to widzę. I dotyczy to nie tylko spraw sypialnianych, ale wszystkiego- ulubionych rozrywek,jedzenia, wystroju mieszkania. Tyle, ze trzeba znać swoje upodobania i potrzeby. Wiesz czego potrzebuje mąż?A swoja drogą mężczyzna potrzebuje seksu, prawda stara jak świat. Od czasu do czasu warto się przemóc, z miłości do faceta. Jeśli ci na mężu zależy. Jeśli nie, to gorzej.
15 lipca 2016, 13:57
Seks odpada.
nie slyszalam zeby na grze w szachy oprzec dobrze malzenstwo. Nie ma bliskosci, nie ma seksu, to po co ten zwiazek? A tak... dla domu, samochodu i ze co ludzie powiedza. Co za patologia.
15 lipca 2016, 13:58
nie ożywisz miłości w małżeństwie bez seksu. facet tego potrzebuje i prędzej czy później znajdzie taką, która mu to da. pomyśl, jakbyś Ty się czuła, gdyby on Cię zmuszał do seksu? i teraz pomyśl co on musi czuć, kiedy Ty go zmuszasz do tego, zeby tego seksu nie było.