- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 czerwca 2016, 12:12
Witam,
Mnóstwo myśli zapełnia moją głowę, w związku z poznaniem cudownego faceta po przejściach - po rozwodzie, z dzieckiem.
Zastanawiam się czy ciężko żyć w takich okolicznościach, dziecko i do tego jego biologiczna matka, dość niestabilna emocjonalnie, zazdrosna o miłość syna do ojca.
Jakie trudności czyhają na nas ? Czy ciężko jest to poukładać żeby stworzyć zdrowy, szczęśliwy związek? Na co mam być przygotowana?
14 czerwca 2016, 12:27
Witam, Mnóstwo myśli zapełnia moją głowę, w związku z poznaniem cudownego faceta po przejściach - po rozwodzie, z dzieckiem.Zastanawiam się czy ciężko żyć w takich okolicznościach, dziecko i do tego jego biologiczna matka, dość niestabilna emocjonalnie, zazdrosna o miłość syna do ojca. Jakie trudności czyhają na nas ? Czy ciężko jest to poukładać żeby stworzyć zdrowy, szczęśliwy związek? Na co mam być przygotowana?
Na to się musisz przygotować:
do tego jego biologiczna matka, dość niestabilna emocjonalnie, zazdrosna o miłość syna do ojca.
14 czerwca 2016, 12:28
No na pewno łatwo Ci nie bedzie. Jesli facet jest tego wart no to zacisnij zeby i walcz. Moja siostra wyszła za rozwodnika z dzieckiem, a jego był a miała schizofrenie - sledziła moja siostre, jego, dziecko probowała przekabacic na swoja strone, bo mieszkała mała z ojcem. Rozne jaja były...
14 czerwca 2016, 12:34
No na pewno łatwo Ci nie bedzie. Jesli facet jest tego wart no to zacisnij zeby i walcz. Moja siostra wyszła za rozwodnika z dzieckiem, a jego był a miała schizofrenie - sledziła moja siostre, jego, dziecko probowała przekabacic na swoja strone, bo mieszkała mała z ojcem. Rozne jaja były...
I jak to rozwiązali ? Jak wyszli z tej patologicznej sytuacji ? Jak sobie poradzili z tym wszystkim ?
U mnie wygląda to tak, że od paru lat już są po rozwodzie, ona ma już nowego faceta, drugie dziecko, ale ponoć były i takie chwile, że chcieli reaktywować związek, co mnie jeszcze bardziej dobija.
14 czerwca 2016, 12:43
Na pewno musisz poćwiczyć dużo cierpliwości. Znam taką sytuację. Rozwód był 11 (!) lat temu, a laska do tej pory robi jazdy On już dawno ułożył sobie życie z inną kobietą. Ma dzieci z jedną, i z drugą a tamta dba o to, by miały jak najgroszy kontakt. Nie ma siły na nią.
14 czerwca 2016, 12:43
musisz się przygotować na to że zawsze bierzesz faceta człowieka z całym jego bagażem - przeżyciami, a w tym przypadku także dzieckiem i niestabilna byłą żoną. jeśli ten mezczyzna jest dla Ciebie cudowny i myślisz, że możesz to udźwignąć to zasługuje na Twoją szansę i nie ma co kalkulować na starcie co by było gdyby.... :-) daj sobie czas na ocene sytuacji.
14 czerwca 2016, 12:48
Dziękuję za pozytywne słowa :* ale i tak się boję, strasznie! Nie spróbuję to się nie dowiem.
Kwestia nr 2 - życie w grzechu. Zero sakramentów itp. ... :(
14 czerwca 2016, 12:57
Dziękuję za pozytywne słowa :* ale i tak się boję, strasznie! Nie spróbuję to się nie dowiem. Kwestia nr 2 - życie w grzechu. Zero sakramentów itp. ... :(
No tak, to największy problem... Serio?
Jeśli jesteś tak bardzo wierząca to nie powinnaś nawet rozważać związku niesakramentalnego.
A jeśli nie jesteś wierząca, to nie rozumiem w czym rzecz? Co ludzie powiedzą? Czy o co chodzi?
14 czerwca 2016, 13:03
przede wszystkim przygotuj się na to, że nigdy nie będziesz dla niego najważniejsza, zawsze ważniejszy będzie syn. jeśli matka jest niezrównoważona, zazdrosna to może robić problemy ze spotkaniami, z wyjazdami i bądź świadoma, że np. planowane parę miesięcy wakacje nie odbędą się z powodu dziecka.
a jak jesteś wierząca to związek z rozwodnikiem w ogóle nie powinien wchodzić w grę, więc to żaden argument.