Temat: z rodzina dobrze na zdjeciu

hej dziewczyny. Wyjechalam do innego kraju do pracy na kilka miesiecy, ogólnie czuję się samotnie bo wiadomo tęskni się za krajem, przyjaciółmi. Tutaj praktycznie nigdzie nie wychodze, tylko praca i dom z resztą pracuje 7 dni w tygodniu, praktycznie żadnego dnia wolnego. W pracy ciągle jestem na nogach i pracuje fizycznie, wiadomo że po tych 8 godzinach marzę tylko o odpoczynku tym bardziej że kolejnego dnia czeka mnie to samo. Nie mam ochoty nigdzie wychodzić bo szkoda mi moich ciężko zarobionych pieniedzy, chcę zarobić i wrócić do Polski jak najszybciej.Ale przechodząc do sedna, ciotka u której obecnie mieszkam jak się okazało obserwuje każdy mój krok i obgaduje równo za plecami do swojej siostrzyczki. To jest przykre ze liczysz na rodzinę która z resztą sama oferuje Ci swoją pomoc a potem wychodzą takie rzeczy. A szczerze mówiąc ja nie uważam że robię coś źle. Daje z siebie wszystko i czasami serio padam z sił. Nie wiem czy nie olac całej sprawy i nie wracać do domu. Jest mi cholernie źle i przykro. myślałam że dostanę wsparcie i pomoc Ale jak widać nie tym razem. Nie wiem jak mam się zachowywać teraz, czuję się nieswojo. 

Mama565 napisał(a):

ciotka u której obecnie mieszkam jak się okazało obserwuje każdy mój krok i obgaduje równo za plecami do swojej siostrzyczki.

Ja tam trochę ciotkę rozumiem - mieszkała sama, albo z najbliższą rodziną, nagle przyjeżdża młodsza dziewczyna, żeby sobie zarobić, nie ma życia, wszystkie popołudnia spędza w domu, wygląda na smutną, więc ciotka (nie mając odwagi lub nie widząc między wami większej więzi) martwi się lub zastanawia po prostu co się dzieje i z kimś na ten temat chce pogadać. W sumie wszystko zależy od formy obgadywania, bo jeżeli to są obraźliwe rzeczy to faktycznie nie za fajnie, ale jeżeli po prostu przedstawia sytuację, to dla mnie nie jest to za specjalnie dziwne.

Przypomnij sobie, jaki miałaś cel wyjeżdżając. I trzymaj się go. Ciocię należy olać. Niektórzy muszą sobie pogadać, no po prostu muszą ;)

Mieszkasz u ciotki. Więc nie narzekaj, albo wynajmij sobie pokój i się od niej uwolnij. Nie bronię jej, ale nie rozumiem dlaczego skoro Ci źle, nie chcesz tego zmienić.

Wlasnie zachowujesz sie tak samo jak ciotka czyli ja obgadujesz. Placisz za wynajem u ciotki pokoju? za wode, swiatlo gaz jedzenie? Bo jezeli nie - to raczej nie gryzie sie reki ktora ci daje kosc - jak to "sie mowi".

Twoja mama moze ci wszystko wybaczyc, a inni - niekoniecznie, Nie przyszlo ci na mysl, ze moglabys byc dla ciotki zyczliwsza, moglabys  jej w czyms pomoc?  Spokoj - ma swoja cene - w twoim przypadku cena wynajecia osobnego mieszkania - a jak cie nie stac , trzeba zacisnac zeby. To sie nazywa lakcja zycia.

Pasek wagi

Wiesz, jeżeli to ktoś kto był samotny, lubi sobie poplotkować, to jesteś dla niej może i taką "atrakcją" na mieszkaniu, w końcu ma o czym pogadać do siostry :P tak więc nie martw się na zapas, może po prostu musi sobie pogadać :)

powiem ze mialam podobna sytuacje tylko ze ja za graniaca zostalam siostra mojeje mamy kazdy nasz krok obserwowala nie kazala nic robic bo dzieci sie nie bawia na drzewach i nie krzycza (ha ha ha ) po czasie okazalo sie ze to pic na wode i ze wszedzie dzieci maja byc dziecmi a nie wiezniami wlasnego domu.Teraz jak odwiedze mame i sie dowiaduje co o mnie bylo powiedziane, bo ja to niegrzeczna coreczka, smieje sie a czasem padam na twarz jak to mowia i skrecam sie ze smiechu bo szczerze teraz, czy to nie ty znasz cala prawde o tym co robisz? i czy nie zazdrosc prowokuje twoja ciotke do tego? gdyby kazdemu czkowiekowi odebrali wlasnie zazdrosc to swiat by byl jak w ksiazkach piekny do bolu xD

chuda.2015 napisał(a):

Wlasnie zachowujesz sie tak samo jak ciotka czyli ja obgadujesz. Placisz za wynajem u ciotki pokoju? za wode, swiatlo gaz jedzenie? Bo jezeli nie - to raczej nie gryzie sie reki ktora ci daje kosc - jak to "sie mowi".Twoja mama moze ci wszystko wybaczyc, a inni - niekoniecznie, Nie przyszlo ci na mysl, ze moglabys byc dla ciotki zyczliwsza, moglabys  jej w czyms pomoc?  Spokoj - ma swoja cene - w twoim przypadku cena wynajecia osobnego mieszkania - a jak cie nie stac , trzeba zacisnac zeby. To sie nazywa lakcja zycia.
 

Samo życie, nie można tego lepiej ująć.

Wredna ciotka to pestka przy wrednych teściach. Rób swoje i się nie przejmuj jej gadaniem. Rozumiem, że jest Ci przykro - jednak to rodzina. Niestety duża część naszego społeczeństwa cierpi na przypadłość zwaną wredotą. Świata nie nawrócisz, zadbaj o swoje szczęście. A jak bardzo nie pasuje to poszukaj czegoś do wynajęcia. Czasami święty spokój jest cenniejszy od kilku(set) euro. 

Ja bym się tym na  twoim miejscu nie przejmowała i dalej żyła normalnie. Może ona po prostu musi sobie pogadać? Niektórzy ludzie tak mają. Jak nie mówi na Ciebie niczego złego i nieprawdziwego to bym to olała

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.