- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 lipca 2016, 13:40
witam, zwracam sie do Was z prosba o jakies pomysly na rozwiazanie. Planujemt slub bez wesela tylko obiad dla najblizszych i mamy dwie opcje. Albo nad morzem albo w miejscowosci gdzie mieszkamy. Problem mam z corka przyszlego meza. Otoz lat bedzie miala 15 wtedy. Przyszly maz nie ma zadnej rodziny poza nia. Ona mieszka od nas jakies 1,5 h drogi, z nad morza w podobnej odleglosci. Po tym obiedzie wieczorem chcemy isc na jakies piwo wino z rodzina. Oczywiscie dla nich nocleg zapewniamy. No i wlasnie xo zrobicz corkA. Do pokoju w noc poslubna jej nie wezmiemy, sama do domu nie wroci- partner strasznie awantueujw sie na takie pomysly. Mamy kolezanke na ktora ona ciocia mowi i moglaby ja zabrac ale moze przyjechac z osoba wiec to odpadnie. Opcja dwa ze robimy na miejscu slub, to noc poslubna tez z dzieckiem:-( nie mam pomyslu jak to delikatnie rozwiazac. Rozmowa z facetem konczy sie klotniami.
Przepraszam za styl ale emocjonalnie do tego podchodze.
6 lipca 2016, 13:56
Niech corka wezmie kolezanke...problem z glowy. Same sie soba zajma...a i nie bedzie sie czuc "niechciana" przez macoche. Ej na prawde straszna jestes. Jak mozesz jedyna rodzine/corke odprawic z kwitkiem w dniu waszego slubu. Przeciez to dla niej rownie wazny dzien...
6 lipca 2016, 13:57
dzieki dziewczyny, chyba sama sie nakrecam przez meza przyszlego. Chyba wezmiemy jej pokoj i moze kolezanke jak bedzie chciala. Fajny pomysl. Dzieki
6 lipca 2016, 13:59
Maz nie wie, ma tylko pomysl z kolezanka zeby odwiozla ale jesli onabedzie z facetem to nie zostawi go. Dziecko nie spi z nami lozku ale w mieszkaniu tym samym, a mimo wszystko swobody wtedy chce
Chyba jestem strasznie staroświecka, bo nie wyobrażam sobie co chcecie wyprawiać, że całe mieszkanie Wam potrzebne. Nie możecie z tymi ekscesami poczekać? Całe życie na to macie.
6 lipca 2016, 14:01
Niech dziewczyna tez sie czuje wazna w tym dniu. Nie pozwol zabrac jej "kolegi" tylko kolezanke. Maz bedzie sie mniej stresowal. One sie soba zajma...poobgaduja wam tylki pewnie hehe Maz bedzie spokojniejszy na sercu. A jako dobra macocha mozesz im po kryjomu bez wiedzy meza dac po jakims maloprocentowym piwie...dziewczyny beda miec radoche.
6 lipca 2016, 14:03
Niech dziewczyna tez sie czuje wazna w tym dniu. Nie pozwol zabrac jej "kolegi" tylko kolezanke. Maz bedzie sie mniej stresowal. One sie soba zajma...poobgaduja wam tylki pewnie hehe Maz bedzie spokojniejszy na sercu. A jako dobra macocha mozesz im po kryjomu bez wiedzy meza dac po jakims maloprocentowym piwie...dziewczyny beda miec radoche.
Kiepski pomysł .
Jak by wszystko wyszło na wierzch,na miejscu męża wkurzyłabym się.
Jak chce być dobrą macochą to niech wiecej czasu spędza z dzieckiem , rozmawia,niech idą razem do kina / na zakupy itd.
Edytowany przez Monika123kg 6 lipca 2016, 14:04
6 lipca 2016, 14:04
:-) hehe rozwod by byl od razu za piwo;-) ale dziekuje, ocena sytuacji z boku jakos dotarla do mnie. Dzieki
6 lipca 2016, 14:31
A to w noc poślubną będzie Wasz pierwszy raz, że nie chcesz pasierbicy? Skoro nie to po co takie cyrki. Ona jest najważniejszą kobietą w życiu Twojego przyszłego męża i nie dziwię się, że nie zgadza się na żadne Twoje zagrywki. Zresztą jak poczekacie na skonsumowanie małżeństwa do następnego dnia to chyba nic się nie stanie.
6 lipca 2016, 14:45
Niech corka wezmie kolezanke...problem z glowy. Same sie soba zajma...a i nie bedzie sie czuc "niechciana" przez macoche. Ej na prawde straszna jestes. Jak mozesz jedyna rodzine/corke odprawic z kwitkiem w dniu waszego slubu. Przeciez to dla niej rownie wazny dzien...
Pierwsze co pomslalam, to niech wezmie kolezanke:) I wynajmijcie pokoj dla dziewczyn, tak jak pozostalym gosciom. Bedzie jej razniej, bo bedzie miala towarzystwo, a i atrakcje, ze bedzie spala poza domem. A jak gdzies jeszcze bedziecie wyjsc chcieli, to przeciez dziewczyny mozecie ze soba zabrac. Chyba sie nie zamierzacie upijac w trupa, a jak zobacza Was z lampka wina, czy kuflem piwa to sie przeciez nic nie statnie. A im mozecie jakiegosc drinka bezalkocholowego kupic albo zwykla cole. Bedzie dobrze, nie nakrecaj sie niepotrzebnie.